Czesio, Jożik, Mirmiś, Pola. - Prosimy o zamknięcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 19, 2008 22:34

Kochani, przed chwilą spojrzałam na datę i aż mi się ciepło zrobiło... Oto dziś mija równiutko rok od dnia, kiedy pierwszy kot zagościł w moim życiu. :) :) :) Pozwolicie, że sobie wspomnę... Ależ ja byłam wówczas szczęśliwa. :D :D

Pierwsze zdjęcie:

Obrazek

Zwiedzanie mieszkanka:

Obrazek

Pierwszy poranek:

Obrazek

A tak jest dziś:

Obrazek
Aniada
 

Post » Pon paź 20, 2008 6:54

piękne masz futerka,
cuda :love:

dużo głasków :wink:

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Pon paź 20, 2008 7:17

Wszystkiego naj na dalsze lata wspolnego zycia :)
Cudowne wspomnienia :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pon paź 20, 2008 7:41

Poważna rocznica.. :D
I gratulacje ogromne.. :1luvu:

Dla Ciebie i dla Czesia, dzięki któremu jeszcze dwa puchate footerka zagościły u Ciebie na stałe.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon paź 20, 2008 8:23

szczęścia i kociego i dla Ludzi i wspólnego.......dłuuuugiego,szczęśliwego.razem...... :balony:
Serniczek
 

Post » Pon paź 20, 2008 13:46

Wszystkiego najlepszego :)

Zdrowia dla was wszystkich, dobrych stosunków pomiędzy kotami, cudownych, długich lat razem, no i szczęścia- takiego, jakiego pragniecie :)
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Pon paź 20, 2008 18:33

Dziękuję Wam wszystkim ogromnie :D :D
Aniada
 

Post » Pon paź 20, 2008 19:50

Ależ on był malutki i drobniutki - teraz jest z niego kawał chłopa :D
Gratulacje z okazji rocznicy - samych niebieskich dni :wink:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto paź 21, 2008 22:09

Ale to szybko zleciało.Czesio przez rok wyrósł na przystojniaka.Długiego mruczenia.
ObrazekObrazekhttp://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=131880&p=7865586#p7865586

MAGDZIOL

 
Posty: 1969
Od: Wto paź 10, 2006 18:53
Lokalizacja: Warszawa-Włochy

Post » Pt paź 24, 2008 18:57

Ależ ten czas leci 8O a kotki rosną :wink: Wszystkiego dobrego na następny roczek przesyła Karmelek z rodzinką

Obrazek :wink:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt paź 24, 2008 19:13

Dziękuję Wam, Najukochańsze Cioteczki.

Karmelku! Ależ z Ciebie gwiazda. Top trendy po prostu. :D :D :D :D Cudny jesteś, Rudasku Jesienny. A Twoja Duża to artystka co się zowie!!
Aniada
 

Post » Sob paź 25, 2008 12:31

My chociaż spóźnieni, też przyłączamy się do życzeń długiego mruczenia i zabaw kocich jak się patrzy.

Drabutek z Felicjanem (też już ponad 1 rok razem!)
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie paź 26, 2008 20:15

Z okazji rocznicy (+tydzień-powiadomienia nie przychodzą :evil: ) życzymy wszystkiego miau,miau,miaulepszego!

Hańka

 
Posty: 42037
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Nie paź 26, 2008 20:27

Dziękuję raz jeszcze.
U nas nieco smutno. Jożiś gmerał pysiem nie wiadomo gdzie, otarł sobie buziaczka i wdało się zakażenie. Powstał ropień. Na szczęście antybiotyk zadziałał i buziaczek się ładnie goi. Tyle, że zastrzyk boli, mały bardzo płacze a Dużej jest smutno jak diabli.
Jeszcze raz przekonuję się, jak niebywale grzecznego mam kota. Zastrzyk wytrzymuje dzielnie, a potem się wtula we mnie i skarży ogromnie.
Mirmiłek najprawdopodobniej przyniósł nam jednak świerzba. Drapie się, gryzie, szarpie niesamowicie. Nizoral nie pomaga. Już nie wiem, co robić. Jutro jedziemy znów do weta. Po stronghold. Drapać zaczęły się wszystkie futra.
Wkurza mnie moja praca. Całe dwa tygodnie siedzę w szkole od 8.00 do 18.00. Do domu docieram na 19.00. W piątek tkwiłam w pracy do 19.30, w sobotę (!!!) do 16.30. Nie tak miało być. Umawiałam się na 3 godziny wieczorówki, a siedzę tam całymi dniami. Bo nie mam rodziny... Bo nie mam dzieci... Nie jemy gotowanych obiadów, mieszkanie brudne, bezustanny stres, no i nie wiem, co się przez 12 godzin z kociastymi dzieje. Czemu Jożik ma ropień? Jak często skubie się Mirmił?? Czuję się, jakbym nawet na noc nie wychodziła ze szkoły, w domu funkcjonuję jak w hotelu. W zeszłym miesiącu wypracowałam 2 etaty, pensję dostałam jak za 1,5. Mam dość. Tak dość, że płakać mi się chce, gdy myślę o poniedziałku. Ufff... Musiałam się gdzieś wyżalić.
Ostatnio edytowano Nie paź 26, 2008 20:35 przez Aniada, łącznie edytowano 1 raz
Aniada
 

Post » Nie paź 26, 2008 20:35

Oj,biedny Jożik i biedna Aniada :( Aby do długiego weekendu!
A nie lepiej zamiast ciągnąć dwie szkoły dawać korki?

Hańka

 
Posty: 42037
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, Talka i 22 gości