Koty Patmola

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt sty 08, 2016 9:07 Re: Koty wsród szeptów

Patmol pisze:na ogłoszenie o Alibabie (szuka DOMU) dostałam takiego maila :roll:

Witam,czy kot jest wykastrowany?szukam partnera dla mojej kotki ponieważ ma ruję.

:evil:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pt sty 08, 2016 9:30 Re: Koty wsród szeptów

No popatrz, a jak ja miałam 2-miesięczne kociaki, to były telefony, czy już są wysterylizowane, bo oni mają kotkę i chcą dla niej towarzystwa a nie zamierzają mieć młodych... :mrgreen: :mrgreen:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt sty 08, 2016 11:04 Re: Koty wsród szeptów

z maila nie wynika wcale czy kot ma być wysterylizowany, bo kotka ma ruję
czy raczej nie-wysterylizowany 8)

Witam,czy kot jest wykastrowany?szukam partnera dla mojej kotki ponieważ ma ruję.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29070
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sty 08, 2016 19:46 Re: Koty wsród szeptów

To może jeśli kot ma być wykastrowany, to dom by się okazał domem?
Choć z drugiej strony.. skoro nie wykastrowali kotki.. :roll:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26190
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 08, 2016 20:40 Re: Koty wsród szeptów

Obawiam się, że znaczenie tego maila jest jednoznaczne.
Ktoś kto szuka partnera do kotki w ruji szuka go w konkretnym celu i nie powinien być to kocur wykastrowany.
Brak słów. Mam tylko nadzieję, że jak w końcu znajda kandydata kocim dzieciom znajda dobre domy :roll:

Głupota ludzka i przedmiotowe traktowanie zwierzaków sa gigantyczne nadal. Historia z życia ....
Kilka dni temu na stoku narciarskim w Beskidach opier&*^%*&iłam jedną dzidzię, która przyszła na stok z dziećmi i psem.
Ona poszła jeździć na nartach, a psa uwiązała przy restauracji przy stoku na dworze. I trwało to ponoć 4 godziny !!!
Pies z gatunku delikatnych stał na betonowej posadzce cały czas, skomlał i już nie wiedział jaką częścią ciała ma trząść.
Na dworze było jakieś -6 stopni .... Ludzie widzieli i tylko ponoć jedna kobita zareagowała, ale została zignorowana.
Ja się pojawiłam na stoku już pod koniec tej całej zabawy i w zasadzie nie poszłabym w stronę restauracji, gdybym nie usłyszała psiego płaczu.
Wzięłam psiaka na drewnianą ławkę (rany jak on żałośnie na mnie spojrzał) i zaczęłam szukać właściciela - wtedy nagle pojawili się świadkowie zeznający co się dzieje i od jak dawna.
Pokazali mi właścicielkę. Miałam ochotę ją po prostu tak samo potraktować jak ona psa.
Wybrałam numer do TOZ i zagroziłam, że jeśli natychmiast nie zabierze psa do ciepłego pomieszczenia zadzwonię po służby.
I niby wiedziałam, że się natychmiast biegiem zwinęła i spakowała do auta mam straszne wyrzuty sumienia, że tak naprawdę ona tego psa jeszcze nie raz skrzywdzi i trzeba było inaczej zrobić.
Nie wiem czemu nikt nie pomógł temu psu, znieczulica jest ogromna albo strach przed konsekwencjami.
Obawiam się, że psina odchoruje to co się stało.
:(
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pt sty 08, 2016 22:14 Re: Koty wsród szeptów

:( makabra...

Znieczulica i niechęć do "pakowania sie w kłopoty". Większość ludzi, woli udawać że się nic nie dzieje. Szkoda czasu, chęci,a "może ktoś zareaguje", przecież tyle ludzi (!)
Miałam raz taką sytuację. Znaczy byłam swiadkiem. Piesek został przywiązany do słupa,a pańcia ukochana, zaszyła się w sklepie. Zimnisko było wtedy . Piesek plakał przerażliwie. Zareagowałam ja i jakaś jeszcze osoba, reszta towarzystwa była zdumiona,że "to tylko pies" i "aż tak reagować to...no naprawdę, przesada" .
:evil:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Sob sty 09, 2016 19:55 Re: Koty wsród szeptów

dopytałam od razu
kobieta napisała, że trzeba przecież, żeby raz kotka urodziła -dla jej dobra
napisałam kilka zdań, ale czy zmieni zdanie -nie wiem

jak zimą jeździliśmy z psem w góry, w Sudety, i mieszkaliśmy w schronisku górskim,
to czasem schodziliśmy na dól do miasta po jedzenie (jakieś dwie-trzy godziny w jedną stronę) wiec braliśmy psa ze sobą
najczęściej byłam tylko ja i Młody (miał wtedy 8-10 lat) więc ja zostawałam z psem, a on wchodził do sklepu

