
Jaki kochany koteczek, pozwolił sobie ząbki umyć.

U mnie żadna sobie nie pozwoli.


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Hannah12 pisze:Witam,
Ćma oczywiście, że została zjedzona.
Ja do wczoraj wieczorem mam taki humori mi nie przechodzi
Hannah12 pisze:Jak mi sie może humor poprawić.
Mój ślubny miła wczoraj zrobić zakupy w ramach pomocy. Ja miała wczoraj kończone zabiegi stomatologiczne, znieczulenie, ból itp.
I co wraca do domu wieczorem bez zakupów...zapomniał.
Dzisiaj pobudka o 6.00 i przed pracą na zakupy, pranie, gotowanie obiadu na trzy dni.
Ale to normalne u mojego. Ciekawe, że ja mimo pracy zawodowej nie zapominam jakoś o zakupach itp.
annette88 pisze:Hannah12 pisze:Jak mi sie może humor poprawić.
Mój ślubny miła wczoraj zrobić zakupy w ramach pomocy. Ja miała wczoraj kończone zabiegi stomatologiczne, znieczulenie, ból itp.
I co wraca do domu wieczorem bez zakupów...zapomniał.
Dzisiaj pobudka o 6.00 i przed pracą na zakupy, pranie, gotowanie obiadu na trzy dni.
Ale to normalne u mojego. Ciekawe, że ja mimo pracy zawodowej nie zapominam jakoś o zakupach itp.
faceci..
Mereth pisze:annette88 pisze:Hannah12 pisze:Jak mi sie może humor poprawić.
Mój ślubny miła wczoraj zrobić zakupy w ramach pomocy. Ja miała wczoraj kończone zabiegi stomatologiczne, znieczulenie, ból itp.
I co wraca do domu wieczorem bez zakupów...zapomniał.
Dzisiaj pobudka o 6.00 i przed pracą na zakupy, pranie, gotowanie obiadu na trzy dni.
Ale to normalne u mojego. Ciekawe, że ja mimo pracy zawodowej nie zapominam jakoś o zakupach itp.
faceci..
![]()
Się dołączam![]()
![]()
Ale najlepsze jest to, że człowiek musi wrócić z pracy, coś przygotować na obiad, w międzyczasie jeszcze dobrze by było coś posprzątać, poukładać, zmyć podłogę bo kluski nabrudziły i jakoś można, a jak proszę żeby odkurzył to jaka mina, że w ogóle musi![]()
![]()
tosiula pisze:ale mam dobrzeżadnego marudy w domu...tylko Toril
też marudzi
Użytkownicy przeglądający ten dział: januszek i 1028 gości