Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 04, 2011 2:23 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Oto tekst źródłowy do dzisiejszej zagadki.

"Kika mnie zaflancowała. :(
Chora jestem. A tak ją prosiłam, by mnie oszczędziła. :roll:
Gila mam jak nie przymierzając Kaszmierk.
Dobrałam się do leków córki i łykam co popadnie.
Efekt działania leków jak na razie mizerny.
Odkryłam za to działanie uboczne :? Aspiryny C. :wink:
Śpię po niej jak zabita i mam sny powszechnie uznawane za przyjemne. :lol:
Chyba niechcący odkryłam, czemu ona ją łyka przy każdym bólu głowy. :wink:
Też zacznę! :twisted:"
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 04, 2011 2:37 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

karola7 pisze:Ehm... że miły sen... :twisted: :twisted: . Ale uderza to w klimat "powyżej lat 18" i "po godzinie 22" ?... .

Onegdaj po 13. :wink:

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 04, 2011 4:35 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Obrazek
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Nie gru 04, 2011 9:40 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

ehh..zasnęłam :evil: nie doczekawszy Was...a szkoda 8O
a tekst oryginalny pamiętam..jak wertowałam Twój wątek Iwonko..i też byłam zaskoczona..jak to...cisza?..żadnego odzewu?..ale pomyślałam, że wszyscy od razu poszli zażyć tę aspirynę :twisted:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie gru 04, 2011 11:05 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Witanko. :mrgreen:
Możliwe, że sprzedaż aspiryny wzrośnie. :lol:
Może już wzrosła. :wink:
Miłej niedzieli Wszystkim życzę. :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 04, 2011 11:15 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Milutkiej Niedzieli :lol:
Ostatnio edytowano Śro gru 07, 2011 12:49 przez Karolek(ona), łącznie edytowano 1 raz
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Nie gru 04, 2011 11:32 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Melduję, że nie miałam miłych snów, miałam raczej sen katastroficzny : spadłam z dachu i się zabiłam :twisted: .

Miłego dnia :) .

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Nie gru 04, 2011 11:34 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

nie przejmuj się....ważne, że obudziłaś się na....łóżku :ryk:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie gru 04, 2011 11:36 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

8)
Ostatnio edytowano Czw gru 08, 2011 15:01 przez elag., łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

elag.

 
Posty: 1194
Od: Pt wrz 16, 2011 19:27
Lokalizacja: S-rz

Post » Nie gru 04, 2011 11:38 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

8)
Ostatnio edytowano Czw gru 08, 2011 15:01 przez elag., łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

elag.

 
Posty: 1194
Od: Pt wrz 16, 2011 19:27
Lokalizacja: S-rz

Post » Nie gru 04, 2011 11:39 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Na Ciebie Karola nasza rozmowa nie podziałała, :roll: ale ktoś miał więcej szczęścia. :wink: :ryk:
Nie, niestety nie o sobie mówię. :lol:
Mnie się śniły jakieś zakupy spożywcze, których nie lubię bardzo więc snu nie mogę umieścić w kategoriach ani snów miłych :wink: , ani przyjemnych, ani.... jak zawał tak zwał. :lol:
Później śnił mi się Kaszmir, że leżał na stole jak to ma w zwyczaju i jak wstał, to okazało się, że jest gabarytów owczarka alzackiego. 8O :ryk:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 04, 2011 11:41 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

selene00 pisze:Później śnił mi się Kaszmir, że leżał na stole jak to ma w zwyczaju i jak wstał, to okazało się, że jest gabarytów owczarka alzackiego.

tyyyylleeeee szczęścia do głaskania :mrgreen:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie gru 04, 2011 11:43 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

elag. pisze:Nie zachowuję właściwej kolejności..wybacz, ale to oczywiste, że życzę Ci cudownego dnia...kotusiom przy Twojej obecności w domu..to wiadome, że taki właśnie będą miały, ale głasków i myzianek nie szczędź im i od ciociusi... :1luvu: :catmilk: :cat3: :kitty: :flowerkitty:

Elu, dla mnie jest oczywiste, że każdy z zaglądających do tego wątku, życzy mi tego o czym piszesz, nawet jeśli nie używa słów dla wyrażenia owych życzeń. :wink: :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 04, 2011 12:02 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

8)
Ostatnio edytowano Czw gru 08, 2011 15:02 przez elag., łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

elag.

 
Posty: 1194
Od: Pt wrz 16, 2011 19:27
Lokalizacja: S-rz

Post » Nie gru 04, 2011 15:58 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

8)
Ostatnio edytowano Czw gru 08, 2011 15:03 przez elag., łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

elag.

 
Posty: 1194
Od: Pt wrz 16, 2011 19:27
Lokalizacja: S-rz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości