Zuzia i Pola po raz 27 ♥♥♥

puszatek pisze:hej Ewuniu

Cześć Basiuniu! :1luvu:

U nas też szaro , buro i pochmurno . Pogoda na jesień .

mir.ka pisze:Witaj Ewciu z koteczkami w tym Nowym Roku

u nas jeszcze nadal biało, choć podobno w najblizszych dniach ma mię to zmienić

Niestety ale nadal jest buro i ponuro.
Witaj Mireczko! :1luvu:

Annaa pisze:Cześć
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU ! ! !

Cześć Aniu! :1luvu:

Dziękujemy i życzymy wzajemnie. :ok:

Idziemy spać bo od jutra zaczyna się szara rzeczywistość.

Dobrej nocki wszystkim ! :1luvu:

A wieczorkiem wyszłam na chwilę na dwór i wiecie jakie fajne powietrze było ?
Takie na spacerek,żeby nie pora ,po 22,to bym sie przegalopowała po osiedlu

Zuzinek,nie rób se jajków już dobra ?

Myszolandia pisze:A wieczorkiem wyszłam na chwilę na dwór i wiecie jakie fajne powietrze było ?
Takie na spacerek,żeby nie pora ,po 22,to bym sie przegalopowała po osiedlu

Zuzinek,nie rób se jajków już dobra ?

Hej Sylwuś ! :1luvu:

Ja tam systematycznie co kilka godzin okno otwieram bo Polinda domaga się wietrzenia futra. :mrgreen:

Wracałam koło 18 do domu i wtedy było nawet dość zimno łącznie z gwizdającym wiatrem.

Jak to na styczeń przystało jeśli chodzi o pogodę leje dziś u nas jak z cebra. Dzięki tej cudownej styczniowej pogodzie robi się coraz bardziej szaro, buro i ponuro.

A w Bytomiu słońce

Liczyłam na wczorajszy śnieg i mgły, a tu wiosna :/ ech...

Dzień dobry

Coś widzę że tłoku dziś na forum nie ma. :mrgreen:

Czyżby wszyscy wrócili do codzienności? :roll:

Ja po 5 dniach wolnego idę dziś do roboty a nie chce mi się że lepiej nie mówić :mrgreen:

Pogoda taka że tylko wsunąć się pod kocyk i przytulić do futerek i człowiek by spał i spał i spał :mrgreen:

klaudiafj pisze:A w Bytomiu słońce Liczyłam na wczorajszy śnieg i mgły, a tu wiosna :/ ech... Dzień dobry

A u nas wiosennie leje deszcz :mrgreen:

Witaj Klaudia ! :1luvu:

Kicie odpoczęły po sylwestrowej balandze ? :mrgreen:

Moja Marysia to jest pechowy kot. Ona zawsze, ale to zawsze podejdzie tam gdzie nie ma i uderzy się w główkę np - a to machnę ręką a ona prawie podbiegła (dlaczego nie z drugiej czy każdej strony), a to dziś została nadepnięta, a to ktoś coś a ona znowu oberwie. Doszliśmy do wniosku, że dosłownie zawsze, ale to zawsze jak jest szansa żeby się uderzyć to Marysia z niej skorzysta. Co to to jest za pechowy kot! Wczoraj mąż ją chciał do piwnicy zabrać, tak żeby mu dotrzymała towarzystwa - tylko powoli zamknął drzwi od mieszkania to się kot rozszczekał, on otworzył drzwi i cisza, znowu zamknął i znowu ryk na całe gardło. I nigdzie nie poszła. Hehe a Kituś już tak marudzi, że nie wiem co mam z nią zrobić. Marudzi i marudzi...

Znudzony kot z Kitki się zrobił ?
Pola dziś też miałkoli od rana - a to jej okno otwórz a to szafę . A dziś się nafutrowała Felixa i zwymiotowała mi na buta.

Dopijam kawę i idę się szykować do roboty bo od rana nawet nie chciało mi się ubierać.

Ewa L. pisze:Coś widzę że tłoku dziś na forum nie ma. Czyżby wszyscy wrócili do codzienności?
Ja po 5 dniach wolnego idę dziś do roboty a nie chce mi się że lepiej nie mówić
Pogoda taka że tylko wsunąć się pod kocyk i przytulić do futerek i człowiek by spał i spał i spał

witaj Ewciu :1luvu:

ja się po wetach włóczyłam z Kają

Zuzia i Pola po raz 27 ♥♥♥

Kto przegląda forum