Ewa L. pisze:AgaS1987 pisze:Prezent bez okazji jest chyba najmilszy

Ja czesto robie takie drobne dla Mamy

Wiesz takie do 10-20 zl.
Czesto jest to wlasnie bizuteria- jakas bransoletka albo wisiorek, bo moja Mama to uwielbia takie bibeloty

Ja też zawsze powtarzam że tak naprawdę liczy się gest a nie wartość prezentu. Coś o niższej wartości często bywa bardzo cenne dla obdarowanego.

Dokladnie. A jeszcze mi sie przypomnialo, jak 5 lat temu poznalam kolezanke na studiach. No i wiadomo- rozmowa o wszystkim. I ona w pewnym momencie mowi ze szuka na wlosy spinki. Pokazala mi o co chodzi. No i obie stwierdzilysmy ze rzadko takie mozna spotkac.
Minelo kilka tygodni, ja pojechaalam do Mamy a z nią na zakupy. No i w jednym sklepie(w ogole sie nie spodziewalam ze tam cos takiego znajde) byla ta zapinka. No i kupilam. WIesz kosztowala 3 zlote wiec smieszne pieniazki.
Jak dalam kolezance po powrocie to byla przeszczesliwa i powiedziala, ze to najlepszy prezent jaki dostala, bo taki od serca. wazne bylo ze pamietalam o Niej, a nie ze wydalam kupe pieniedzy
