Yyyy...pytałam Leona (ten biszkoptowy ,akurat on nie spał) i mówi,że możesz tę mysz do nas przysłać...on obiecuje się nią dożywotnio (!!) zaopiekować.
Mówi ,że zawsze chciał mieć WŁASNE zwierzątko, myszkę np.
Kupcie jedzenia dla gryzoni, na razie może być skorka chleba i woda.
Przydałoby się maleńkie terrarium, wrzuć zapytanie na "off topic", może ktoś ma do wydania?
Powiem Ci co w terrarium- okres mysi mój syn przeszedl przed wiewiórczym, tak z 12 lat temu i muszę sobie przypomnieć.Terrarium musi być przkryte, myszki to bystrzaki!