H2E2 cz.II

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 15, 2011 18:56 Re: H2E2 cz.II

sunshine pisze:Helga źle zeskoczyła z szafy i silnie uderzyła brzuchem o drewnianą krawędź łóżka. Potem zauważyłam, że sika z krwią. Chyba jedno nie ma nic wspólnego z drugim, ale byłam przerażona. Wizyta w lecznicy. Helga dostała dwa zastrzyki.

O rany - nie urok to pachnące kwiatki :evil:
Biedna mała

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33215
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob sty 15, 2011 19:13 Re: H2E2 cz.II

sunshine pisze:
elu pisze:J
Helga źle zeskoczyła z szafy i silnie uderzyła brzuchem o drewnianą krawędź łóżka. Potem zauważyłam, że sika z krwią. Chyba jedno nie ma nic wspólnego z drugim, ale byłam przerażona. Wizyta w lecznicy..
:(

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28674
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob sty 15, 2011 20:34 Re: H2E2 cz.II

sunshine pisze: Helga źle zeskoczyła z szafy i silnie uderzyła brzuchem o drewnianą krawędź łóżka. Potem zauważyłam, że sika z krwią. Chyba jedno nie ma nic wspólnego z drugim, ale byłam przerażona. Wizyta w lecznicy. Helga dostała dwa zastrzyki. Przy okazji czipa. To nasz pierwszy pikający kot :wink: Za dwa tygodnie kontrolnie łapiemy mocz do badania.

Nie chcę Cię straszyć ale niestety to może mieć ze sobą związek.
Obserwuj ją dobrze
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob sty 15, 2011 21:06 Re: H2E2 cz.II

Obserwujemy małą. Zazwyczaj kicia zeskakiwała na stolik nocny. Pierwszy raz spróbowała skoczyć na łóżko. I jej nie wyszło. Biedactwo...
Za to Elza w ogóle nie współpracuje w kwestii zabrania moczu na kontrolne badanie. Zauważyłam, że koty przychodzą sikać przed moim nosem(oczywiście do kuwety) kiedy im coś dolega. Więc chyba to by znaczyło, że z Elzą już wszystko dobrze...

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 15, 2011 22:24 Re: H2E2 cz.II

Kurczę, mam nadzieję, ze nic poważnego żadnemu kotu juz nie dolega :?
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 16, 2011 1:05 Re: H2E2 cz.II

Ja dzisiaj w Płocku u rodziców.
Szpronia standardowo spacerowała po regale, i tak niefortunnie zeskoczyła na fotel, że przywaliła szczęką o poręcz :strach:
Obejrzałam, wygląda na to że nic się nie stało, ale jak zobaczyłam ten skok z uderzeniem to zamarłam.
Ostatnio edytowano Nie sty 16, 2011 13:02 przez gosiaa, łącznie edytowano 1 raz

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 16, 2011 8:14 Re: H2E2 cz.II

Witamy się po krótkiej nieobecności :)
Mam nadzieję, że wszystko z kociastymi OK :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie sty 16, 2011 10:37 Re: H2E2 cz.II

przeraziło mnie to, i faktycznie- uderzenie a silanie z krwią moga mieć coś wspólnego, jakis uraz wewnetrzny? no nie wiem,..
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon sty 17, 2011 8:18 Re: H2E2 cz.II

Gosiu, i co ze Szprotką?
Helga była dokładnie obmacana przez CC. Dolega jej tylko zapalenie pęcherza. Wciąż posikuje po odrobince, za to często. Widać, że ją boli przy sikaniu. Ale nie zauważyłam, by sikała poza kuwetą.
Za to ostatnio koty tak zapamiętale kopały w kuwecie, ze część urobku wylądowało na ścianie. Nie wiem kto ma taki wykop :roll: Potem ubrudzonymi łapkami porobił ślady na wykładzinie w korytarzu. Tak więc o 21 myłam ściany i podłogi :evil:

W ogóle mam za sobą koszmarny weekend: najpierw Helga, nieplanowana kastracja chłopaków(Ania miała dodatkowy dyżur), moja mama złamała rękę w nadgarstku, prawą, z przemieszczeniem. Zadzwoniła by powiedzieć, że jest na pogotowiu i czeka by jej gips wysechł i jedzie do domu. Oczywiście nikt nie nastawiał kości. Ma więc założony gips na źle ułożone kości w nadgarstku. Mama wykazuje zupełną beztroskę. Chodziła z tą ręką od piątku. Dopiero wczoraj wybrała się w końcu na pogotowie. Wrrr :evil:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 17, 2011 8:30 Re: H2E2 cz.II

ojej. ale Ci sie tego zwaliło na głowę!!!
jak chłopaki sie czują? dobrze wszystko?
zdrowia dla mamy i oby tydzień był lepszy niz końcówka ostatniego!
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon sty 17, 2011 8:33 Re: H2E2 cz.II

witam z rana
kawka...
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Pon sty 17, 2011 8:35 Re: H2E2 cz.II

Edytko, już pędzę wodę nastawić :D

Chłopaki świetnie. W nocy odrabiali to, co w dzień spali. Do tego wszystkiego jestem kompletnie niewyspana. Erwinka chyba trochę pobolewa, bo chodził z miaukoleniem z kuwety do kuwety i dopiero w trzeciej się załatwił. Hans niczego nie zauważył. Żadnych niespodziewajek po zapodaniu narkozy.
Erwin rano przyszedł i wylizał mi całą twarz. Nie wiem która była godzina. Po nocnych wyczynach typu zapasy, nie miałam siły sprawdzać. A dzisiaj późno w nocy mają nam przywieźć materac. Kolejna noc w plecy. Dobrze, że ten tydzień jest dla mnie krótszy :roll:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 17, 2011 8:57 Re: H2E2 cz.II

grunt ze z nimi wszystko ok. mnie bombillka dzis tez wylizała, bo spałam ze mną. M.ój na nocke w robocie wiec smotna byc nie chciałam:D
Xelmo myje ogon, a ma tak długie kudły na nim, że brakuje mu szyi i języka i wszystkiego bo do końca nie umie dojechać:D bosko wygląda jak się z tym uporać chce szyścioch jeden 8)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon sty 17, 2011 8:59 Re: H2E2 cz.II

No to miałaś ciężki weekend. Ale jak to Twojej mamie nikt kości nie nastawiał? można tak? 8O
Gratuluję wydmuszek :D
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 17, 2011 9:00 Re: H2E2 cz.II

O, weekend pełen wrażeń, szkoda, że nie samych dobrych :? Oby następny był lepszy :ok:

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości