Czesiaczkowy team I - do zamknięcia

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro sty 16, 2013 19:29 Re: Czesiaczkowy team

Wspaniale wygląda, bardzo fajne ujęcie.
Obrazek

Iwlajn

 
Posty: 515
Od: Śro paź 21, 2009 19:35

Post » Śro sty 16, 2013 20:15 Re: Czesiaczkowy team

Szczeniaczek na zdjęciu ma bardzo smutną minę....
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro sty 16, 2013 20:19 Re: Czesiaczkowy team

Iwonami pisze:Szczeniaczek na zdjęciu ma bardzo smutną minę....
Dla mnie zaczepno-zadziorną.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Śro sty 16, 2013 21:10 Re: Czesiaczkowy team

On tak śmiesznie jest pomarszczony jak mały stary. Ale to pies dla ludzi o dużej cierpliwości. On ciągle radośnie skacze. ADHD do kwadratu. Szczeniaczki zazwyczaj są radosne, ale ten wyjątkowo.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Czw sty 17, 2013 8:33 Re: Czesiaczkowy team

marta-po pisze:On tak śmiesznie jest pomarszczony jak mały stary. Ale to pies dla ludzi o dużej cierpliwości. On ciągle radośnie skacze. ADHD do kwadratu. Szczeniaczki zazwyczaj są radosne, ale ten wyjątkowo.

Czyli idealny pies dla ludzi aktywnych :D
Obrazek

Iwlajn

 
Posty: 515
Od: Śro paź 21, 2009 19:35

Post » Nie sty 20, 2013 20:31 Re: Czesiaczkowy team

Urocza parka znów na ulubionym polarku. Zdecydowanie polarek łączy koty.

Obrazek Jasio i Marusia

Obrazek

Dziś byłam u weta z kotami z szopki i przy okazji zawiozłam mocz Marusi do analizy. Od pewnego czasu zaczęła posikiwać poza kuwetą, a dziś zobaczyłam że robi to w pozycji stojącej. Ewidentnie oznaka co najmniej dyskomfortu, a może bólu. Marusia jest czystą kotką, więc raczej to oznaka dolegliwości. Zobaczymy, jak będzie wynik to wet ma do mnie zadzwonić. Mam nadzieję, że wystarczy ta ilość, którą zawiozłam bo nie udało mi się dużo zebrać.
Wieczór mamy spokojny. Jasio i Efisia śpią na łóźku, Marusia i Tania na leżaczkach przy grzejnikach. Całą czwórkę ogarniam wzrokiem. Z kąta gdzie śpi Efisia rozlega się chrapanie. Norma.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Nie sty 20, 2013 20:44 Re: Czesiaczkowy team

Będe trzymac za zdrówko koteńki :ok: śliczne są , chyba teraz wszystkie lubią spać przy jakiś grzejnikach ....Biedne te na dworze , dziś jak byłam w ośrodku to koty zaraz pod samochód i nawet na maske wskoczyły ...A tu idą mrozy...

lidka02

 
Posty: 15923
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie sty 20, 2013 20:52 Re: Czesiaczkowy team

Dziś moich z szopki 12 przyszło. Praktycznie większość ma mniejsze lub większe problemy z infekcją, widać to po wydzielinie w oczach. Bardzo piły ciepłą wodę. Ta szopka z budkami w środku ratuje im życie, nie wiem jak by przetrwały tą zimę, gdy zostały wygonione z zakładu i pozabijano tam okienka do piwnicy. Szkoda mi ich, takie skulone chodzą. Ale muszą sobie poradzić. Maja wszystko co im pomoże przetrwać tą zimę, a później zobaczymy ilu kotom stopniowo uda się znaleźć domy.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Nie sty 20, 2013 22:18 Re: Czesiaczkowy team

Tych wszystkich łobuzów co zabijają okienka piwniczne zamknęłabym w dziurawej szopce, bez żadnych budek w środku. Chciałabym aby sami doświadczyli w życiu takiego losu, jaki zgotowali tym biednym kotom.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto sty 22, 2013 20:32 Re: Czesiaczkowy team

Trzymam kciuki za zdrówko Marusi. Dobrze, że zauważyłaś jak sika; to ważna wskazówka diagnostyczna. Biedna koteczka, ciągle coś. Z Jasiem tworzą uroczą parkę, może nie tylko kocyk ich łączy ale naprawdę się lubią :D
Obrazek

Iwlajn

 
Posty: 515
Od: Śro paź 21, 2009 19:35

Post » Śro sty 23, 2013 10:36 Re: Czesiaczkowy team

Marusia ma FeLV+, to koty podwyższonego ryzyka :cry: A jak jej wyniki?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56320
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sty 23, 2013 21:38 Re: Czesiaczkowy team

Iwlajn pisze: Z Jasiem tworzą uroczą parkę, może nie tylko kocyk ich łączy ale naprawdę się lubią :D

Moja czwórka białaczkowych to samotnicy. Nie wchodzą w bliskie, przyjacielskie kontakty z sobą nawzajem. Tolerują się, czasem powąchają noskami, czasem przegonią. Marzyły mi się koty śpiące razem, bardzo zaprzyjażnione. Ale lepsza taka sytuacja, niż gdyby występowała między nimi agresja.

Ewa, jeszcze nie ma wyników Marusi. Wet ma do mnie dzwonić, gdy będą. Pewnie jutro, tak myślę.

Muszę Wam powiedzieć, że dziś padłam ofiarą zuchwałej kradzieży. Celem był mój samochód. Sprawcami recydywiści: Gapcio i Lucjan. Nastoletni przestępcy - rezydenci z dołu. Zwinęli mi ze stołu kluczyki do samochodu. Są nieletni, więc nie wiem gdzie i po co chcieli jechać. Kluczyków do tej pory nie odnalazłam. Sprawców przed wymierzeniem przeze mnie okrutnej kary uchronił fakt, że odnalazłam kluczyki zapasowe.
Wiecie, co się myśli i jakie słowa się cisną na usta, gdy stojąc już w kurtce, spiesząc się, nagle stwierdza się brak kluczyków?
Czy ktoś chce adoptować Gapcia I Lucjana?
W gratisie kluczyki do starego auta . . .
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Śro sty 23, 2013 21:42 Re: Czesiaczkowy team

marta-po, moje koty podkradły mi okulary (tylko -1) przez co chodzę i wszystko widzę nie do końca ostro :roll: . A głowę dam, że jak pójdę do lekarza po papierek i zrobię nowe, to tamte się znajdą :evil: . To co, chcesz się zamienić?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro sty 23, 2013 21:53 Re: Czesiaczkowy team

To Twoje sprytniejsze i bardziej pazerne. Jak można ukraść ramki i szkło? Moje kluczyki skusiły ich przypiętą do nich małą maskotką. Chciałam się uchronić na wypadek, gdy np kluczyki wpadają do kratki ściekowej, dlatego podpięłam coś większego. Nie przewidziałam, że stanie się to kuszącym celem dla kocich złodziei.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Śro sty 23, 2013 22:03 Re: Czesiaczkowy team

Ależ końcówki okularów są mniamuśne :evil: O nic tak dobrze nie pociera się dziąsełek i nie pogryza tak miło jak zakończenie to wyoblone od zauszników. Poprzednim razem znalazły się po 3 dniach przeszukiwania mieszkania gdy Frania wybiegła ciągnąc za sobą okulary na sznurku 8O . Który skądinąd został wywleczony z pudła po telefonie o zamykaniu bardzo antykocim jak mi się zdawało :mrgreen: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 11 gości