Moderator: Estraven
elu pisze:Ano właśnie, dlatego staram się kroić drobno, żeby się nie udławiły jak tak połykają![]()
A wczoraj robiłam 2,5 godziny kolejną porcję mieszanki barfowej z 2kg mięsa...masakra, miałam dość, wszystko mnie bolało, szczególnie, że w pracy miałam kupe roboty (koleżankama urlop) i wróciłam wykończona. Chyba jednak wole częściej ale tylko z kilograma.
shalom pisze:Ja tak zrobie jak będę miała maszynkę do mielenia mięsa, bo teraz to bym umarła przy tym krojeniu na miesiąc. A tak będę mielić. Poza tym nawet takiwje wielkiej michy nie mam żeby taką ilość przygotować
shalom pisze:Elu nie krój drobno bo tym bardziej będą łykać i rzygać potem. Większe kawałki muszą pogryźć, bo nie przełknać. I z tego co czytałam to dobrze kroić w długie paski. Jak ostatnio swoim rzuciłam takim wielkim kawałkiem mięsa, to długo stały i gryzły.

elu pisze:Biedny TigerekW przedpokoju na szafce stała reklamówka pełna moich ciuchów z pracy do prania. Koty akurat tam musiały urządzać swoje harce. I nagle Tigerekowa głowa znalazła się w uchu reklamówki
Boziu kochana, jak on się wystraszył
Jak zaczął biegać po mieszkaniu jak szalony próbując pozbyć się reklamówki, po drodze wszystko rozwalając i wysypując zawartość reklamówki i do tego ze stresu popuścił bidaczek
Na szczęście szybko udało mi się go uspokoić i ściągnąć mu tę nieszczęsną reklamówkę...

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paulusek i 14 gości