Asia_Siunia pisze:Mi ten tydzień zleciał jak z bicza strzelił
W pracy całe szczęście mamy w miarę przyjemny chłodek więc idzie wytrzymać. Wracając władowałam się w mega korek, z którego nie było możliwości ucieczki i musiałam sobie puścić głośno muzykę bo...zrobiłam się mega senna...i tak 40 minut spędziłam pyrkając zderzak w zderzak i pokonując trasę... 8 km 
Jutro rano pobudka (standardowo wstaję 5.30, w week około 9.30-10.00
więc pobudka ranna w week oznacza przed 9.00) - wyjazd do Płocka do zoo
Asia, nawet nie wiedziałam że już pracujesz

no bo oczywiście w wątku Zulcia nic nie piszesz i tak dalej...
gratuluję, bardzo się cieszę
mam nadzieję, że robisz to, co chciałaś?
a kiedy urlop?
Znowu są mega upały.
Karola ma fajnie, bo siedzi w basenie wśród drzewek. Jest teraz u naszych przyjaciół pod Warszawą.
Olek cały czas ma jazdy (robi kurs A1), ponadto jeździ ze swoim kumplem na naukę beat boxu

nawet mu nie w głowie jakieś tam obozy.
A szkoda.
Taka pogoda...
ale kto za nastolatkiem trafi
Aaaaaa no i pierwszy raz w poprzedni weekend zostawiliśmy go samego
dzieciak był mega szczęśliwy, pomiany w domu nam nie zrobił i wszystko było ok.
Możemy mu zaufać
a z mniej fajnych spraw, to parę dni temu ukradli mi portfel

pieniędzy dużo nie było, ale wszystkie dokumenty
dowód osobisty, prawo jazdy, karty kredytowe...
masakra