Czar-koty,bur-koty,paw i jej siostra życzą DOBREGO ROKU

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 02, 2012 12:23 Re: Czar-koty i bur-koty. Starsi Panowie Dwaj na tymczasie

miszelina pisze:Mozesz zawieźć Bezika do Hyraxu, tam pani wet sama pobierze mocz. Daje zastrzyk z furaginy i nie ma siły, kot sikać musi :lol:
Odbiera sie po paru godzinach kota wraz z wynikiem.
W sobote tez sie da, tylko trzeba być raniutko, o 10.00



Czyli robią badanie moczu na miejscu? W sumie dobrze wiedzieć...

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 02, 2012 12:44 Re: Czar-koty i bur-koty. Starsi Panowie Dwaj na tymczasie

mahob pisze:
miszelina pisze:Mozesz zawieźć Bezika do Hyraxu, tam pani wet sama pobierze mocz. Daje zastrzyk z furaginy i nie ma siły, kot sikać musi :lol:
Odbiera sie po paru godzinach kota wraz z wynikiem.
W sobote tez sie da, tylko trzeba być raniutko, o 10.00



Czyli robią badanie moczu na miejscu? W sumie dobrze wiedzieć...

Krew tez na miejscu robią.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt mar 02, 2012 13:37 Re: Czar-koty i bur-koty. Starsi Panowie Dwaj na tymczasie

jutro nie dam rady, mogłabym próbować łapać jeszcze w poniedziałek, ale może nie ma sensu skoro we wtorek i tak jedziemy do dudy. jak przyjedziemy z gertą przed 16 to zrobią nam ten zastrzyk z furaginu jeszcze?

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 02, 2012 15:02 Re: Czar-koty i bur-koty. Starsi Panowie Dwaj na tymczasie

paw pisze:jutro nie dam rady, mogłabym próbować łapać jeszcze w poniedziałek, ale może nie ma sensu skoro we wtorek i tak jedziemy do dudy. jak przyjedziemy z gertą przed 16 to zrobią nam ten zastrzyk z furaginu jeszcze?


Powinna zrobić, ja kiedyś byłam z Drabem ok. 16.00
W tygodniu pracują do 20.00, musi być tak ze 3 godziny czasu, aby kot się wysikał po zastrzyku. Drab jest uparty (znaczy pęcherz ma mocny :evil: ) i potrzebował prawie 4 godzin.

I co najważniejsze, nie wyciskają, tylko po zastrzyku kot sam sika.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob mar 03, 2012 10:54 Re: Czar-koty i bur-koty. Starsi Panowie Dwaj na tymczasie

spróbuję jeszcze złapać w poniedziałek przed pracą, jeśli nie, to będzie musiał mały spędzić te kilka godzin w lecznicy. ewidentnie coś jest nie w porządku... dzisiaj przymierzał się w trzech miejscach - kręcąc się i narzekając - aż w końcu poszedł do kuwetki. na dodatek przy wyjściu z niej napadł na niego Dyziek :evil: ja w takich sytuacjach tracę zimną krew i gotowabym zamordować agresora gołymi rękami :evil:
a Dyziek miał wczoraj znowu rozwalony łuk brwiowy - albo przy boksowaniu załatwił go Lukrecjan, albo Kaczucha - zazwyczaj ucieka, ale czasami broni zajętej pozycji sykiem i łapoczynem. oj mam ci ja....

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 05, 2012 9:42 Re: Czar-koty i bur-koty. Starsi Panowie Dwaj na tymczasie

Bezik nie współpracuje :evil:

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 05, 2012 9:55 Re: Czar-koty i bur-koty. Starsi Panowie Dwaj na tymczasie

paw pisze:Bezik nie współpracuje :evil:

Paskud :evil:
No to jutro dostanie kłujke!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon mar 05, 2012 14:23 Re: Czar-koty i bur-koty. Starsi Panowie Dwaj na tymczasie

dwie kłujki! :) ale dam mu ostatnią szansę, jutro będę czatować z pojemniczkiem i jak się uda pojedziemy ze świeżutkim urobkiem na drukarską :) ja przepraszam że tak ciągle o tym moczu :oops: to niech jej siostra napiszę lepiej coś o Idzim, który napadał wczoraj na moje troczki od bolerka oraz pasek od spódnicy, cudem nie powodując trwałych szkód w rajstopach :)

aha, obcięłam Wykałaczce pazurki, bo to jednak śmiercionośna broń, o czym przekonał się Dyziek (ale przeżył :mrgreen: ), no ale po co ją obwąchuje, mówiłam żeby nie obwąchiwał