chodziliśmy do takiego sklepu typu biedronka (ale to nie była biedronka) i dało sie usiąść z psem i poczekać w takim jakby wiatrołapie, jeszcze nie w sklepie, ale zadaszone i ze ścianami z szyb czyli lepiej niź na dworze
siedzieliśmy na kocyku (zabierałam ze sobą) i Młody się sprężał -ale te 20 -30 minut trzeba było czekać

bardzo szybko robiło sie nam strasznie zimno, i obie się trzęsłyśmy -i ja i Caillou
i strasznie ten czas się dłużył
pomimo, ze poprzednie ponad dwie godziny szłyśmy po mrozie i nie było nam zimno, no i to było do 30 minut


czytam i czytam o tym robieniu mydła :oops: i wciąz się za to nie zabieram, tylko dorastam do myśli skompletowania sprzętu
pani w pracy od BHP mówiła, że może mi podarować okulary ochronne. rękawiczki mam
jeszcze termometr i te miski i odczynniki

wyczytałam tez ze można robić z sody oczyszczonej i kwasku cytrynowego i oleju -musujące babeczki do kąpieli
ale soda ma byc właśnie taka czysta -podobno powinno pisać, ze jest do analiz -i wtedy jest dobra, ata ze spozywczego jest zła
czy to nie dziwne? przecież ta w spożywczym jest do jedzenia

mają być dwie miski plastikowe, żeby wytrzymały temperaturę 100 stopni
silikonowe chyba wytrzymują taką temperaturę?
i ma byc szpatułka silikonowa :roll: do mieszania
w googlach znalazłam ze to takie coś https://www.google.pl/search?q=szpatu%C ... iBEKMJs%3D
dziwna, ale taką mam :smokin:

a to znacie? https://web.facebook.com/calkiemlubiechwasty/ fajne
i tez tutaj http://calkiemlubiechwasty.blogspot.com ... zne-m.html
fajne te mydelniczki
takie normalne mydelniczki nie nadają się do ręcznych mydeł, ja teraz robię z gotowej bazy mydlanej i one nie mogą leżeć w wodzie
a większość mydelniczek w sklepie to takie podstawki bez dziur
kupiłam sobie dwie metalowe (po 2 zł) takie ażurowe i są OK
ale
w sklepach z mydłami sa piękne mydelniczki z dziurami, ale drogie ponad moją miarę (i zbijalne)
ale mydła z bazy glicerynowej, które tam sprzedają tez są bardzo drogie (a je przecież łatwo zrobić i wychodzą dużo. dużo tańsze) -wiec pewnie i mydelniczki można 8) robić
Młody sie śmieje, że pewnie niedługo wszystko będę sama robić
może i tak

i jeszcze doczytałam, że jakby dodac spiruliny -to mydło wyjdzie zielone
koniecznie muszę spróbować

smalec mnie jakoś odpycha, no ale może bezpodstawnie http://calkiemlubiechwasty.blogspot.com ... .html#more
sam przepis bardzo fajny i prosty i tani
no i nie trzeba kąpieli wodnej przy smalcu
i jak nie wyjdzie za pierwszym razem - koszt eksperymentu niewielki

mydło robione z oliwy z oliwek bardzo długo twardnieje (nawet do 6 miesięcy)
wiec może niezbyt dobre na pierwszy raz

ale można tez wegańskie mydełko http://calkiemlubiechwasty.blogspot.com ... -mydo.html

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29070
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob sty 09, 2016 20:57 Re: Koty wsród szeptów

Patmol pisze:
"... soda ma byc właśnie taka czysta -podobno powinno pisać, ze jest do analiz -i wtedy jest dobra, ata ze spozywczego jest zła
czy to nie dziwne? przecież ta w spożywczym jest do jedzenia

:lol: otóż to, w sklepie spożywczym, wszystko jest do jedzenia, a wystarczy poczytać skład na etykietkach i ... umarł w butach. :evil:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pon sty 11, 2016 7:46 Re: Koty wsród szeptów

okropne jest to czytanie etykiet
jestem dalekowidzem i kiepsko widzę, ten cały skład na etykiecie w sklepie
jeszcze często napisany maciupkim druczkiem na kolorowym tle :roll:

czasem biorę Młodego i Młody mi czyta
ale to tez jest kiepskie wyjście, bo z młodym ciężko przejść przy niektórych produktach, które nie są powszechnie uznawane za złe, ale ja ich bym wolała nie kupować
prowadzenie z Młodym rozmowy w sklepie na temat dlaczego nie chce kupować mleka :roll: za kazdym razem taka sama rozmowa -a Młody uwielbia mleko
i chrupek kukurydzianych (o słodkich nie dyskutujemy, bo mają badziewiasty skład -wiec Młody odpuszcza )
tak samo odpychają mnie banany, a Młody chce , bo przecież owoce

wiec już sama nie wiem czy gorzej iść samej i się wślepiać w te składy :roll: czy z Młodym

