Kardamon i przyjaciele, Tymczasy...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 09, 2012 21:27 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Tymczasy szuk 7 - pp :(

Beata pisze:
Alienor pisze:Ktoś musiałby mieć nr konta. Choć i tak wiele nie będzie, bo ostatnio potrzeb dużo :( .

wysylam pw :D
Dziękuję :1luvu:

alab108 :1luvu:

Dopiero wróciłam od weta z Antosią, zaglądam, a tu...
Dziewczyny, jesteście niezawodne :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 10, 2012 21:40 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Tymczasy szuk 7 - pp :(

hanelko, dopiero doczytałam. Wiem co to znaczy, miałam pp trzy lata temu, prócz tymczasów zachorowały wszystkie moje koty (szczepione). Wielkie kciuki za pokonanie tego paskudztwa. Tylko tyle mogę, mam teraz w domu mały szpital :oops:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Nie lis 11, 2012 18:43 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Tymczasy szuk 7 - pp :(

Jak dzisiaj czują się koty?
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon lis 12, 2012 10:24 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Tymczasy szuk 7 - pp :(

:?:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon lis 12, 2012 11:25 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Tymczasy szuk 7 - pp :(

Zapraszam serdecznie na bazarek, idealny na prezenty pod choinkę :)

viewtopic.php?f=20&t=148001
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon lis 12, 2012 15:52 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Tymczasy szuk 7 - pp :(

Amica pisze:hanelko, dopiero doczytałam. Wiem co to znaczy, miałam pp trzy lata temu, prócz tymczasów zachorowały wszystkie moje koty (szczepione). Wielkie kciuki za pokonanie tego paskudztwa. Tylko tyle mogę, mam teraz w domu mały szpital :oops:
Amico, bardzo się cieszę, że zajrzałaś. :D Gdzieś pogubiłam wątki, kontakt się urwał... :(

tajdzi pisze:Zapraszam serdecznie na bazarek, idealny na prezenty pod choinkę :)

viewtopic.php?f=20&t=148001
:1luvu:

Agnesko, Alienor :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Zajrzałam wczoraj na miau, skrobnęłam kilka słów w niektórych zaprzyjaźnionych wątkach i... baterie mi wypadły :( :oops:

Piotrusie żyją. Paulinka ma się całkiem nieźle, chociaż mogłaby więcej jeść. Piotruś jest bardzo marniutki. Nic nie, bardzo mało pije. Drżę o niego. Jego walka jeszcze trwa i koniec niewiadomy. Codziennie kroplówkuję maluchy, Piotrusia z duphalyte. Jest do tego wszystkiego bardzo zakatarzony. Świszcze, nosek zatkany, oczka maślane. Biedniutki jest bardzo i tak... skurczył się w sobie.

Tfu, tfu i puk, puk - nikt więcej nie zachorował. I niech tak zostanie...

Helenka jeszcze marniutka, koci katar wolno się leczy.

Gremlinki wesolutkie, roznoszą klatkę :twisted: Ludwiczek kicha jak mała armatka. Chłopaki są przekochane. Do zacałowania. Mruczą synchronicznie jak tylko wchodzę do pokoju. Za mało czasu z nimi spędzam. I z Helenką. I z Lusią.
Boję się, żeby im tego syfu nie przynieść. Mimo, że przebieram się, jak do nich wchodzę i dezynfekuję nieustannie ręce.
Lusia gubi sierść. W straszliwych ilościach. Dodatkowo wyrywa ją sobie na wysokości miednicy. jest cała wyłysiała. Nie wiem czy z bólu, czy to smutek i nuda tak na nią działa. Przepiękna koteczka, taka mańkowata, srebrna - wygląda jak strzępek... :cry:

Kundel zupełnie szaleje z cukrem. Rozpacz mnie ogarnia, jak patrzę na niego. W krótkich odstępach czasu to dzika nadpobudliwość, niemal nie do zniesiesienia, to za chwilę jest bardzo słaby, ma trudności z utrzymaniem równowagi, określeniem kierunku - w mieszkaniu, które świetnie zna. Jest nieznośnie marudny. Przylepiony do mnie, że ruszyć się nie mogę. Ciągle potykam się o niego, że czasem trudno mi opanować zniecierpliwienie... Łazi za mną krok w krok, bez przerwy potykam się o niego. I gliździ... Aż czasem mam ochotę fuknąć na niego. A to przecież biedna chora psina. Po prostu źle się czuje. I ma tylko mnie. Też bym pewnie gliździła, gdyby mi cukier w ciągu kilku godzin z prawie 400 zjeżdżał do 27... :(

Antosia ma zapalenie spojówek. Muszę zakraplać oczy trzy razy dziennie. Zwiewa przede mną z prędkością światła. Przez pół dnia uganiam się za nią jak niezdarny gamoń.

