kalair pisze:Tyzma pisze:Jasne, wątpiłaś? ja nigdy nie kłamię

Ależ nie śmiałabym Cię o to oskarżać..
Qrczę, prane koty..
Ale to niszczy ich naturalną ochronę..Z drugiej strony, jak szlajają się w takich miejscach. Nie da się ich tam nie wpuszczać?
Nic im nie niszczy - to jest specjalny taki szampon właśnie dla kotów z problemami, z wysychającą skóra, podrażnioną, z uczuleniami, przy wypadającej sierści. To bardziej lek niż szampon. Zresztą szampon to tak potocznie, tam nie ma mydła i innych detergentów tylko pantenol, octan tokoferolu, biotyna i alantoina.
A koty - hym może by i mogły tam nie chodzić, ale one mają tam plac zabaw, a do kotłowni czasem się włamią
I nie piorę ich co tydzień. Tylko jak sytuacja tego wymaga - średnio raz na kwartał.