Rudy dom, Chmurek na tymczasie, Protka i Chmurka w DS!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon mar 14, 2011 19:32 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Przy mnie nie chce jeść - odwraca pyszczol od każdego jedzenia. A nie zostawię jedzenia z antybiotykiem samopas, bo reszta kociaków zeżre z zapamieaniem :twisted: Zostaje mi codzienna walka z kociną :?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro mar 16, 2011 14:33 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

jak tam?
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 19, 2011 18:47 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Myślę o Was!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 19, 2011 19:29 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

odezwij się jak tylko będziesz mogła :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw mar 24, 2011 16:48 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

będę na necie jutro - muszę trochę odpocząć po szpitalu!
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw mar 24, 2011 20:08 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Uff, już jesteś :ok: . Tęskniliśmy ... no i jak Nubia :twisted: ?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw mar 24, 2011 20:09 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

dobrze, że wróciłaś :)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 25, 2011 9:51 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Puszek i Garfild wyszli sobie na spacer :evil: przez niedomknięte okno w kuchni :| Jak tylko weszłam na podwórko usłyszałam rozpaczliwe miau Garfildoska :twisted: Oba kociaki nie odstępowaly mnie na krok. Ryś powitał mnie też wielkim mniauczeniem i skargą gdzie się podziewałam tyle czasu. Protka łaskawie pozwoliła się wziąść na ręce i wygłaskać brzuszek. A Nubia..... Nubia spała wraz ze mną w łóżku w nocy :mrgreen:
Jak dobrze być w domu w końcu :kotek:
Maluch rozrabia :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt mar 25, 2011 10:11 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Miałam kilka telefonów w sprawie Protki - zachwycają się jaka piękna koteczka, ale... albo za stara albo ma nie drapać mebli...
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt mar 25, 2011 10:27 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

A ja nadal mam telefony w sprawie Fuksika - wszystkich odsyłam do Jopop. :twisted:
Protka nie drapie mebli - ostrzy pazurki nie wiem jak, ale nie widziałam jej nawet raz przy kanapie czy drapaku :roll: Poza tym grzeczna i towarzyska. Coraz głośniej mruczy :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt mar 25, 2011 10:46 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Asia, ja mam wrażenie, że ta pani, co szukała kotka, który nie niszczy mebli to jeszcze sama nie wiedziała, że chyba pluszaka szuka. :mrgreen:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt mar 25, 2011 15:06 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

CZasami mam wrazenie, ze ludzie szukaja kota jak z reklamy whiskasa na którego spada śnieg na łepek..... idealnego, grzecznego, mruczacego i wiecznie małego i nierozrabiającego. takiego jeszcze po którym nie trzeba sprzątać :|
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob mar 26, 2011 9:19 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Wstałam jakimś cudem z łóżka....
Puszek i Garfild grzały mi plecy, Ryś brzuch, Protka w nogach a Nubia w samym kąciku gdzie łatwo mogła zwiać do kuchni. Wszystkie kociaki spały na kołdrze, ciasno do mnie przytulone, więc ruszyć się za bardzo nie mogłam... Istna mumia egipska :mrgreen:
Kociaczki zjadły prawie 3/4 kilograma wątróbki i przed snem wylizywały swoje futerko z takim zapałem, jakby były brudne od miesięcy. Usypiając słyszałam tylko mlaski w całym łóżku....
:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob mar 26, 2011 10:26 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Proszę bardzo, no ładnie - nie było mnie prawie dwa tygodnie a Ryś w tym czasie dochował się powiększenia fałdki :!: Fałdka zaczyna sunąć za Rysiem :roll: Takie skutki pójścia do szpitala - kociaki rozpieszczane były przez moich lokatorów w stopniu zatrważającym. A co by było gdyby nie było mnie dwa miesiące :?: :?: Ryś by się toczył pewnie jak kulka, a daaaaleko za nim jego fałdka :ryk:
Garfildosek też trochę przytył - od ostatniej wizyty u weta prawie 200 gramów. Ale - UWAGA! - ząbki zostają! Ostatnie połączenie antybiotyku i sterydów pomogło do tego stopnia, że ma tylko leciutko zaczerwienione dziąsełka :love: :love: Przynajmniej na razie kociak będzie miał mnie czym podgryzać. Ponieważ przytyło mi się trochę (w końcu to 17 tydzień :oops: ) Garfildek próbował wejść na moją klatkę piersiową i trochę mnie pougniatać, ale dupcię miał wyżej niż łepek :mrgreen: Jakoś nie za bardzo wygodnie mu z tym było :ryk:
Puszek nawet nie protestował jak wsadziłam go do wanny i wyprałam. Woda czarna 8O ale kot zrobił się biały :twisted: Po swojej eskapadzie trwającej dobę wrócił kot trzykolorowy - przy uszach, bródce i łapach miał czarny kolor. Białego nawet w prześwitach nie było widać :mrgreen: Normalnie kotek ucieka od wody jak diabeł od święconej wody, tym razem widział, że to nie przelewki i nawet się nie wyrywał. Moi lokatorzy śmiali się do rozpuku na widok mokrego szczura z sierścią stojącą na wszystkie strony i zrobili mu sesję zdjęciową. Teraz pachnie świeżością i aż razi białością i rudością futerka :piwa: Nawet dużo sprzątania po kąpieli w łazience nie było, grzeczny kotek :kotek:
Panna Protka pozwoliła sobie łaskawie przyciąć szpony na jednej łapce, a potem obrażona poszła spać do kuchni. Wcześniej grzecznie spała do 23 na mojej poduszce albo na moich kolanach :roll: Nubia spała smacznie najpierw z nami, teraz wolała wybrać drugie łóżko, gdzie zwinęła się w kłębuszek i lekko pochrapuje i przebiera łapkami. Może śni jej się polowanie na jakiegoś stworka. Tak zaspana jest, że mogłam nawet podejść do łóżka, zabrać coś zniego, a ona tylko otworzyła jedno oko, poprawiła się i poszła spać dalej. Nie zareagowała paniczną ucieczką jak dotychczas, więc kolejny mały sukcesik :mrgreen: Za to w nocy opędzlowała resztkę wątróbki w miseczce co widać po czerwonych wąsach. A wąsy ma piękne i długie....
Nic tylko kochać taką gromadkę :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie mar 27, 2011 8:22 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Panna Nubia przegoniła Garfildosa od miski - w końcu kto rządzi w tym stadku?!
Panna Protka pogniewała się na amen za próbę obcięcia pazurków (a raczej szponów) i przesiaduje na oknie w kuchni.
Garfildosek przestraszony zachowaniem Nubii wlazł mi na kolana i nie chce zejść. Ryś śpi w najlepsze, zakopany w kocyk i przebiera łapkami. Fałdka leży obok :mrgreen: Puszek masuje mi kręgosłup przez sen - ułożył się za moimi plecami i jeśli tylko odsunę się choć kawałek - mruczy oburzony i przysuwa się bliżej.
Prawdziwa kocia opieka :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 19 gości