Ale to łatwe jest, w kółko się dzierga, a na końcu ogonek z łańcuszka
I Ty, Brutusie?MariaD pisze:Ja tak nieśmiało w sprawie myszy - mam grubą gąbkę, świetnie by się nadała do wycięcia w kształcie mysiego ciałka i wypchania wydzierganej "skórki". Resztki włoczek wszelakiego koloru i grubości też posiadam.