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 05, 2012 14:45 Re: Czar-koty i bur-koty. Starsi Panowie Dwaj na tymczasie

no ma nosek, to obwąchuje :ryk:
ObrazekObrazek

galos3max

 
Posty: 750
Od: Sob lip 31, 2010 9:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 05, 2012 22:25 Re: Czar-koty i bur-koty. Starsi Panowie Dwaj na tymczasie

paw pisze: to niech jej siostra napiszę lepiej coś o Idzim, który napadał wczoraj na moje troczki od bolerka oraz pasek od spódnicy, cudem nie powodując trwałych szkód w rajstopach :)

Co ja mam pisać, przecież wiadomo, że Idzi musi napaść na wszystko, co się rusza. Jak paw zostawiła bolerko na oparciu krzesła, żeby troczki majtały, to czy Idzi miał w ogóle jakieś wyjście? Albo jak paw ruszała mu przed nosem paskiem od spódnicy? A że musiał się łapką wesprzeć na nodze paw, bo pasek był wysoko, to też oczywista oczywistość.
O!

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 05, 2012 22:34 Re: Czar-koty i bur-koty. Starsi Panowie Dwaj na tymczasie

jej siostra pisze:
paw pisze: to niech jej siostra napiszę lepiej coś o Idzim, który napadał wczoraj na moje troczki od bolerka oraz pasek od spódnicy, cudem nie powodując trwałych szkód w rajstopach :)

Co ja mam pisać, przecież wiadomo, że Idzi musi napaść na wszystko, co się rusza. Jak paw zostawiła bolerko na oparciu krzesła, żeby troczki majtały, to czy Idzi miał w ogóle jakieś wyjście? Albo jak paw ruszała mu przed nosem paskiem od spódnicy? A że musiał się łapką wesprzeć na nodze paw, bo pasek był wysoko, to też oczywista oczywistość.
O!

Czyli właściwie to Paw zaczepiała Idziego i teraz na niego zwala winę... No podłość ludzka nie zna granic :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

gertaaa

 
Posty: 668
Od: Śro lip 14, 2010 17:12
Lokalizacja: Kraków/Puławy

Post » Pon mar 05, 2012 22:51 Re: Czar-koty i bur-koty. Starsi Panowie Dwaj na tymczasie

gertaaa pisze:
jej siostra pisze:
paw pisze: to niech jej siostra napiszę lepiej coś o Idzim, który napadał wczoraj na moje troczki od bolerka oraz pasek od spódnicy, cudem nie powodując trwałych szkód w rajstopach :)

Co ja mam pisać, przecież wiadomo, że Idzi musi napaść na wszystko, co się rusza. Jak paw zostawiła bolerko na oparciu krzesła, żeby troczki majtały, to czy Idzi miał w ogóle jakieś wyjście? Albo jak paw ruszała mu przed nosem paskiem od spódnicy? A że musiał się łapką wesprzeć na nodze paw, bo pasek był wysoko, to też oczywista oczywistość.
O!

Czyli właściwie to Paw zaczepiała Idziego i teraz na niego zwala winę... No podłość ludzka nie zna granic :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


O TO TO TO TO :piwa:

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 06, 2012 8:04 Re: Czar-koty i bur-koty. Starsi Panowie Dwaj na tymczasie

A to paw prowokatorka :ryk:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 06, 2012 8:14 Re: Czar-koty i bur-koty. Starsi Panowie Dwaj na tymczasie

no nie, chyba zamknę ten wątek, albo przynajmniej cenzurę wprowadzę :x

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 06, 2012 8:26 Re: Czar-koty i bur-koty. Starsi Panowie Dwaj na tymczasie

paw pisze:no nie, chyba zamknę ten wątek, albo przynajmniej cenzurę wprowadzę :x

Prawda w oczy kole :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Zaczepiać tak biedne koteczki :mrgreen: :mrgreen: no nie ładnie, nie ładnie :ryk: :ryk:

gertaaa

 
Posty: 668
Od: Śro lip 14, 2010 17:12
Lokalizacja: Kraków/Puławy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: joanjoan, nfd, zuza i 162 gości