DT u Bastet. Amirek i Tycia w DS

Nie wytrzymam tyle czasu :cry:

Ps. Wieści tyle co kot napłakał...

W sprawie Prady zadzwoniłaś, tak tylko wspomnę

Pieknie sie kotki urzadzily, Lusia tez:) zdjecia byly niedawno, zadomowiona na dywnanie robila dluuga katgietke ( bagietke z kota) :smokin:

Piszę do Ani_. Ani_ potrafię sobie wyobrazić (a być może nie do końca) co przeżywasz. Zakochałaś się w Lukrecji na zabój. Chciałabyś mieć wgląd w każdą godzinę jej życia. Czytałam, że pomagasz też innym kotom ale Lukrecja jest dla Ciebie ta jedna, jedyna. (też tak miałam z moją koteczkę). Tak się nie da. Co ma zrobić KociaMama44? Codziennie żądać zdjęć i relacji? Niestety, wiele adopcji opiera się na zaufaniu do nowych domków. Wymusiłaś na KociejMamie44 wiele i chwała Ci za to. (Pewnie na Twoim miejscu robiłabym podobnie). Poprośmy KociąMamę44 o relacje z nowego domku w odstępach (miesięcznych?) kwartalnych. Nie da się, prowadząc dom tymczasowy dla kocich dzieci, monitorować ich pobytu w nowych domach. Jest ich po prostu bardzo dużo.
Ani_ - jesteś wspaniałą kociarą.
P.S. Ani_, bardzo proszę o nieobrażanie się na mnie ale ja (przy założeniu, że odważyłabyś się powierzyć mojej opiece jakiegoś tymczasa) bałabym się zaoferować mu opieki. Nawet nie próbuję sobie wyobrazić co by było gdyby Lukrecja zachorowała. Bałabym się lynczu.
Ani_, naprawdę podziwiam Cię. Twoje uczucie dla Lukrecji jest niesamowite.
P.S.2 Tak sobie myślę, że ogromna większość domków adoptujących kotki to dobre domki. Wyjątki niestety są ale to wyjątki.

Serdecznie pozdrawiam i życzę troszkę wiary w to, że Lukrecja ma kochający dom.
Ewkkrem.

Też w to wierzę

ani_ pisze:W sprawie Prady zadzwoniłaś, tak tylko wspomnę

W sprawie Lukrecji też dzwoniłam na początku

Dobrze, nie będę męczyć Kasi :kotek:

.Poczekam.
Ps Wszystko rozumiem.

Ani nie martw się Jak Lukrecja taka rozbawiona, ze zdjęcia z domku rozmazane tylko białe kopytka śmigają znaczy, że dobrze się tam czuje. Przyślą więcej zdjęć jestem pewna. O właśnie a zdjęcia Amirka? Pewnie już duży kocur. Kasia pół roku minęło a już masz cały tabun podopiecznych można się pomylić i któregoś przeoczyć

enig pisze:Ani nie martw się Jak Lukrecja taka rozbawiona, ze zdjęcia z domku rozmazane tylko białe kopytka śmigają znaczy, że dobrze się tam czuje. Przyślą więcej zdjęć jestem pewna. O właśnie a zdjęcia Amirka? Pewnie już duży kocur. Kasia pół roku minęło a już masz cały tabun podopiecznych można się pomylić i któregoś przeoczyć

Właśnie, co u mojego syneczka?

Kochani, wyjeżdżam jutro do Niemiec. Będę pytać co u kociaków po powrocie. Ale też tak nie chcę męczyć obecnych Dużych. Niech się cieszą z kotków. Niech im tam będzie jak najlepiej. Ja z rzadka tylko prewencyjnie sprawdzam, ale jeśli widzę, że jest dobrze, to odpuszczam. Niektórzy zaś sami piszą i się dzielą swoim szczęsciem - wtedy tutaj to opisuję.
Dzieciaki zostały adoptowane - mają już swoich własnych opiekunów

Uściskuję Was mocno - Ani, Enig, Ewkkrem, MaryLux, Gosiagosia, Czitka, Kwiryna, Mimbla64 i kto tam jeszcze... Trzymajcie kciuki za mój pobyt... Buziaki!

enig pisze:Kasia pół roku minęło a już masz cały tabun podopiecznych można się pomylić i któregoś przeoczyć

To prawda. Od stycznia 7 (!) kociaków przewinęło się przez mój domek: Imbir, Amir, Lukrecja, Hugo Boss, Prada, Gucci i Chanel. W tym w porywach było 5 kociątek na raz.. :201427

. Dobrze, że mam takie wyrozumiałe moje własne kotki... :201461

Żartowałyśmy! Kasiu do końca roku to kilkadziesiąt kotów przejdzie przez twoje ręce katalog będziesz musiała założyć!

Trzymaj się w tym Deutschlandzie i odzywaj się czasami będziemy tęsknić.

Dziękuję Ewa

. Ja już tęsknię... za Polską i za regularnym pisaniem z Wami... Ale cóż robić. kasaaaaa........ Odzywać się będę, ale pewnie nie tak bardzo jak z PL.

Kasa wszystko psuje to prawda. Nastaw się pozytywnie do wyjazdu żeby się dodatkowo nie dołować Będzie dobrze

DT u Bastet. Amirek i Tycia w DS

Kto przegląda forum