Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 36

[Ewa L.]

Zazdroszczę trochę deszczyku, u nas nadal sucho.
Moje pannice też wspólnie balkonują, ale na osobnych krzesełkach...

Może jakby miały tylko jedno krzesełko z podusią toby usiadły razem.
Padało tylko wczoraj przez 20 min.

[Ewa L.]

:kotek:

hej

[Ewa L.]

sucho

U nas miało dziś padać ale nie padało i też jest sucho.

[Ewa L.]

Witam wszystkich!
Jakiś czas temu robiąc zamówienie w zoo+ kupiłam dla dziewczynek szeleczki za 17,80 zł . Pomyślałam żaden pieniądz a nuż im się spodoba to będą miały. Oczywiście rozmiar XL bo ze standardowym rozmiarem nie ma co startować. Długo nie mogłam się zdecydować na przymiarkę tych szeleczek aż dzisiaj nadszedł ten dzień. Zuzia widząc szeleczki schowała się za to Polę udało mi się w nie ubrać. Dopasowałyśmy rozmiar i Pola nawet kawałeczek się w nich przeszła. Później zaczęła się nimi bawić i podgryzać. Myślę że jak co jakiś czas będą ją w nie ubierać to przyzwyczai się do nich i będę mogła z nią na trochę iść np. do rodziców jak kiedyś gdy była malutka.

[Ewa L.]

Dziewczyny znów razem.

[Ewa L.]

Zuzia nawet na milimetr nie przesunęła się więc Pola niemal na nią usiadła.

[Ewa L.]

[Ewa L.]

[Ewa L.]

W końcu Zuzia nie wytrzymała tego " nacisku "

[Ewa L.]

Właśnie przyjechał pan kurier z paczuszką z zoo+ dla fundacyjnych kociaków.
To młody chłopak, którego zresztą znam z widzenia, bo mieszka albo mieszkał na moim osiedlu. Ostatnio gdy zamawiałam w Selgrosie odkurzacz i trochę napojów to też on mi wszystko dostarczał.Nadźwigał się wtedy strasznie, aż mi go było żal.
Dzisiejsza paczuszka jest dużo lżejsza niż ta poprzednia o czym nadmieniłam panu . Przeprosiłam go też za to, że ostatnio tak się nadźwigał na co mi pan odpowiedział :
Proszę pani ależ nic nie szkodzi . Dzięki temu, że pani zamawia to ja mam pracę i za to to ja pani dziękuję a, że się czasami nadźwigam.......przecież winda jest. Przynajmniej oszczędzam na karnecie na siłownię.
W sumie pozytywnie mnie zaskoczył .

[klaudiafj]

Fajny chłopak

Powinnaś dostawić drugi fotel Ja mam szeleczki dla każdego kotka

[Ewa L.]

Moje nie chodzą w szeleczkach a zwłaszcza Zuzia. Jak jej kiedyś założyłam to padła i udawała martwą. Zwiotczała całkowicie.
Pola miała kiedyś szeleczki jak była malutka. Jak szłyśmy do weta to zakładałam jej, kota pod pachę i za 5 min. byłyśmy u weta.Później wyrosła z szeleczek i przestałyśmy chodzić.








Tak sobie z moim tata leżała. Z ważywszy na to że zawsze mówił że nie lubi kotów to było ok.

[klaudiafj]

Ale słodka Moja Kitusia też tak reagowała, a w szelkach nauczyła się chodzić u weta

[Ewa L.]

Ale słodka Moja Kitusia też tak reagowała, a w szelkach nauczyła się chodzić u weta

Poli szelki nie przeszkadzały i dobrze się w nich czuła. Jak wyrosła i nasz wet się przeniósł dalej to dla bezpieczeństwa w użycie wszedł transporterek. Teraz mnie podkusiło na te szelki a niech mają. I tak pewnie tylko Pola z nich będzie korzystać bo Zuzia raczej nie.

[mir.ka]

jaki słodki malusi kociaczek z niej był
a teraz taka wielka pannica