Boszsz... napisalam sie jak wsciekla, maly sie wydarl i nim nakarmilam to wylogowalo i caly post szlag trafil.
Aga, bratowa pewnie ma "braxtony" - no i dobrze, przydadza sie na potem. Ja takie treningi mialam ze 4 ostatnie tygodnie, z tym ze 2 przed porodem to juz czasem sie zastanawialam czy nie jedziemy bo "sie dzialo". A Karol faktycznie jest duzy jak na swoj miesiac i sprawia wrazenie starszego.
Danusia, nie kupuj za duzo - tyle co na biezaco - bo potem sie okaze ze polowy dziecko nawet nie przymierzy. Karolowi zmienialam ciuszki jak mial 3 tygodnie na rozm. 62 bo 56 juz byl maly, teraz konczy z 62. Wychodzi ze co 3 tygodnie zmiana garderoby. Fakt, ze Karol rosnie bardzo szybko, ale nawet jesli dziecko rosnie "normalnie" to max po miesiacu masz najmniejsze ubranka z glowy. A jesli urodzi sie juz duze? Bo przeciez rodza sie i po 60cm dlugie... No, chlopak goralki, a Rajmund tez z pogorza przeciez. Nie niskopienny.
Tosiula, masz racje - nawet jak do mnie podobny to i tak fajny. Dzis kupilam mu sliczna koszulke, nie dopatrzylam sensu napisu, a tam stoi: "przystojny. (jak moj tata)" Chyba musze przeprosic syna...
