DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Sprężamy się!

HA

Śrubki dojechały

Drapak skręcony :ok:

Mietek zaległ w bujanej budce i... zasnął

Morus w koszyku, Filipcia pod stołem, Dzidzia na fotelu a Grzywka...
Grzywka OCZYWIŚCIE w pościeli :twisted:

I nie wygląda na to, żeby miał zamiar opuścić MOJĄ kanapę.

Ja mu się , znaczy Grzywce, nie dziwię.
Dlaczego miałby opuszczać SWOJĄ kanapę?

Zostaje Ci drapaczek Danusiu

gattara pisze:Zostaje Ci drapaczek Danusiu

Ty mię tu głowy drapaczkiem nie motaj tylko zakładaj nowy weselszy wątas. Ras, ras :ok:

Nie ma sensu Słoneczko, niech zostanie tak jak jest.

kiedyś, dawno dawno temu, była tu taka tradycja - Grzywka na niedzielę :roll:

kto i dokąd ją wygnał? :twisted:

Wiatr historii ją wywiał

Raczej wichura :smokin:

Eeee tam, Pixie zepsuła aparat, wstyda sie przyznać, fot nie ma, to i cykl się skończył.
O tak prozaicznie.

A może koty przehandlowały aparat za karmę, bo głodne były

a fotę drapaka to umiała zrobić, komórką :roll:

Albo Pixie przehandlowała aparat na drapak, żeby odzyskać kanapę :idea:

Zara, zara...jak sama nazwa wskazuje :arrow:

Grzywka ma być na niedzielę. A dzisiaj u nas dopiero piątek

ale chyba masz wielotygodniowe zaległości :twisted: