lolav pisze:Lotos byl wspanialym kotem,przez te piec miesiecy bardzo sie z Nim zwiazalam emocjonalnie.
Codziennie wieczorem mowie Mu ze pozostanie na zawsze w moim sercu i jestem pewna ze slyszy mnie stamtad gdzie obecnie sie znajduje.
Doskonale Cię, Lolav, rozumiem. Wiem jaki ból czujesz i pustkę. Moja najukochańsza na świecie bullterierka była z nami zaledwie rok i kiedy tylko ją wspominam czuję ból, że tak krótko była ze mną, że jeszcze tyle mogło być przed nami. Mam nadzieję, że czas ukoi ból i za jakiś czas pamięć o niej będzie tylko wspomnieniem pięknych chwil jakie dane nam było razem przeżyć i radością, że w ogóle pojawiła się w moim życiu. Nie ważne jak długo, ważne, że była. Czego i Tobie życzę.