Witaj Jago. Podczytywałam Twoje posty na innych wątkach i chętnie witam Cię teraz u nas
HSB przytrzymał Juniorów, wyczyściłam i zakropliłam uszy. Wygląda na to, że już mniej mają syfku. Tylko nie wiem jak głęboko mogę wkładać patyczki do uszu. Można przesadzić?
Wczoraj okazało się, że mdłości i poczucie zapadania się to wstęp do gigantycznej migreny. Całe popołudnie przeleżałam. Tylko ciszy i ciemności mi zabrakło. Każdy ruch powodował poczucie, że oddam światu śniadanie. Resztki bólu towarzyszą mi i dzisiaj.