najprosciej jest kupować jedzenie bez etykiet i niezafoliowane
ale oni teraz nawet warzywa i owoce foliują i przywalają etykietę

przestałam kupować ogórki węże -bo zawsze są zafoliowane
pewnie ta folia jest czymś nasączona takim konserwującym

poszłam wczoraj do teatru
była okazja 8) to skorzystałam
wróciłam ok 10 wieczór, oba psy i kot Tymoteusz witały mnie tak jakby mnie z tydzień nie było
a cały dzień byłam w domu (z wyłączeniem spaceru z psem) i wyszłam do teatru ok 18
Tymoteusz tak się we mnie wtulał, jakbym mu normalnie zaginęła
bo wieczorem mam być w domu, ale nie gdzieś chodzić

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29070
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 11, 2016 11:04 Re: Koty wsród szeptów

taki wodorotlenek/soda kaustyczna powinien być czysty http://sklep.stanlab.eu/produkt/wodorot ... czny-500g/ sprzedawany jest jak odczynnik chemiczny
4 zł za 500 gram
czyli 8 zł za 1 kg

a na tym jest napisane "czysty do analiz" ale jest droższy http://www.katalogalchem.pl/sodu-wodoro ... -2198.html
ale prawie 13 za 1 kg

i za 15/za 1 kg http://www.sklep.archem.com.pl/Sodu-wod ... 93%29.aspx



wodorowęglan sodu/soda oczyszczona http://sklep.stanlab.eu/?s=wodorow%C4%9 ... pe=product
tez jest
ale drogie 10 zł za 1 kg :roll:

i soda oczyszczona , czysta do analiz http://allchemik.pl/opis/4383914/wodoro ... -1-kg.html
10- 13 zł za 1kg d :roll: rogo

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29070
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 11, 2016 11:38 Re: Koty wsród szeptów

Te substancje znam tylko z nazw - kosmos to co piszesz, tu trzeba chyba chemika z wykształcenia lub z zamiłowania :)
Rozumiem, że chcesz się wziąć za mydełkowanie z prawdziwego zdarzenia ?

Zgadzam się, w sklepach masowych wszystko jedzie chemią.
Coraz mniej kupuję w nich, ale czasem trzeba.
Lubię produkty bio bo choć droższe czuć bardziej smak :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon sty 11, 2016 11:55 Re: Koty wsród szeptów

jak mam czytać te te etykiety na mydłkach i kombinować które to co znaczą :roll: musiałabym mieć lupę
a potem sprawdzać firmę czy nie testuje na zwierzętach
to wole sama się nauczyć robić, jednorazowo zrobić te 1,5 kg -wyjdzie szybciej niż kupić w sklepie

no i taniej wyjdzie -w porównaniu do tych lepszych mydeł
bo gorsze mydła to są w sklepie po 90 groszy (dzisiaj patrzyłam w Biedronce)

nawet przy stosowaniu tych z bazy mydlanej (wychodzi jakieś 2 zł -2.50 za kostkę 100 gram) to jest ogromna różnica dla mojej skory
kiedyś w kuchni miałam takie mydło w psikaczu z rossamana i ciągle po sprzątaniu miałam suche ręce
ale z drugiej strony teraz myje podłogę albo ziołami albo octem (rzadko) albo dodaje trochę płynu do naczyń -kupuje Frosha
no więc i te środki używam inne, nie taki typowy płyn do podłogi czy Ludwik do naczyń

używałam do kąpieli przez kilka lat płynów pod prysznic , różnych , pięknie pachniały
i często po kąpieli było mi zimno , ale myślałam ze tak po prostu jest
aż zaczęłam używać te mydła z bazy mydlanych, i po nich po kąpieli nie jest mi zimno
nie wiem na czym to polega
nawet w lato, w upał to odczuwam

przyznam, że bio rzadko kupuję
albo wcale, bo są drogie

nie wiem co się stało, czary czy co
Ryjonek niczego nie obsikuje w nocy
czasem rano znajdę na podłodze spodnie Młodego albo zrzucony ręcznik (koty uwielbiają zrzucać) buty stoją itd - i nic
Normalnie czary jakieś

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29070
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 11, 2016 11:59 Re: Koty wsród szeptów

Patmol pisze:nie wiem co się stało, czary czy co
Ryjonek niczego nie obsikuje w nocy
czasem rano znajdę na podłodze spodnie Młodego albo zrzucony ręcznik (koty uwielbiają zrzucać) buty stoją itd - i nic
Normalnie czary jakieś
Niech trwają te czary ! :ok: :D
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon sty 11, 2016 12:00 Re: Koty wsród szeptów

pewnie 8)
życie stało się prostsze

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29070
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 11, 2016 12:03 Re: Koty wsród szeptów

Wiem co piszesz, u mojej Rózi też długi dobry czas trwa bez sikania :D
Ale ulga kiedy nie ma nic do prania nie ? :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 812 gości