Sikawkowi pracują pełną parą :( :evil:

Dziś do weta jadą po kolei: Lusia, Helenka, Piotrusie.

Jestem tak zmęczona, że czasem mam wrażenie, że dochodzę już do ściany... Ot, starość. :(
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 12, 2012 16:39 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Tymczasy szuk 7 - pp :(

:ok: :ok: :ok: :ok: nieustająco
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lis 12, 2012 16:46 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Tymczasy szuk 7 - pp :(

Lusia gubi sierść. W straszliwych ilościach. Dodatkowo wyrywa ją sobie na wysokości miednicy. jest cała wyłysiała. Nie wiem czy z bólu, czy to smutek i nuda tak na nią działa. Przepiękna koteczka, taka mańkowata, srebrna - wygląda jak strzępek...
( my jesteśmy w trakcie ustalania na co nasza jest uczulona ), prawdopodobnie alergia pokarmowa i wet. mówił, że jak kot wylizuje, wydrapuje sierść z ok miednicy właśnie to stres.
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon lis 12, 2012 17:10 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Tymczasy szuk 7 - pp :(

kciuki trzymam :ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon lis 12, 2012 22:37 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Tymczasy szuk 7 - pp :(

hanelka pisze:

Piotrusie żyją. Paulinka ma się całkiem nieźle, chociaż mogłaby więcej jeść. Piotruś jest bardzo marniutki. Nic nie, bardzo mało pije. Drżę o niego. Jego walka jeszcze trwa i koniec niewiadomy.

Chłopcy są delikatniejsi. Najważniejsze, żeby zaczął jeść.Może trzeba go karmić Covalescence na przykład ? U mnie była panleukopenia z kalciwirozą, koty miały okropne nadżerki, karmiłam je na siłę. Niestety wszystkie cztery maluszki straciliśmy :|
:ok: za Piotrusie i całą resztę.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Wto lis 13, 2012 0:12 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Tymczasy szuk 7 - pp :(

Z Piotrusiem jest bardzo źle. Jutro prawdopodobnie transfuzja. Jest naprawdę bardzo marniutki.
Cała czwórka mnie dziś nieźle przeciągnęła. Dopiero wróciłam.

Za Piotrusia poproszę kciuki. Bardzo, bardzo mocne. Ten dzieciak jeszcze nie zdecydował po której stronie zostanie.

Amico, karmię go convą. Strzykawką. Na siłę.
Dostaje kroplówki z duphalyte. Poza wszystkim ma zajęte górne drogi oddechowe. Badania krwi wyszły bardzo złe...
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 13, 2012 0:31 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Tymczasy szuk 7 - pp :(

hanelka pisze:Z Piotrusiem jest bardzo źle. Jutro prawdopodobnie transfuzja. Jest naprawdę bardzo marniutki.
Cała czwórka mnie dziś nieźle przeciągnęła. Dopiero wróciłam.

Za Piotrusia poproszę kciuki. Bardzo, bardzo mocne. Ten dzieciak jeszcze nie zdecydował po której stronie zostanie.

Amico, karmię go convą. Strzykawką. Na siłę.
Dostaje kroplówki z duphalyte. Poza wszystkim ma zajęte górne drogi oddechowe. Badania krwi wyszły bardzo złe...

:(
:ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Wto lis 13, 2012 7:20 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Tymczasy szuk 7 - pp :(

:oops: :oops: Piotrusiu, nie daj się, chłopczyku :!: :!: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lis 13, 2012 9:27 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Tymczasy szuk 7 - pp :(

:( Mocno zaciskam kciuki za Piotrusia :ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto lis 13, 2012 9:29 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Tymczasy szuk 7 - pp :(

Piotrusiu, jak tam po nocy? Mam nadzieję, że lepiej :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Sigrid i 14 gości