Moje kociska VI.. cztery lata na miau.. s. 97..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 15, 2008 7:19

Nowy tydzień.. wrr..
Jak ja nie lubię poniedziałków.. Szczególnie, że od jakiegoś czasu nie bardzo mogę spać w noce z niedzieli na poniedziałki.. wstawanie wtedy jest okropne.. wszystko krzyczy, żeby pospać.. chociaż wcześniej spać się prawie wcale nie dało..
Okropność.. :evil:
Ale jeszcze ten tydzien i przyszły poniedziałek a potem urlop do końca roku.. :dance:
W związku z tym pozostaje zacisnąć zęby i wytrzymać jeszcze te sześć dni pracujących przed świętami..
A potem dłuuugie zimowe wieczory..
jeśli spędzane w domu, to rozmrrruczane i pełne puchatego ciepełka.. :1luvu:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon gru 15, 2008 9:45

niom mruczando.....kociando...... :P
Serniczek
 

Post » Pon gru 15, 2008 22:38

Troszkę Misia.. :1luvu:
Tym razem fotki nieco bardziej dystyngowane niż ostatnio.. :twisted:

Obrazek Obrazek Obrazek


Jutro idę do alergologa.. innego niz przedtem..
Mam nadzieję, że ten nie bedzie mnie namawiał na pozbycie się kota..
(W wywiadzie podałam, że mam jednego.. :mrgreen:)
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto gru 16, 2008 9:06

bo to jest jeden Puchatek...w wielu futerkach 8)
Serniczek
 

Post » Wto gru 16, 2008 9:58

Serniczek pisze:bo to jest jeden Puchatek...w wielu futerkach 8)


:ryk:
Serniczku, świetnie to ujęłaś :ok:
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Wto gru 16, 2008 10:03

aamms pisze:Troszkę Misia.. :1luvu:
Tym razem fotki nieco bardziej dystyngowane niż ostatnio.. :twisted:

Obrazek Obrazek Obrazek


Jutro idę do alergologa.. innego niz przedtem..
Mam nadzieję, że ten nie bedzie mnie namawiał na pozbycie się kota..
(W wywiadzie podałam, że mam jednego.. :mrgreen:)



ale powiedz w prawdzie, ze jego futerko ogarnia przestrzeń w koło siebie na m kw......... :twisted:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto gru 16, 2008 10:28

Powtarzamy testy a odczulac mnie będą na roztocza..

A kotka powinnam się pozbyć na wszelki wypadek.. :roll:
Bo to nigdy nie zaszkodzi.. :evil:

Powiedziałam, że nie ma mowy.. na wszelki wypadek to mogę się jeszcze odczulić na kurz.. :twisted: A kotek zostanie..

Pan doktor nie wykluczył takiej możliwości..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto gru 16, 2008 18:57

No to mój Puchatek w wielu futerkach.. :twisted:

Tym razem w postaci persich tymczasów z Kobylej Góry:

Juniorka:

Obrazek

Dyszki, której za diabła nie mogę zrobić zdjęcia, tak szybko leci do aparatu..

Obrazek

Oraz w postaci kota wolnożyjącego-niewychodzącego czyli Fumka..
Tym razem poprosił o azyl w budce od Serniczka.. :twisted:

Obrazek
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto gru 16, 2008 19:46

Fumuś to najpiękniejszy puchatek :1luvu:
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Wto gru 16, 2008 20:00

Kasia_S pisze:Fumuś to najpiękniejszy puchatek :1luvu:


Cały czas do adopcji.. :1luvu:
W dwupaku z braciszkiem.. :D
Gratka dla doświadczonych kociarzy..
Jako bonus oferuję możliwość samodzielnego łapania Fumka u mnie w mieszkaniu.. i proszę nie zapomnieć o podbieraku.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto gru 16, 2008 21:10

aamms pisze:Troszkę Misia.. :1luvu:
Tym razem fotki nieco bardziej dystyngowane niż ostatnio.. :twisted:

Obrazek Obrazek Obrazek


Jutro idę do alergologa.. innego niz przedtem..
Mam nadzieję, że ten nie bedzie mnie namawiał na pozbycie się kota..
(W wywiadzie podałam, że mam jednego.. :mrgreen:)


