Pytałam o cyklinowanie, bo samam mam złe doświadczenia. Raz TŻ cyklinował jeden pokój, ale to była ręczna maszyka i jakaś stara. Tyle pyłu w zyciu nie widziałam. Mimo, że było wszystko poobklejane, pył był w każdej dziurce i szparce, nawet ... w majtkach go znalazłam

Teraz faktycznie ponoć sa rewelacyjne cyklinarki, które mozna nawet wynając na np. dobę
Lakierowałam pokój młodej lakierem nietoksycznym, troszku smierdział ale faktycznie żadnych więcej aktrakcji nie było. jeden minus - miękki i juz teraz wiemy, że trzeba bedzie znów kiedys tam polakierowac czyms twardszym.
A punktualnośc ekip remontowych .... to wiadomo jak jest
Ale to wszystko trzeba przetrwać, żeby potem mieć slYcznie i pieknie
Kotki zabukowałabym w jednym zamknietym nagrzanym pokoju, reszta wietrzyłabym do oporu
