Wątek Kotek Trójimiennych . Perełka i Fuku zapraszają .

dorcia44 pisze:Kuba ,pacze i pacze i co widzę ? że skupiasz w okół siebie mnóstwo fajnych ludzi ,Ty facet masz szczęście

Ktoś taki był tu potrzebny :ok:

Witamy się na nowym wątku
Buri&Tito&Ja

Dzieńdoberek wieczornie Kuba

jak dzionek minął

Miaudobrywieczór.
dzionek pracowity , ale zakończony w dobrym nastroju. Niestety ,pomimo dnia wolnego jutro muszę
wpaść do firmy " na godzinkę :evil:

" .Później wizyta u Paluszkowych Kotów .
Ale dziś już jestem nawet po obiedzie i do Waszej dyspozycji :ok:

I bardzo dobrze :ok:

No to co dzisiaj jemy :mrgreen:

agusialublin pisze:I bardzo dobrze

No to co dzisiaj jemy

cios poniżej pasa

.To czego nie zjadłem wczoraj , a zostało z przedwczoraj :roll:

kuba.kaczor13 pisze:
agusialublin pisze:I bardzo dobrze

No to co dzisiaj jemy

cios poniżej pasa .To czego nie zjadłem wczoraj , a zostało z przedwczoraj

Kuba, u mnie to normalka

ja jak gotuję to co najmniej dla pułku wojska :mrgreen:

no więc bywa tak że zupę czy coś innego jemy po trzy dni

tak było z pierogami, jedliśmy trzy dni a i jeszcze zamroziłam porcję :ok:

A jak robię spaghetti to jemy je na obiad i na kolację bo zostaje.
Ja jedzenia nie wyrzucam.

kuba.kaczor13 pisze:
agusialublin pisze:I bardzo dobrze

No to co dzisiaj jemy

cios poniżej pasa .To czego nie zjadłem wczoraj , a zostało z przedwczoraj

ja się teraz zajadam chlebkiem typu "pumpernikiel" z musli i przegryzam kiwi, które było kupione na święta - ale trochę długo dojrzewało :wink:

głaski dla cudnych footerek

isabell36 pisze:
kuba.kaczor13 pisze:
agusialublin pisze:I bardzo dobrze

No to co dzisiaj jemy

cios poniżej pasa .To czego nie zjadłem wczoraj , a zostało z przedwczoraj

ja się teraz zajadam chlebkiem typu "pumpernikiel" z musli i przegryzam kiwi, które było kupione na święta - ale trochę długo dojrzewało

głaski dla cudnych footerek

agusialublin pisze:
kuba.kaczor13 pisze:
agusialublin pisze:I bardzo dobrze

No to co dzisiaj jemy

cios poniżej pasa .To czego nie zjadłem wczoraj , a zostało z przedwczoraj

Kuba, u mnie to normalka
ja jak gotuję to co najmniej dla pułku wojska no więc bywa tak że zupę czy coś innego jemy po trzy dni
tak było z pierogami, jedliśmy trzy dni a i jeszcze zamroziłam porcję
A jak robię spaghetti to jemy je na obiad i na kolację bo zostaje.
Ja jedzenia nie wyrzucam.

nie wyrzucę przecież dobrego amciu

. A spaghetti będę miał po niedzieli .(też na 3 dni)

kuba.kaczor13 pisze:Miaudobrywieczór.
dzionek pracowity , ale zakończony w dobrym nastroju. Niestety ,pomimo dnia wolnego jutro muszę
wpaść do firmy " na godzinkę " .Później wizyta u Paluszkowych Kotów .
Ale dziś już jestem nawet po obiedzie i do Waszej dyspozycji

to za udane adopcje :ok: