E tam, nie zjadł, to i lepiej dla jego zdrowia. On ma 6 kilo, pisałaś?
Pewnie mu się karma przejadła. Możesz go albo tradycyjnie przegłodzić zdziebko, albo mu kupić inną, niekoniecznie Bozitę. Może taką? (moje chętnie jedzą, znaczy oprócz Kawy, która nie jada memłanych saszetek)
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... zna/325333 (tu kupuję wołowinę ze szpinakiem i pomidorem, jest memłana, ale ma sporo sosiku) albo taką
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... ies/334018 (z tej biorę sarninę, choć ostatnio wzięłam też kaczkę czy gęś dla odmiany).
A Almo dasz za kilka dni lub tygodni.
No i zawsze jeszcze pozostaje surowe mięsko... (chyba nie na każde Leoś ma uczulenie?)
A moje koty odczuwają wiosenną namiętność... do sandałów TŻ-ta. Wietrzących się na balkonie po urlopowej wyprawie. Do tej pory widziałam tylko tarzającą się w nich Kawę, ale dziś przyłapałam też Korneliusza.