Mela - kocia nastolatka po przejściach u mnie w DS

Bo laptop (lub modem lub duży monitor) to najlepszy przyjaciel kota :mrgreen:

Mela ma zadarty nos!

Gabi, miałam do Ciebie pisać prawie w panice, że może pomożesz, ale sprawa przybrała inny obrót.
Mimo wszystko poczytaj mój dzisiejszy post na moim wątku, proszę.
Na wszelki wypadek..

Co u Was???

morelowa pisze:Gabi, miałam do Ciebie pisać prawie w panice, że może pomożesz, ale sprawa przybrała inny obrót.
Mimo wszystko poczytaj mój dzisiejszy post na moim wątku, proszę.
Na wszelki wypadek..

Co u Was???

U Nas wszystko OK. Melusia jest Panią Domu na całego :1luvu:

Wszystko musi widzieć, sprawdzić, wszędzie zajrzeć, jest wyluzowana.

Gdy ktoś obcy przychodzi już nie ucieka, lecz patrzy z ciekawością na przybysza.

Laoptop to zaraz po moich ramionach, albo plecach (jakkolwiek to brzmi :wink:

) najlepsza miejscówka.

Dlatego czasem napisanie maila czy posta graniczy z cudem.

Rozumiem, że ta sunia zostaje na razie w DS?

Morelowa, jeśli możesz streść mi jej historię.

Z adopcjami bardzo pod górkę, zwrotów z adopcji cała masa, porzuceń też. Masakra totalna.

Melusia i Kajtuś pozdrawiają. Kończę, bo Królewna się zbliża..... pa

Hop, hop, czy ktoś jeszcze do Melci zagląda.
Nie mam nowych fotek, ale melduję, że u NAS wszystko super.
Melusia jest cudowna, kochany,mały łobuz :mrgreen:

Czy to możliwe, że kiedyś jej z nami nie było :?:

Użyję słów Kory, których używa w MBTM "KOCHAM, KOCHAM, KOCHAM" :1luvu:

Pozdrowienia dla Cioteczek Melkowych i przepraszam, że tak rzadko piszę.

Zaglądam i ufam, że brak wieści to dobre wieści

jej siostra pisze:Zaglądam i ufam, że brak wieści to dobre wieści

Jak to, brak wieści, skoro napisałam, u NAS wszystko super :mrgreen:

Wcześniejszy brak wieści , zapewne miała jej siostra na myśli :mrgreen:

My już po prostu wiemy, że Mela trafiła ten tak rzadki los najlepszy i wygrany.
Wiec teraz czekamy na Twoje relacje. No, przeciez te zwierzaki coś robią, nie? Może byś tak coś więcej o tym łobuzowaniu?

Pewnie, tak, a ja już się oburzyłam, przepraszam.
Pisząc łobuzowanie miałam na myśli kocie szaleństwa, co jest słodkie!!!
Łobuzowanie Melki to bieganie jak szalona po całym pokoju za zabawką, wchodzenie na szafkę w kuchni w poszukiwaniu jakiegoś jedzonka, lub do szafki jeśli jest okazja. Wchodzenie do kartonów, czasem gdy pakuję fanty z bazarku do wysłania.
Rano, jak tylko wstanę bienie do kuchni i głośno domaga się o jedzonko.
Melcia przychodzi na zawołanie, jak piesek, oczywiście stacjonuje na wieży lub na komputerze, ale najczęściej na łóżku lub w moich ramionach.
Ostatnio miałam fanty na bazarek w koszyku od koleżanki, wyjęłam fanty i koszyk stał pusty.
Melcia do niego weszła i .... się zesikała, gdybyście widziały minę Kajtusia, można było paść ze śmiechu.
Może czuła kicię Agi???
Uwielbiamy Melcię. Co mogę więcej napisać. Naprawdę możecie być o nią spokojne, to nasz kochany, cudowny SKARB.
Zmykam, bo jestem w pracy. Buziaki!!!

Prawie się wzruszyłam :1luvu:

Widać się dobraliście i kotu pasujecie.
Moje nie są takie wyluzowane, albo mają gorsze charaktery .
Morela powinna była zostać jedynaczką także - nie przewidziałam.

Ucałuj obydwa w nosy!

Gabi, a jak tam Figa? Może masz jakieś foty?

alab108 pisze:Gabi, a jak tam Figa? Może masz jakieś foty?

Alu, Figunia bardzo dobrze, mam fotki, ale muszę odszukać.

Zrób to , zrób!

morelowa pisze:Wcześniejszy brak wieści , zapewne miała jej siostra na myśli

Jak ty mie dobrze rozumiesz

jej siostra pisze:
morelowa pisze:Wcześniejszy brak wieści , zapewne miała jej siostra na myśli

Jak ty mie dobrze rozumiesz

Ze mnie taki głupol, ale to tak jest jak się czyta na szybko

Mela - kocia nastolatka po przejściach u mnie w DS

Kto przegląda forum