Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 13, 2014 11:26 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

selene00 pisze:Starałam się po równo, bo wedle potrzeb nie daję rady. :wink:
:mrgreen: :ok:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lip 15, 2014 22:55 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

A własny wątek to się zaniedbuje :mrgreen:

Co słychać u koteczków :1luvu:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 16, 2014 0:36 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Mieliśmy kilka tygodni temu kociątko. :twisted: Maleństwo, jeszcze grzdyl jeść sam nie umiał. Moje koty jak zobaczyły co przyniosłam do domu były zdegustowane do tego stopnia, że żeby nie szyby w oknach, znalazłyby się na zewnątrz. :lol: Tak spitalały. :ryk:
Potem malec spędził u mnie długi weekend i sytuacja się powtórzyła. Jedynie Kaszmir pomagał mi go niańczyć. Tak, tak! Dobrze widzicie :wink: Kaszmir. Wreszcie był jakiś kot w domu, który chciał się z nim bawić i okazało się, że Kaszmirek bawić się umie i nawet robi to z wyczuciem, bo jakoś kociak w trakcie baraszkowania nie płakał.
Wiecie, ja nie wiem jakim cudem odchowałam swoje koty. :roll: Mając tego gościa :kotek: nie jadłam, nie spałam i bałam się chodzić. :roll:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 16, 2014 8:25 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

A gdzie teraz jest grzdyl?

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 16, 2014 9:37 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

selene00 pisze:Wiecie, ja nie wiem jakim cudem odchowałam swoje koty. :roll: Mając tego gościa :kotek: nie jadłam, nie spałam i bałam się chodzić. :roll:
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Ciekawe, jak byś funkcjonowała, gdybyś miała teraz drugą malutką Kikę ;)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro lip 16, 2014 11:44 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

To maluch rozruszał trochę kocie towarzystwo :roll:

Dzielny Kaszmirek :) :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 16, 2014 11:50 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Grzdyl jest u mojej koleżanki. Ma do obrabiania psa i kotkę bengalską, którym daje się we znaki. :twisted:
Zawojował wszystkich domowników jak tylko ich próg przekroczył. Moje koty odetchnęły, kiedy przekroczył nasz próg w kierunku wyjściowym. :lol: Tylko Kaszmirkowi brakuje kumpla do zabawy.
Wczoraj byłam odwiedzić Tofika (tak go nazwali, ale ja go nazywam Hanibal :wink: ). Pierwszy raz widziałam, żeby kot jadł ziarna słonecznika. 8O Słonecznik wpitala, ale chrupek jeść nie chce.

Agnieszko, to zdecydowanie by mnie przerosło. :strach:

Zachowanie Kaszmira względem kociaka mnie mile zaskoczyło. :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 25, 2014 20:30 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

selene00 pisze:... Moje koty odetchnęły, kiedy przekroczył nasz próg w kierunku wyjściowym. :lol: Tylko Kaszmirkowi brakuje kumpla do zabawy.
.............

Zachowanie Kaszmira względem kociaka mnie mile zaskoczyło. :mrgreen:

Biedny Kaszmirek :roll:

Pozdrawiam :1luvu: :201461 :201461 :201461 :201461 :201461
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 27, 2014 9:38 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Kaszmir nadal cierpi na brak towarzystwa do zabawy. Próbuje zaczepiać inne koty, ale permanentnie spotyka się z odmową.
Chyba z tego powodu znalazł sobie namiastkę w postaci poduszek. :lol:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 27, 2014 20:00 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

A dlaczego inne koty z nim nie współpracują?

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 02, 2014 23:11 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

One go nie lubią. :( Działa na nie jak płachta na byka. Jego fizyczną bliskość tolerują tylko przy mokrym żarciu.
Nigdy go nie lubiły, nawet gdy był nieszkodliwym kociakiem. Dziwne, że nawet kociolubny Noise też go od początku nie trawił.
Możliwe, że przez te zarośnięte oczy Kaszmir na zaburzoną mowę ciała. :roll:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 03, 2014 21:27 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Biedny Kaszmirek :(
Trzeba mu jakąś interaktywną zabawkę - jakąś biegającą myszkę czy innego stwora...
Ostatnio w zooplusie widziałam biegające robaczki :mrgreen:
Muszę poszukać :twisted: :wink:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 04, 2014 18:18 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

:lol: No to szukaj. :ok:
Może jest to jakiś sposób. :roll:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 24, 2014 12:38 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Obrazek
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 25, 2014 11:06 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Dziękujemy bardzo za życzenia. :mrgreen: :201461

Zdrowych i wesołych Świąt życzymy, pełnych miłości, czułości i dobroci. :1luvu:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości