Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 10, 2012 12:42 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Cześć Angielko :P
Och ten Wasz synuś,On na tych zdjęciach na pare miesięcy wyglada :D
Ty się nie slinisz,czeeekaj przyjdzie czas i Ty się będziesz slinić-znowu :mrgreen:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 10, 2012 15:02 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

No pasaran! Poki zeby mam na miejscu... :roll:
Witaj. :D Mlodszy faktycznie wyglada doroslej, ale tez od poczatku nie byl calkiem noworodkowy - widocznie taki typ urody. Wielkosciowo... No, ciuszki 0-3 miesiace juz tylko na styk sa mimo ze kiedy sie urodzil do gigantow nie nalezal. Rosnie niesamowicie i wczoraj jak go porownalam wielkosciwo z 6 tygodniowym dzieckiem, to tamtego bylo pol z Karola. Ano, je to i rosnie...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lut 13, 2012 16:17 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

kinga w. pisze:Dora, one po prostu krotko zyja i na to musimy byc gotowi. To jakby czesc "mania" zwierzaka - kiedy decydujemy sie na zwierze w domu, musimy wziac pod uwage, ze pokochamy je a ono i tak odejdzie i mozemy tylko dac mu dobre i jak najdluzsze zycie.

Tak sobie myślałam, że chciałabym zdążyć pochować i opłakać wszystkie moje koty. By nigdy nie płakały za mną. Bo nie wiadomo co je by spotkało po moim odejściu. Bo tylko tak naprawdę mogę wierzyć że ja je nie wyrzucę na podwórko....A inni?
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto lut 14, 2012 11:08 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Miłego dnia :1luvu:


Obrazek
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto lut 14, 2012 12:26 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Tosiula, mysle ze ci, ktorzy nas kochaja, przez pryzmat naszej milosci beda postrzegac nasze zwierzaki. Ja mysle ze jakby cos, to Rajmund kotow by nie wyrzucil.
Poza tym: Na koty musze uwazac - Futro ostanio potraktowala malego z lapy i to za nic w sumie. Lezala na kocu na kotrym przewijam dziecko, wiec polozylam go obok do przewiniecia. On mial w zasiegu raczki jej futro i zaczal ja tylko tracac - nie zlapal za futro, praktycznie tylko muskal, a ona zlapala go lapami i wbila pazury w raczke. Po prostu nie zyczyla sobie, ale...
Klaczek natomiast sie nie patyczkuje i jak mam malego na kolanach, potrafi wskoczyc na niego. Zawsze mial metode likwidowania konkurencji w ten sposob, ze jak mialam jakiegos kota na kolanach a on chcial sie na nich umoscic, wskakiwal i siadal na konkurencie, ktory tak potraktowany zawsze rezygnowal, pozostawiajac Klakowi cale kolana. No i chyba probuje tego na Karolu...
Obrazek A tu juz jaki duzy jestem - ubranko rozm 3-6 miesiecy Obrazek
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lut 14, 2012 12:40 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

O matko na tych fotkach to on na wielkoluda już wygląda :mrgreen:

A nasza Olka coś nie chce się zdecydować. Bratowa przez ostatnie 2 tygodnie miała cały czas jakieś tam bóle i dolegliwości i brzuszne i krzyżowe i od soboty wszystko minęło i nic teraz jej nie dolega :ryk: Termin pierwotny ma na 23, ale z usg wychodzi jej 16, ale jak na razie dziecko chyba stwierdziło, że jej lepiej w brzuchu.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto lut 14, 2012 12:45 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Ja też wiem, że moje koty nie trafią na ulicę. Moi najbliżsi zaopiekowaliby się nimi. Ale tak bym wolała. I tyle.

Ale Karol już duży. Rośnie niesamowicie. I coraz bardziej podobny do ciebie. Ale i tak fajny chłopakObrazek
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto lut 14, 2012 14:35 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Obrazek A tu juz jaki duzy jestem - ubranko rozm 3-6 miesiecy Obrazek[/quote]

Moj TZ stwierdzil ,ze widać ,ze to chłopak góralki :lol:
O to ja muszę już przestać te najmniejsze ciuszki kupować :oops: , bo większość pewnie potem w odstawkę pójdzie :lol:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lut 14, 2012 16:26 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Ale wielki chłopak :1luvu:

U nas też się szykuje powiekszenie stada ludzkiego ;)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 14, 2012 17:52 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Boszsz... napisalam sie jak wsciekla, maly sie wydarl i nim nakarmilam to wylogowalo i caly post szlag trafil.
Aga, bratowa pewnie ma "braxtony" - no i dobrze, przydadza sie na potem. Ja takie treningi mialam ze 4 ostatnie tygodnie, z tym ze 2 przed porodem to juz czasem sie zastanawialam czy nie jedziemy bo "sie dzialo". A Karol faktycznie jest duzy jak na swoj miesiac i sprawia wrazenie starszego.
Danusia, nie kupuj za duzo - tyle co na biezaco - bo potem sie okaze ze polowy dziecko nawet nie przymierzy. Karolowi zmienialam ciuszki jak mial 3 tygodnie na rozm. 62 bo 56 juz byl maly, teraz konczy z 62. Wychodzi ze co 3 tygodnie zmiana garderoby. Fakt, ze Karol rosnie bardzo szybko, ale nawet jesli dziecko rosnie "normalnie" to max po miesiacu masz najmniejsze ubranka z glowy. A jesli urodzi sie juz duze? Bo przeciez rodza sie i po 60cm dlugie... No, chlopak goralki, a Rajmund tez z pogorza przeciez. Nie niskopienny. :mrgreen:
Tosiula, masz racje - nawet jak do mnie podobny to i tak fajny. Dzis kupilam mu sliczna koszulke, nie dopatrzylam sensu napisu, a tam stoi: "przystojny. (jak moj tata)" Chyba musze przeprosic syna... :ryk:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lut 15, 2012 12:08 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Fajny, fajnyObrazek. Nawet ci zazdraszczamObrazekI mocno za was kciuki trzymam ObrazekObrazekObrazek
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro lut 15, 2012 12:21 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Przesliczny mezczyzna! :love: :ok:

A jak starsze rodzenstwo?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lut 15, 2012 15:47 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

In spe mezczyzna pewnie, poki co to taka zaliczka. :ryk:
Ubawilam sie dzis. Dostalismy zaproszenie na play group i to dla niecalkiemtubylcow - zajecia zabawowo aktywizujace dla dzieci roznych narodowosci. Powaznie sie zastanawiajac po cholere to miesiecznemu oseskowi, uznalam ze osesek to moze nie, ale mamusia sie rozejrzy i poszlismy. Mlodszy tak sie ambitnie socjalizowal ze z tych emocji cale 2 godziny zajec przespal, ale mysle ze warto bedzie tam zagladac jak bedzie mial roczek i wiecej - smieszne pioseneczki po angielsku, zabawy, troche plastyki... Milo i przyjaznie.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw lut 16, 2012 22:18 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Poczytaj sobie.Może jakas uwaga ci się przyda :wink: I zwrócić uwagę na 5 fotkę. Cudo :1luvu:

http://ulubiency.wp.pl/gid,14257914,img ... jecie.html
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lut 17, 2012 9:38 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

Z okazji Dnia Kota, święta naszych najukochańszych tyranów, życzę wszystkim kociarzom stałych funduszy na zapełnianie miseczek oraz wielkich serc dla kotków. A KOTKOM wielu szczęśliwych lat, pełnych brzuszków, wydrapanych uszków i wyciągniętych ogonków.
Obrazek
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, MB&Ofelia i 133 gości