Leoś, Shibasek, Bunia, Cardiamid. Patty['] Bunia szuka domu

No i wczoraj Patisonek kichnął z 6 razy. I nawet był moment (oczywiście jak już lecznica była zamknięta) że strasznie churchał, chrumkał i miałam wrażenie, że wszystko w kocie się w środku gotuje

A potem przeszło i w nocy była cisza (a śpi nam przy głowach Patulka więc nie sposób nie usłyszeć

) i dziś rano też nic.
Zobaczymy co będzie jak wrócę z pracy. Ale już teraz wiem - jedno kichnięcie i lecimy do weta :evil:

może podziębiła się niunia? w blokach ciepło, ale może gdzieś zawiało Patulkę?

magdaradek pisze:może podziębiła się niunia? w blokach ciepło, ale może gdzieś zawiało Patulkę?

pewnie tak, wystarczy drzwi na korytarz otworzyć, a już masz przeciąg jak ta lala :roll:

magdaradek pisze:może podziębiła się niunia? w blokach ciepło, ale może gdzieś zawiało Patulkę?

zawiać to mogło, bo my mamy w zwyczaju duuużo wietrzyć
ale tak jest od zawsze, Cardiamid nawet lata po śniegu po balkonie i dziś bym orła wywinęła po się na kafelkach poślizgnęłam próbując go zagonić do domu :evil:

Ja to się przejmuję Patką bardzo, bo wiadomo inaczej zwykły katarek przechodzi ona a inaczej np taki twardziel jak Bunia.
No i postanowiłam, że robimy badania krwi, może jeszcze w tym miesiącu, jak tylko uda mi się dostać urlop.

Georg-inia pisze:
magdaradek pisze:może podziębiła się niunia? w blokach ciepło, ale może gdzieś zawiało Patulkę?

pewnie tak, wystarczy drzwi na korytarz otworzyć, a już masz przeciąg jak ta lala

ha, u nas w mieszkaniu przeciągu praktycznie nie da się zrobić :twisted:

wiem, śmiesznie to brzmi, ale wiecie jak my latem kombinujemy żeby chociaż trochę wiaterku zrobić: okna wszystkie, wiatrak, drzwi na korytarz, okna tamże i... nic
31 stopni o 1 w nocy :mrgreen:

Zadzwoniłam do lecznicy i też mi immunodol polecono

Po pracy idę odebrać, będziemy dawać przez 2 tygodnie a jakby coś sie pogorszyło tfu tfu lub jakiś objaw doszedł będziemy pędzić do weta.
Pasuje mi ta opcja, bo naprawdę szkoda mi Patisonka faszerować lekami, antybiotykami.

No i bardzo dobrze

Patisonek wczoraj został nafaszerowany - immunodol i pasta bezo-pet. Dziś będzie powtórka

Gorzej nie jest, tfu tfu, kto wie czy nie ciut lepiej.
Prosimy o kciuki za małą bohaterkę

A w ogóle to mamy w planach nakręcenie filmiku. Bo piękne scenki Patka z TŻtem odgrywają.

Patka śpi na krześle. TŻ idzie się położyć do łóżka, nakrywa kołdrą, mówi że jest zmęczony i będzie spał. A Patka zrywa się i biegnie :!:

i od razu przychodzi do niego. I oni takie scenki mi robią kilka razy dziennie

Oczywiście TŻ wcale nie śpi tylko leży i głaszcze Patty

Patty pieszczoszka

kciuki za zająca :ok:

Ja też potrzymam :ok:

w końcu Patka, to koleżanka z boksu Penelopki :ok:

no i jest bura :twisted:

Dopiero teraz zauważyłam że Cardek jest taki, Iskierkowaty :shock:

Patek bez większych zmian. Raz jest super, a raz fafluni, dziś np w nocy obudziła mnie bo piła wodę i potem podciągała noskiem

ale wytarłam jej i do teraz cisza i spokój. Nawet nie kichnęła ani nie kaszlnęła. Ja już sobie myślę, że może to od jakiś problemów przy piciu i jedzeniu?
Apetyt ma, mizia się jak zawsze, wagę trzyma.
Dajemy immunodol cały czas, może więcej trzeba czasu żeby zaskoczyła i żeby przeszło zupełnie.

No i z odrobaczania nici na razie. Czekamy na pełne zdrówko, bo chcę całą bandę od razu odrobaczyć. Będzie wielkie pranie i mycie kuwet przy okazji. W końcu wiosna idzie :evil:

Patti podziębiona?
Mam nadzieje, ze to tylo chwilowe niedomaganie i jak sie wygrzeje z TŻ pod kołderka to migiem jej przejdzie!

:ok:

Nigdy więcej nie odrobaczam kotów niczym na kark :twisted:

Po konsultacji z wetami zdecydowałam się jednak na Advocata, wczoraj w końcu miałam czas i podałam go całej bandzie. I ze wszystkimi poszło dobrze, bez problemu ale Shibasek dał nam do wiwatu za 5 kotów.
Uparł się, że zliże i zdrapie sobie to co mu nałożyłam. I walczył kilka godzin a ja razem z nim. Jakich pozycji on nie wyczyniał, jak nie kombinował... I cwaniakowi się to udawało. Więc pilnowaliśmy go we 2 z TŻtem. To było udane sobotnie popołudnie i wieczór :twisted:

Ten kot serio ma swój świat :twisted:

Obiektywu ciągle niet, odgrzebałam stary aparat, żeby pokazać Wam Patty. Czy ona nie jest gruba? :mrgreen:

A gdzie tam Mokkuniu , moja Dorcia wygląda podobnie :oops:

Leoś, Shibasek, Bunia, Cardiamid. Patty['] Bunia szuka domu

Kto przegląda forum