Moje koty cz II. Wiosenne porządki

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie mar 04, 2012 16:56 Re: Moje koty cz II. 29.09 Sambo [*]. Benek - mastocytoma

Zawsze coś :(

Trzymam wszystkie kciuki za wszystkie futra!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt mar 09, 2012 14:10 Re: Moje koty cz II. 29.09 Sambo [*]. Benek - mastocytoma

No i niestety, co się polepszy, to się popieprzy :(, żeby być dosłownym.
Benkowi ładnie się łapa goi. Niestety, wczoraj zaczął kuleć i to mocno.
Dzisiaj rano mama z nim pojechała do lecznicy - guz zaczął naciekać na stopę.
W zeszłym tygodniu, kiedy byliśmy na zmianie opatrunku nic jeszcze nie było widać.
23.03 operujemy.

Z Ritą chyba pojadę na konsultacje do dr Neski. Ona zupełnie nie wygląda na kreatyninę na poziomie 8 i mocznik 200.

W ogóle to jestem dość załamana. Całokształtem.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt mar 09, 2012 14:13 Re: Moje koty cz II. 29.09 Sambo [*]. Benek - mastocytoma

Jednak amputacja? :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt mar 09, 2012 14:14 Re: Moje koty cz II. 29.09 Sambo [*]. Benek - mastocytoma

Jednak. Zbyt agresywne są te zmiany.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt mar 09, 2012 14:22 Re: Moje koty cz II. 29.09 Sambo [*]. Benek - mastocytoma

:( :( :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon mar 19, 2012 13:29 Re: Moje koty cz II. 29.09 Sambo [*]. Benek - mastocytoma

Rita, po intensywnym kroplówkowaniu nieco poprawiły się parametry nerkowe. Chociaż ogólnie dzieje się coś dziwnego, w każdym razie w czwartek miała podwyższoną temperaturę.
Kreatynina 6, mocznik 159.
Na piątek umówiłam się z nią do nefrologa, tym bardziej, że tych nerkowych kotów z wiekiem bedzie nam przybywać.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon mar 19, 2012 20:14 Re: Moje koty cz II. 29.09 Sambo [*]. Benek - mastocytoma

qurcze, ja mam takie same myśli i taki sam strach
a do tego jeszcze bialaczke i FIV :(

3mam :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt mar 23, 2012 17:57 Re: Moje koty cz II. 29.09 Sambo [*]. Benek - mastocytoma

O rany, właśnie wróciłam do domu.
Byliśmy u dr Neski.
Cała wyprawa zajęła mi ok. 7 godz. Komunikacją miejską.
Jestem wymęczona, Rita pewnie też, ale samochodem nie byłoby szybciej.
Na miejscu miała zrobione badania - i morfologię i biochemię.
Kreatynina znów skoczyła, mocznik ładnie spadł. Bardzo wysoki mamy fosfor.
Płuczemy, zbijamy, i leczymy.
Dostała żelazo i epo.


Benek już po amputacji, zaraz jadę go odebrać.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie mar 25, 2012 21:14 Re: Moje koty cz II. 29.09 Sambo [*]. Benek po amputacji

Jestem zmęczona.
Opieka nad kotami jest na mojej głowie.
Benek siedzi w klatce. Boli go. Mimo silnych leków przeciwbólowych widać, że źle się czuje.
Kubraczek się nie sprawdza, kołnierz też nie.

Rita dostaje dwa razy dziennie kroplówki.
Mimo peritolu apetyt ma mocno średni.
Ponieważ ma cholernie wysoki fosfor, dostaje alugastrin.
Kopie mnie, gryzie :(.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie mar 25, 2012 21:26 Re: Moje koty cz II. 29.09 Sambo [*]. Benek po amputacji

:( :( :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie mar 25, 2012 21:36 Re: Moje koty cz II. 29.09 Sambo [*]. Benek po amputacji

Aga, trzymaj się jakoś. Wiem, że dasz radę. Mocno, mocno tulę!
Koty oczywiście też.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon mar 26, 2012 9:31 Re: Moje koty cz II. 29.09 Sambo [*]. Benek po amputacji

3maj sie :ok:
wiesz, ze zawsze mamy taki czas kiedy to sie kumuluje i czlowieka przerasta :cry:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon mar 26, 2012 9:43 Re: Moje koty cz II. 29.09 Sambo [*]. Benek po amputacji

U mnie jakaś megakumulacja :?.
Mama jest po trzech operacjach, w styczniu miała operowane oba kolana.
W dodatku jakoś mało odporna psychicznie.
Wczoraj nie zdążyłam wrócić z działki a już dzwoniła, że Benek płacze, a ona zastrzyku mu nie zrobi, bo się boi (zawsze robiła), że Rita nie chce jeść, że Prezydent bardzo źle się czuje (w tym ostatnim przypadku to jakaś jej projekcja była, bo jak wróciłam do domu, to kot popisał się świetnym apetytem), że Tyfus miauczy.
Do Benka mama wręcz boi się dotknąć, jakby był , nie wiem, trędowaty, z porcelany albo co.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto mar 27, 2012 7:37 Re: Moje koty cz II. 29.09 Sambo [*]. Benek po amputacji

Wczoraj, kiedy wrócilam z pracy Benek czuł się bardzo źle. Przeciwbólowe, te silne przestały działać, metacam niestety jest dużo słabszy.
Na dzień wypuściłam go z klatki, żeby mógł się swobodnie napić. Zastałam go popłakującego i trzęsącego się w łazience :(.
W ogóle widzę, że klatkę traktuje jak azyl i chętnie w niej przebywa.
Na noc dostal tramal i cały czas przespał. Rano chętnie zjadł, napił się, a potem znów chciał wrócić do klatki.

Wczoraj bylam u lekarza z Daną. Na brodzie zrobiła się jej paskudna rana. Broda spuchnięta i podkrwawiająca. Myślałam, że to tak umiejscowiony grzyb, a to alergia. W sumie dobrze, że nie grzyb, bo tego już mam dość u Donalda, któremu ciągle wyskakują nowe ogniska :?.

Dzisiaj idę z Karolem na ponowne echo serca. No i będę mu badała krew, bo chłopak mi się zdecydowanie nie podoba.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto mar 27, 2012 7:48 Re: Moje koty cz II. 29.09 Sambo [*]. Benek po amputacji

Ehhh, jak nie urok to przemarsz wojsk, ewentualnie sraczka :?

Tulę mocno!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości