Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 25, 2013 8:59 Re: Mokate, Norbi i inne KOTY WALCZĄCE

Jak badali kupę sami, to niby te clostridium wykluczyli

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon lut 25, 2013 9:00 Re: Mokate, Norbi i inne KOTY WALCZĄCE

Tak, Animus, masz rację. Zuzia mnie się bardzo widzi. :D

Co co paskudnej kupki Ulci (doskonale rozumiem Twoje nerwy - dzisiaj Tygrys zrobił pierwszą od dwóch tygodni w całości, nie placek, nie pół na pół, nie z mokrą końcówką, miałam ochotę krzyknąć nad kuwetą "Hurrra!").
Moi weci mają u siebie lek Detrivet i Tygrysowi nawet wstrzymaliśmy podawanie wit. B 12 ze sterydem i w gotowości byliśmy, by mu ten Detrivet podać. On jest po 100 sztuk w opakowaniu, więc w mojej lecznicy jest dla potrzebujących zwierzaków na sztuki. To nie jest antybiotyk. Może pogadaj ze swoim wetem o kuracji tym lekiem - niezależnie od wyników? Ja osobistych doświadczeń nie mam, ale podobno jest skuteczny.

Po Laremidzie jest Ulci o tyle lepiej, że on wiąże wodę w jelitach, więc skurcze jelit są mniejsze i mniej boli. I pewnie dlatego trochę apetyt jej wraca.
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lut 25, 2013 9:03 Re: Mokate, Norbi i inne KOTY WALCZĄCE

Zawsze może to być kolejny atak hemobartonelli - antybiotyk nie zawsze wszystko wybije przy pierwszej kuracji, bo te małe wredne potrafią się dobrze chować w płucach czy wątrobie. Ale może też być zwykłe silne podrażnienie jelit - i taka opcja jest. W każdym razie mam nadzieję, że szybko uda się postawić dobrą diagnozę, bo masakra, że ona się tak męczy (przy dłuższej biegunce bardzo boli brzuch, a do tego strasznie podrażniają się błony śluzowe). Laremid usuwa tylko objawy - jak pisze Słupek: wiąże wodę i zmniejsza dolegliwości, ale on też pogarsza wchłanianie, czyli kotek je, przerabia, ale nie przyswaja jedzenia tak jakby robił to bez tego leku. Coś za coś.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon lut 25, 2013 11:34 Re: Mokate, Norbi i inne KOTY WALCZĄCE

czekam niecierpliwie na wyniki Idexx, może się coś w końću wyjaśni :evil:

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon lut 25, 2013 11:44 Re: Mokate, Norbi i inne KOTY WALCZĄCE

Słupek pisze:Tak, Animus, masz rację. Zuzia mnie się bardzo widzi. :D

Co co paskudnej kupki Ulci (doskonale rozumiem Twoje nerwy - dzisiaj Tygrys zrobił pierwszą od dwóch tygodni w całości, nie placek, nie pół na pół, nie z mokrą końcówką, miałam ochotę krzyknąć nad kuwetą "Hurrra!").
Moi weci mają u siebie lek Detrivet i Tygrysowi nawet wstrzymaliśmy podawanie wit. B 12 ze sterydem i w gotowości byliśmy, by mu ten Detrivet podać. On jest po 100 sztuk w opakowaniu, więc w mojej lecznicy jest dla potrzebujących zwierzaków na sztuki. To nie jest antybiotyk. Może pogadaj ze swoim wetem o kuracji tym lekiem - niezależnie od wyników? Ja osobistych doświadczeń nie mam, ale podobno jest skuteczny.

Po Laremidzie jest Ulci o tyle lepiej, że on wiąże wodę w jelitach, więc skurcze jelit są mniejsze i mniej boli. I pewnie dlatego trochę apetyt jej wraca.