Ciekawe, którego miałaś na myśli ;)


Piękny przecudny mój ulubiony Miś :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Pamiętasz co pisałam o moim odczulaniu przy okazji polecania alergologa dla p.Małgosi ? (a propos - Kłębuszek wciąż po sąsiedzku u koleżanki)
Będzie dobrze :ok:

Ja też mam swoich "malutkich braciszków" do adopcji ... już im 1,5 roku strzeliło :wink: Jeden już mnie kocha, a drugi ... też, ale na odległość :twisted: Już ich pewnie nie oddam :oops:

Dużo zdrówka :ok:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro gru 17, 2008 9:32

Avian pisze:
aamms pisze:Troszkę Misia.. :1luvu:
Tym razem fotki nieco bardziej dystyngowane niż ostatnio.. :twisted:

Obrazek Obrazek Obrazek


Jutro idę do alergologa.. innego niz przedtem..
Mam nadzieję, że ten nie bedzie mnie namawiał na pozbycie się kota..
(W wywiadzie podałam, że mam jednego.. :mrgreen:)


Ciekawe, którego miałaś na myśli ;)




Odpowiedź na pytanie wymaga wyjasnienia..
Podałam, że mam jednego, bo nie chciałam stresować pana doktora.. :mrgreen:

A potem jak wyszło mi uczulenie na kota, to tym bardziej nie podawaałam kocich szczegółów.. :twisted:
Zapytałam tylko, czy można sprawdzić czy jest się uczulonym na konkretnego kota.. i odpowiedziano mi, że oni przeprowadzają testy uczuleniowe na kota ogólnego.. :twisted:
W związku z tym, Avian, miałam na myśli kota SZCZEGÓLNEGO, wielopostaciowego..
Ale nie ogólnego, w rozumieniu poradni alergologicznej..

Znaczy, jak napisała Serniczek, mam jednego Puchatka w wielu futerkach albo inaczej - Kota Szczególnego Wielopostaciowego..
Na którego NAPRAWDĘ nie jestem uczulona..

Jakbym była, to już dawno bym umarła.. :twisted:
Szczególnie przy tym, jak Puchatek śpi na mojej głowie, Suffka na szyi w postaci szaliczka.. jeszcze ze trzy zawsze pchają się na kanapę, jak śpię.. a u mnie żadnego kichania, żadnych objawów duszności, żadnych czerwonych czy zapuchniętych oczu, żadnego kataru..
No chyba tak nie wygląda alergia na kota.. :lol:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro gru 17, 2008 10:03

Bo alergolog najpierw pyta, czy jest kot. Jak jest, to już jest szczęśliwy - ma gotową diagnozę.
Tak było u kuzynki dziecka - oczywiście pozbyć sie kota ... a okazało sie, że to tylko alergia na pierze w poduszce ...

Trzeba by było sie nie przyznawać, ciekawe, co by wtedy wymyślili :twisted:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro gru 17, 2008 11:49

Avian pisze:Trzeba by było sie nie przyznawać, ciekawe, co by wtedy wymyślili :twisted:


Może faktycznie nie powinnam..
Ale wydawało mi się, że o jednym mogę powiedzieć.. :twisted:

A na moje stwierdzenie, że jesli już alergik ma się pozbyć kota, to chyba powinien zrobić również generalny remont i wymienić meble, bo alergeny utrzymują się dość długo w mieszkaniu, pan doktor nic mi nie odpowiedział..
A, nie.. powiedział.. że na krótką metę pozbycie się kota niewiele daje.. na dłuuuugą - trochę więcej.. :roll:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro gru 17, 2008 15:56

jak słyszysz od lekarza "pozbyc sie kota" masz jak zwykle dwa wyjścia-jedno oknem drugie drzwiami. :D
a jak o pozbywaniu mowa to tez są dwa wyjścia:albo kot albo alergolog.Jeszcze żaden alergolog nie był wart kota-wybór jest prosty.Pozbyć sie alergologa.... :?(ja kiedys jednemu powiedziałam:"a próbował pan dla odmiany nie gadac bzdur????"zatkało go.....)
Serniczek
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 140 gości