Smutno...
Z Nutką naprawdę niedobrze. Wczoraj zalała pół łóżka, nie wiem, czy jej się nie chce czy nie ma siły iść gdzie indziej nalać. Nie chce jeść, pić też trzeba jej dawać. Kompletne załamanie. Tylko leży, i to cały czas w łóżku, nawet śpi z nami - przedtem tego w ogóle nie robiła.
Chciałam podziękować Dagmarze za wspomagacz dla niej.
Wczoraj padłam wieczorem, jak zazwyczaj ostatnio, i nie widziałam tego, ale Tomek zaobserwował zjawisko następujące: Przemek (który zaczął wychodzić ze swojego pokoju) szalał w tunelu! To piękna wieść, bo to znaczy, że rehabilitacja nóżki przebiega dobrze.
Malutki Puchatek białasek jest pełen werwy i uwielbia szaleć poza klatką, ale trzeba go bardzo pilnować.
Chciałam bardzo podziękować Alince6 za pomoc finansową dla Puchatka, to dla nas ogromne wsparcie, szczególnie teraz, przy sporej ilości maluszków, które muszą dobrze zjeść, zresztą, co ja będę pisać. Ogromnie dziękujemy!

Bardzo nam się przyda ta pomoc na wrocławską eskapadę, bo do końca nie wiemy, ile będzie kosztować wizyta i jak to będzie wyglądało.
Klocuś zaczął wczoraj jeść suchą karmę znowu, więc chyba paszczka goi się dobrze goi.
Koty organizują sobie fajne zabawy, i chyba mają dobre humory ostatnio.