Kochana ta Zuziulka moja :1luvu:
Rano też zaliczyła placka. Immodium jeszcze nie kupiłam, bo nie miałam jak, może dzisiaj się postaram. Właśnie zaliczyła zabawę z pluszakiem (Ulcia) i fajnie to wygląda :)
Pogadam o tym leku. Wetka mówiła, że niezależnie od wyników idexxu będzie chciała odrobaczyć przez 5 dni czymś, ale nie wiem czym.
Ale zazdroszczę tej eleganckiej kupy Tygrysia :mrgreen: wymiziaj kochanego ode mnie :1luvu: zuch chłopczyk

a ja dzisiaj poszłam podsypać suche bezdomniakom i zajrzałam do domku (miał być pierwotnie dla Ulci i jej dzieci), ale córka zginęła po tym jak został zamontowany, a syn nie skorzystał, bo jest na pół dziki. No i zaglądam tam, bo chciałam poprawić poduszki, a tam zalane wszystko :evil: teraz to już żaden lokator nie przyjdzie na nockę, skoro kocury sobie tak oznaczają :evil:
Jak Ulcia była jeszcze wychodząca, to żaden kot pod dom się nie zbliżył. Raz rzuciła się na czarnulka, jak przyszedł do michy. Ależ to były czasy. Wtedy bałam się o nią, żeby nic jej się nie stało, żeby przyszła, jak nie widziałam jej, to schizowałam w domu, że już pewnie nie żyje. Lepiej poźno niż wcale. Odcinam wyrzuty, że wcześniej się nią nie zaopiekowałam.

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon lut 25, 2013 11:54 Re: Mokate, Norbi i inne KOTY WALCZĄCE

Witam i zaznaczam :kotek:

Farcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1201
Od: Pon lis 22, 2010 14:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 25, 2013 12:16 Re: Mokate, Norbi i inne KOTY WALCZĄCE

:kotek: :D

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon lut 25, 2013 12:43 Re: Mokate, Norbi i inne KOTY WALCZĄCE

Tygrysek, Ulcia trzymajcie się kociaczki :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 25, 2013 12:48 Re: Mokate, Norbi i inne KOTY WALCZĄCE

jak Ulcię brzuszek nie boli, to bryka, jak zdrowy kotek :kotek:
teraz poszła spać, bo już pora :kotek:

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon lut 25, 2013 13:11 Re: Mokate, Norbi i inne KOTY WALCZĄCE

To ja powiem "Dzień dobry". :D

Obrazek
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lut 25, 2013 13:13 Re: Mokate, Norbi i inne KOTY WALCZĄCE

Biedny Tygrysek... ugłaskaj go ode mnie, proszę...
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon lut 25, 2013 13:19 Re: Mokate, Norbi i inne KOTY WALCZĄCE

Ugłaskam. Jak się obudzi. Bo powyglądał przez okno, popaczał na mewy i się ułożył na parapetniku od krakusik8. I śpi. :D

Grażynko. Nie patrz mu w oczka. Nie dam. Mój ci on. :P
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lut 25, 2013 13:33 Re: Mokate, Norbi i inne KOTY WALCZĄCE

Nie patrzę... nie muszę - on ma domek i ukochaną Dużą, która go nie opuści, gdy nadejdzie czas...

Kciuki za jak najdłuższy pobyt tutaj :ok:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon lut 25, 2013 13:35 Re: Mokate, Norbi i inne KOTY WALCZĄCE

Ciociu Grażynko. Mamusia mnie od Ciebie ugłaskała, jak mi się drzemka na parapecie znudziła i na laptopa przyszedłem podrzemać. I mówi, że masz spojrzeć w lewy dolny róg, to będziesz miała pewność, że od Ciebie. :D

Obrazek
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lut 25, 2013 13:42 Re: Mokate, Norbi i inne KOTY WALCZĄCE

Spojrzałam, zrozumiałam, Tygrysku... Trzymaj się, Malutki - dla swojej Mamusi... i dla nas tu kibicujących!
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości

cron