Hera i Dorinka cz.2. Odświeżam zdjęcia.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 04, 2023 8:13 Re: Hera i Dorinka cz.2. Odświeżam zdjęcia.

To tylko ja tak skomentowałem tę scenę. :)
Hera i Dorinka nie bały się wizyt u mojej rodziny, którą znały dość dobrze, więc pobyt u mojej mamy lub u siostry nie sprawiały na nich większego wrażenia. Nawet gdy moja siostra dwa razy zmieniała mieszkanie, to przyjazd do nowego mieszkania nie wywoływał żadnego niepokoju, ludzie byli "swoi" więc wszystko było w porządku.
Dorinka była idealną podróżniczką - całą drogę przesypiała w transporterku. A Hera zwykle siedziała albo obok mnie, albo na moich kolanach (byłem pasażerem).

Wojtek

 
Posty: 27785
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro sty 04, 2023 10:27 Re: Hera i Dorinka cz.2. Odświeżam zdjęcia.

Koty są różne, moja się wyraźnie przestraszyła,a też ludzi znała.

Od tego czasu zostawiam koty pod opieką u mnie w domu, jak muszę być nieobecna i znoszą to bardzo dobrze. Są bardziej rozpieszczane niż przeze mnie :wink: :oops: :oops: :oops:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103002
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro sty 04, 2023 10:52 Re: Hera i Dorinka cz.2. Odświeżam zdjęcia.

Wojtek pisze:To tylko ja tak skomentowałem tę scenę. :)
Dorinka była idealną podróżniczką - całą drogę przesypiała w transporterku. A Hera zwykle siedziała albo obok mnie, albo na moich kolanach (byłem pasażerem).


Jak Marlon. Do transportera i w kimkę, choćby i na 10 godzin. Zero sikania po drodze, niestety też zero jedzenia i picia, dobrze że wyjeżdżamy zawsze w nocy ;)
Na kolanach to transportowałam go tylko nad morze - 2 km drogi. Więcej byłoby walki o wejście do klatki niż problemu z trzymaniem kota w szelkach. Ale kot był na kolanach, a dusza na ramieniu :strach:

Sigrid

 
Posty: 6608
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Śro sty 04, 2023 11:41 Re: Hera i Dorinka cz.2. Odświeżam zdjęcia.

Sigrid pisze:(...)
Jak Marlon. Do transportera i w kimkę, choćby i na 10 godzin. Zero sikania po drodze, niestety też zero jedzenia i picia, dobrze że wyjeżdżamy zawsze w nocy ;)
(...)

Gdy pierwszy raz jechałem z Herą do mamy (ok. 200 km) wyprowadzałem Herę w szelkach na siku. Ale nic nie zrobiła, a widać było, że się boi. Potem już jeździliśmy bez przerw na siku.

Wojtek

 
Posty: 27785
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw sty 05, 2023 9:30 Re: Hera i Dorinka cz.2. Odświeżam zdjęcia.

Wojtek pisze:
Sigrid pisze:(...)
Jak Marlon. Do transportera i w kimkę, choćby i na 10 godzin. Zero sikania po drodze, niestety też zero jedzenia i picia, dobrze że wyjeżdżamy zawsze w nocy ;)
(...)

Gdy pierwszy raz jechałem z Herą do mamy (ok. 200 km) wyprowadzałem Herę w szelkach na siku. Ale nic nie zrobiła, a widać było, że się boi. Potem już jeździliśmy bez przerw na siku.


Jak po pewnie z ośmiu godzinach dojechaliśmy do Słowenii, a zrobił się już ładny dzień, wyprowadziliśmy Marlona na siku. Marlon wycharczał coś wyjątkowo obelżywie i usiłował dać nura w krzaki (tego tylko brakowało, ale szelki niezłe, nie puściły). Kocur puścił jeszcze jedną wiąchę, dowodząc mi, że zwierzaka po takich jak on przejściach nie naraża się w trakcie podróży na podobny stres, bo niby skąd ma wiedzieć, że się go nie pozbywam. Otworzyłam transporter, parsknął kolejne brzydkie słowo i obrażony wlazł. Za to pierwsze co zrobił po zakwaterowaniu, to biegiem wpadł pod prysznic i uwolnił pęcherz :oops: Pojęcia. nie wiem, jakim cudem tak szybko znalazł odpowiednie pomieszczenie ;)

Sigrid

 
Posty: 6608
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pt sty 06, 2023 9:46 Re: Hera i Dorinka cz.2. Odświeżam zdjęcia.

Sigrid pisze:(...) Za to pierwsze co zrobił po zakwaterowaniu, to biegiem wpadł pod prysznic i uwolnił pęcherz :oops: Pojęcia. nie wiem, jakim cudem tak szybko znalazł odpowiednie pomieszczenie ;)

Dobrze, że łazienka była otwarta. :D

Wojtek

 
Posty: 27785
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt sty 06, 2023 9:48 Re: Hera i Dorinka cz.2. Odświeżam zdjęcia.

Hera nauczyła mnie obsługiwać komputer jedną ręką, lewą. :)

Obrazek


Hera czytelniczka.
Czytała Tolkiena "Księgę zaginionych opowieści", usnęła przy "Kortirion pośród drzew".

Obrazek Obrazek

Wojtek

 
Posty: 27785
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt sty 06, 2023 14:09 Re: Hera i Dorinka cz.2. Odświeżam zdjęcia.

Prawa ręka służyła do miziania kota :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69063
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 06, 2023 14:15 Re: Hera i Dorinka cz.2. Odświeżam zdjęcia.

Jakie one cudnie puchate na tych fotkach. Jak obłoczki :1luvu:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87887
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt sty 06, 2023 17:46 Re: Hera i Dorinka cz.2. Odświeżam zdjęcia.

Najbardziej puchaty był Fredzio, czyli Horacy - brat Hery.

Wojtek

 
Posty: 27785
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt sty 06, 2023 23:27 Re: Hera i Dorinka cz.2. Odświeżam zdjęcia.

Piękne futerko ma ta rasa.

U mnie leżą na pilotach, i na lapku, bo fajnie grzeje.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103002
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob sty 07, 2023 11:35 Re: Hera i Dorinka cz.2. Odświeżam zdjęcia.

Wojtek pisze:Hera czytelniczka.
Czytała Tolkiena "Księgę zaginionych opowieści", usnęła przy "Kortirion pośród drzew".

Obrazek Obrazek

Zmęczyła się czytaniem :)
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 07, 2023 11:59 Re: Hera i Dorinka cz.2. Odświeżam zdjęcia.

anulka111 pisze:Piękne futerko ma ta rasa.

U mnie leżą na pilotach, i na lapku, bo fajnie grzeje.

Hera lubiła leżeć na komputerze. Nie było to zdrowe dla urządzenia, bo zatykała sobą otwór wentylacyjny, ale komputer jakoś to przeżył.


Hera poważna (na 4 zdjęciu leży właśnie na komputerze):

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Wojtek

 
Posty: 27785
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob sty 07, 2023 12:20 Re: Hera i Dorinka cz.2. Odświeżam zdjęcia.

Wojtek pisze: Obrazek

Kolejne zdjęcie na tapetę :)
Piękne oczy :1luvu:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 07, 2023 15:46 Re: Hera i Dorinka cz.2. Odświeżam zdjęcia.

To spojrzenie z ukosa skądś kojarzę, widać je na trzecim zdjęciu.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103002
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości