Jadzia i Ernest - już w DS!!!

Nie najlepiej? A ja myślałam, że jest źle, jak krew jest rzadka.
A co powiedzieli weci, że co to może znaczyć?

no nie? u Promysia żle że rzadka u Jadzi żle że gęsta..

nic więcej nie chcieli powiedzieć, tylko że nie najlepiej..ale że to może ze stresu..
jakby coś było nie tak na tyle że nie mozna zrobic sterylki to bedą dzwonić.
oby więc nie dzwonili :ok:

smarti pisze:oczywiście podpisałam-pamiętajcie o weryfikacji..

Jadziunia miała kłute dwie łapki bo krew baaardzo gęsta i nie chciała lecieć.
To podobno nie najlepiej

Moja przy stresie tak miała - tak gęsta krew, że lecieć nie chciało i tez się w drugą wbijali. A drugim razem tak była pobudzona że krew się lała jak z wiadra :roll:

No fakt, czasami to jak przeplataniec jakiś - raz nie leci wcale, drugi raz bryzga na lewo i prawo.
I płytki w morfologii często tak wychodzą - raz wyjdzie 400-500, drugi raz około 1000 :roll:

A potem znowu połowa. Wetka mi powiedziała kiedyś, że to od stresu może być.

Zapraszam na bazarek dla Jadwini viewtopic.php?f=20&t=120612

Mojej Wilczce też nie chce często krew lecieć. Ale mi się wydaje, że to przez stres.

no w każdym razie nie dzwonili czyli znaczy że wszystko dobrze i na 9-tą na sterylkę śmigamy

To będziemy mocno trzymać :ok:

A jak Promyczek?

czyli g.....!
Jadziunia nie może dziś mieć sterylki bo ma mocznik zamiast 70 ma 82,kreatynina zamiast 1,8 ma 2,0 i leukocyty-ma 30 tys (norma 20 tys)
czyli stan zapalny-trzeba Jadziunię najpierw przeleczyć..
jak nie urok to s...ka,nie mogę już...

Cześć Słonka!
Za leczenie Jadziuni :ok:

smarti pisze:czyli g.....!
Jadziunia nie może dziś mieć sterylki bo ma mocznik zamiast 70 ma 82,kreatynina zamiast 1,8 ma 2,0 i leukocyty-ma 30 tys (norma 20 tys)
czyli stan zapalny-trzeba Jadziunię najpierw przeleczyć..
jak nie urok to s...ka,nie mogę już...

kurdeeee.... No ale jednak dobrze że zrobiłaś badania, bo by było nieciekawie :roll:

Mru ma dziś przelać pieniążka z Kociej Skarbonki, już jej podałam Twoje konto :ok:

no wiesz Gibutku,ja już po Promysiu to nikogo nie puszcze pod nóż bez badań.
przecież Promysio by się wykrwawil (miał mieć kastrację we wt. rano),a i z Jadzią byłoby nędznie-nereczki by jej rozwaliło-w najlepszym wypadku..

ale fakt siły już trochę nie mam..)

a i ja coś dziś nie najlepiej się czuję żoładkowo-może mam np.pp albo inne świństwo :mrgreen:

Iwonko, przytulam! :1luvu:

Ja od kilku dni tak mam - żołądek w gardle.

A co do wyników Jadziuni - ile godzin wcześniej zabrałaś jej jedzonko?

zabrałam o 20-tej a badanie było o 12-tej

To wystarczająco długo, żeby wyniki wyszły nieprzekłamane.
A co weci mówią?

Jadzia i Ernest - już w DS!!!

Kto przegląda forum