♥ Moja Niebieska Mafia ♥ cz.V

[Dyktatura]

No bo komu ma się żalić jak nie babci.

[MamaMeli]

ojejuojeju... co babcia to babcia

[barbarados]

Pewnie , że tak

[NatjaSNB]

Awwwwww... a co wet na to?
Biedna musiała się wypłakać, no

[ab.]

Wet nic niepokojącego nie widział.
Ranka ładnie się goi, powiedział, że jak to się powtórzy to mamy dzwonić i przyjechać do niego nawet w środku nocy.
Przeszliśmy dzisiaj na antybiotyk doustny.
Grandzia zjadła śniadanko, a potem grzecznie z ręki tabletkę i zagryzła przysmakiem.
Jeżeli chodzi o podawanie tabletek, to ja mam anioły, a nie koty.
Od wczoraj znów jesteśmy na barfie, bo po 1,5 doby puszek koty stwierdziły, że wystarczy teraz daj nam mięsko.
G troszkę się pieści i dostaje mięsko z ręki.

[agusialublin]

A to szybciutko mała doszła do siebie
Super,najgorsze masz za sobą. Teraz tylko pilnować co by się Grandzia nie utuczyła
U mnie po sterylce Kokusia szybko brzuszek złapała, Gumiś też
Mam kociaczki prosiaczki
Rysia to modelka no więc smukła jako jedyna jest. Pysionowi w mięśnie poszło, pudzian z niego się zrobił

[aannee99]

[Milena_MK]

No to jak już apetycik na mięcho wrócił, to jest dobrze

[ab.]

Grandziolina poszła do Szajki i usiadła jej na głowie.
Musiałam interweniować, bo zaczynał się dym.
Szaja obraziła się i poszła spać do łazienki.
A Mały Mis śpi na jej miejscu.

[MamaMeli]

mafia w formie

[Rilla07]

Super, że Grandziołka tak szybko dochodzi do siebie
I wcina, to ważne

To są prawdziwe siostry... raz się tłuką raz kochają

Miziam mocno Mafię

[ab.]

Grandzia zjada mięsko z ręki, patrzy na to Szaja i tez tak chce.
Karmię obie jak rekonwalescentki.
Jakby ktoś mi powiedział, że będę siedziała na podłodze w kuchni i karmiła koty barfną paćką z ręki, to bym go wyśmiała.
Potem to już tylko umyć kafelki, bo zachlapane są krwią i wszystko wraca do normy.

[MamaMeli]

jestem pomiędzy jedną arią a drugą, przerwa na złapanie oddechu. wchodzę do mafii.
puenta wywołała śmiech głośniejszy niż to śpiewanie. takim postawionym śpiewaczym głosem. sąsiedzi i tak pewnie mają mnie za wariatkę

[ab.]

Cóż codzienność
Wyszłam dzisiaj z domu dosłownie na godzinkę do gabinetu siostry i wróciłam z drugim kolczykiem w uchu
Zawsze chciałam mieć dwa, ale się bałam

Grandzia grzecznie zjadła kolację potem antybiotyk, teraz leży i paczy.

[Atta]

Grandzia ma marzenie, które dzisiaj się spełniło.
Nareszcie dostała miseczkę, która odpowiada jej apetytowi

O mamciu!!! Nasza kita ma apetyt ale nie żeby aż taki ! Nie, nie ,na pewno nie dałaby rady