Tym razem Mister Roku zrobil prasowke.Po powrocie do domu przywitaly mnie koty i ....jakies dziwne szelesty.Przez chwile pomyslalam ,,myszy !!!,,ale potem ,,no co ty,glupia.,myszy przy takich walecznych i lownych kotach ? To juz predzej zlodziej,,Z robilam szybka lustracje stada i wyszlo na jaw,ze brak Demolki Guida.Zaczelam podejrzewac,ze to on jest zrodlem tych szelestow.Wyjrzalam ostroznie zza drzwi i ....Widze spora sterke poszatkowanych gazet,ruszajaca sie sterte,z ktorej dochodza wsciekle sapniecia i prychanie.Chrzaknelam znaczaco.Sterta zatrzesla sie i wynurzyl sie Apokalipsa ,przezuwajacy kawalek gazety.Z ironia spytalam,skad ten ped do wiedzy -bo gazety byly tzw. fachowe.Odpowiedzial mi,a jakze .Ze gdybym ja miala taki ped do sprzatania jak on do wiedzy to nic by sie nie zdarzylo.A tak zostawilam na pokuszenie biednego kiciusia taka wielka,blyszczaca,szeleszczaca sterte gazet,ze nawet swiety kot by sie dal skusic.A co dopiero Guido- Rozrabiaka.Gazety byly z grubego,kredowego papieru i biedny kotecek zmeczyl sie tak bardzo,ze musial odpoczac.Co tez uczynil
