
Skoro nie lubi saszetek, dawaj mu mięsko a oprócz tego trochę suchego. A jak się Mopik odnosi do gotowanego kurczaka? Bo mógłby tez popijać wraz z nim rosołek wytworzony w trakcie gotowania
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Lifter pisze:Meldujmey sie po powrocie. Mopik pod opieka tesciowej byl zasadniczo grzeczny. Zasadniczo, bo lal niemal wylacznie poza kuweta. Po naszym powrocie - dwa kolejne siury do kuwety. Pierwsze chwile - Mop lazil z mina "tja, wcale mi nie zalezalo, mnie tam zadna roznica czy jestescie, czy nie", owszem, dal sie wyglaskakac i wyczesac, ale zeby mi nie w glowie nie przewrocilo to poharatal mi reke naglym atakiem, lezy, mruczy, i nagle - grrrr! Ale dzis juz wielki przytulak i przylepek, a wez na rece, a poglaszcz - normalnie tak nie ma... Chyba jednak tesknil.
Lifter pisze:Zdjecia z Grecji (tzn. greckich kotow) za dni pare, jak sie ogarne.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Animus, Google [Bot] i 467 gości