zabers pisze:jerzykowka pisze:Bede walczyc jak lew, dzisiaj musze wyszarpac od wetow Peridol
Niczego nie musisz wyszarpywać. Jeśli uznają, że może dostać, to przeciez ci dadzą. Poczekaj co powie wet. Przecież nigdy źle Ci nie doradził i naprawdę się stara. Rozmawiałam z dziś z nim (wreszcie zaszczepiłam Glucjusza) i na pewno zrobi wszystko to, co dla Anieli najlepsze. Spokojnie. Jeszcze nic się nie stało.
Dobrze prawisz!!! Przed chwila znowu z nim rozmawialam i powiedzial, ze podamy dzis Anielce Zylexis i cos na C (zapisze bedac w lecznicy)na rozruszanie. Antybiotyku juz nie podajemy i czekamy do jutra. Wet nie zna dzialania Peritolu i prosil zebym dzis nie podawala, bo nie chce miec jeszcze wiekszej zagadki... Relanium Anielce nie chce dac, pewnie jest za slaba. Na wszelki wypadek zalatwie recepte na Peritol, albo wyprosze w aptece bez (bo tam mi dla kotow zazwyczaj wszystko sprzedaja) i jutro poprosze o pozwolenie podania na wlasna odpowiedzialnosc. A moze moja Ptaszynka zacznie jesc... Teraz sie zastanawiam co jej kupic do jedzenia na zachete- chyba bede probowala znowu z tunczykiem, whiskasem supreme i sheba, i oczywiscie jej ukochane chrupki. Moze jeszcze kurczaczka ugotuje (niestety rosolku nigdy nie lubila).
Chcialam tez podziekowac łódzkiej Fundacji "Kotylion", ktora zorganizowala akcje cegielkowa dla Anielki. Zebrano juz 395zl (sic!). W lecznicy odbiore fakture i wysle Wam dziewczyny. Na fakturze beda tez wszystkie Zylexisy jakie Anielka dostala, bo za wszystkie sama placilam (pisze o tym zeby nie bylo niejasnosci, ze ktos ten lek sponsorowal. Aga sie w watku oferowala, ale ma malo czasu i nowego tymczasika, wiec dosc na glowie i portfelu.). Bardzo to wielka pomoc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziekuje wszystkim, ktorzy nam pomogli i pomagaja, w kazdy sposob, bo kazdy jest bezcenny

Dzieki tej pomocy znacznie latwiej mi walczyc o Anielke!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!