» Pt lis 23, 2007 21:00
jak moze ktos jeszcze pamieta- Skipi przyjechal do nas 19. sierpnia z lodzkiego schroniska... od razu zawladnal naszymi sercami... z kotem sie jakos dogadali- milosci nigdy nie bylo- ale nie bylo tez nienawisci....
Skipi na poczatku byl mocno oszolomiony sytuacja i dlugo dochodzil do siebie.... no i problemy zaczely sie jakis czas temu- Skipi stal sie hmmmmm niegrzeczny... ja jakos to znosze (poszarpane roznosci... kupa w kacie pokoju.... pogryzione rozne zabawki i miski....) gorzej TZ- denerwuje sie na psa- pies to czuje.... ale to kwestia wychowania: wiem - pies nie wiadomo jakie mial dziecinstwo i teraz wychodzi z niego szczeniak...
ale ja sie najbardziej boje o Kropke- ostatnio pare razy przylapalam psa jak ja gonil i lapal i niestety wcale mi to nie wygladalo na zabawe... a na jakiekolwiek sposoby zabronienia mu tego pies nie reaguje. moze to chorobliwa zazdrosc?? kazde wyjscie z domu to moje zacisniete kciuki, zeby nic sie nie stalo.... i drzenie serca jak wracam do domu...
mam nadzieje ze dramatyzuje
mam nadzieje ze zwierzaki z tego wyrosna
....