Środa !

Dziś mam wolny dzień i zamierzam wybrać się z mamą do Carefura . Patrzyłam w gazetkę , którą wrzucają nam do skrzynek ,że od dziś mają w sprzedaży całkiem fajne ( przynajmniej na obrazku ) tuniki za 29,99 zł i zwykłe gładkie koszulki za 7,99 zł. Potrzebuję kilka takich dużych i luźnych bo najlepiej mi się w takich śpi. Koszulka i spodenki od piżamy i luz blus i jest ok.
U nas w Łodzi oprócz standardowych biletów MPK mamy też migawki ( w innych miastach to się nazywa sieciówka, bilet miesięczny) . Mimo , że do pracy mam blisko i dojeżdżam jedynie windą na lub z 6 piętra lubię mieć migawkę. Kupuję sobie taką na 90 dni za 192 zł bo na 30 dni kosztuje 80 zł więc bardziej się opłaca j jak potrzebuję gdzieś jechać to wsiadam i jadę nie stresując sie brakiem biletów. U nas najtańszy bilet na 20 minut kosztuje 2,60 zł i muszę go skasować bez względu na to czy przejadę 2 min. czy 20 min. Tak więc od dziś mam migawkę i mogę sobie jeździć ile chcę.
Dziewczynki zrobiły się bardzo kapryśne. Podałam dziś śniadanko i żadna nie chciała na nie przyjść. Zuzia zażyczyła sobie śniadanko do łóżka więc dostała je na pościeli a Poli nie pasował musik więc musiałam jej otworzyć saszetkę Felixa to dopiero raczyła troszkę zjeść.
Swoją drogą ciekawe kto mi tak koty rozpaskudził.
