Milka, Kropka, Frodo i Sznycek [']. Wiejskie klimaty :-)

Zapakujcie ją w karton :mrgreen:

Miodzio słoneczne koteczki :1luvu:

I pomoc koteczków niezbędna :wink:

Do kartonu Milkę i dobrze zakleić plajstrem :ryk:

Kropka ma w oczach: "co by tu jeszcze spsocić :ryk:

" znam ten wyraz oczu

Kropucha - ta to ma wdzięk i urok :1luvu:

Milka - jak zwykle czarująca swoimi magicznymi oczyskami

A Frodzikowi przydałaby się jakaś... ekhem... dietka :twisted:

Koteczki sa zadne wiedzy, a Wy im materialy naukowe podkradacie :evil:

JoasiaS pisze:W dniu przeprowadzki spróbujemy na spokojnie i po dobroci wytłumaczyć, że jej obecność na wsi jest absolutnie konieczna

Może zacznij pakować do transporterka jakieś rzeczy (niekoniecznie książki, bo ciężkie)? :mrgreen:

Skoro i tak kociska ładują się ładowanych do pudeł i walizek, to może do transporterka też wejdzie :lol:

Kilka fotek z przeprowadzkowego zamieszania ;-)

Koty nadal zachwycone pakowaniem :lol:

:

Naprawdę chce wam się to znosić z drugiego piętra? :roll:

no cudnie

...Milka na tych szklanych pólkach normalnie akrobatka

alus1 pisze:Milka na tych szklanych pólkach normalnie akrobatka

Taa... Kot potrafi :wink:

JoasiaS pisze:Kilka fotek z przeprowadzkowego zamieszania
Koty nadal zachwycone pakowaniem :

Same się już pakują ,a Ty tylko książki i książki :wink:

O Frodziaszku :1luvu:

nie zapomnij :mrgreen:

Jakie to szczęście, że nie planuję już się przeprowadzać :twisted:

Pamiętam, ze to było straszne ... chociaż pierwsza noc była ciekawa - Rychu biegał i zwiedzał i co chwila mi meldował, co widział

amyszka pisze:Same się już pakują ,a Ty tylko książki i książki

A bo tych książek i w ogóle różnych papierzysków mamy najwięcej :roll:

Trudno się przeprowadzać z wujkiem Michałem, bo ABSOLUTNIE WSZYSTKO jest mu potrzebne i kiedyś może się przydać.
Ja już dawno wyrzuciłabym połowę szpargałów :roll:

Avian pisze:Jakie to szczęście, że nie planuję już się przeprowadzać
Pamiętam, ze to było straszne ...

Ja postanowiłam, że to ostatnia przeprowadzka w życiu :idea:

Jestem typem, który uwielbia poczucie stabilizacji, więc to co się teraz dzieje jest dla mnie strasznie niefajne

Avian pisze:chociaż pierwsza noc była ciekawa - Rychu biegał i zwiedzał i co chwila mi meldował, co widział

Ciekawe jak będzie u mnie

. Boję się, że koty będą strasznie zestresowane, choć Michał mnie uspakaja, że jeżeli będziemy z nimi cały czas, to nie powinnam się martwić. One czują się bezpiecznie przede wszystkim z nami, a nie w konkretnym mieszkaniu. Może i ma rację :roll:

JoasiaS pisze:Trudno się przeprowadzać z wujkiem Michałem, bo ABSOLUTNIE WSZYSTKO jest mu potrzebne i kiedyś może się przydać.
Ja już dawno wyrzuciłabym połowę szpargałów

Skąd ja to znam :twisted:

Michał ma rację

Ważne że będziecie razem

Milka, Kropka, Frodo i Sznycek [']. Wiejskie klimaty :-)

Kto przegląda forum