Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

To jest wyższa szkoła jazdy - jak wstać do kibelka, żeby nie obudzić śpiącego w nogach bardzo nerwowego kotka :ryk:

AYO pisze:To jest wyższa szkoła jazdy - jak wstać do kibelka, żeby nie obudzić śpiącego w nogach bardzo nerwowego kotka

Nie wstawać, poczekać aż kotek się wyśpi

Zdałam?

Oj, z moim pęcherzem różnie bywa :wink:

A jak Ptysiek, podoba siem?

Ptysiek jest piękny! I ma spojrzenie kota ze Shreka, a takie spojrzenie potrafi najtwardzsze serce stopić :wink:

Norweskie leśne i maine coony (jak to się pisze?

) to marzenie małża, mi zresztą też bardzo się podobają.

Oooooo mnie też się maine coon'y podobawszy. Widuje je czasem u mojej wet. One są wieeeeelkie. 7-kilowy to jest drobniaczek :mrgreen:

Ale te włosiska :1luvu:

Piękny maluszek

A z łóżeczka wypełza się powolutku pod ścianą, ruchem posuwistym nie naruszając rzecz jasna gniazda z koca, które wybudował bardzo nerwowy kotek :mrgreen:

Cioteczki

Mnie też się podobają te rasy, a dodatkowo jeszcze Nevki i Syjamy - mają takie piękne niebieskie oczy.
Norwegi też mają cudne oczyska - takie migdałowe, lekko skośne.
Chociaż co poniektórym się wydaje, że trochę tego skosu za mało :wink:

A wydawałoby się, że Pucuś - jak imię wskazuje - to taka mała gapcia :roll:

A z łóżka wyłażę jakoś bezboleśnie dla futer ... tylko potem wejść nie mogę, bo od razu zaczynają się rozwalać na całego :roll:

No właśnie to, że maine coon i norwegi są tak duże mi się najmniej podoba :roll:

Lubię kotka przytulić, potrzymać, mieć na kolanach, a takiego ciężkiego, to chyba by było kiepsko

Nie ma jak "zwykłe" dachowce :wink:

AYO pisze:A z łóżeczka wypełza się powolutku pod ścianą, ruchem posuwistym nie naruszając rzecz jasna gniazda z koca, które wybudował bardzo nerwowy kotek

Czyli nie zdałam :roll:

Wraca się pewnie tak samo tylko w przeciwnym kierunku :lol:

Chyba, że kotki są mniej nerwowe, jak kotki Erin, wówczas wcale się nie wraca :wink:

Dachowce są najlepsze bez dwóch zdań :ok:

Maine coon'y i norwegi lesne cudo-miód-malinka ale ak sobie pomyslę, że średniej wielkości koteczek tej rasy ma ponad dwa razy wagowo co moja najdrobniejsza słodka kruszynka to faktycznie ocototonie :mrgreen:

mmk pisze:Wraca się pewnie tak samo tylko w przeciwnym kierunku Chyba, że kotki są mniej nerwowe, jak kotki Erin, wówczas wcale się nie wraca

Z tą mniejszą dozą nerwowości to bym polemizowała.
Zwłaszcza kiedy obserwuję, jak np. Pysia widzi Plamkę i od razu leci z awanturką, a Pyza na to od razu skacze do Pyśki - nie z wielkiej sympatii dla Plamiastej, tylko z powodu swojego żyletowato-pirianiowatego charakterku :roll:

A ostatnio objawił mi się klonik Pyzolka, nie tylko z wyglądu, ale również z charakteru właśnie - Party śpiewa, burczy i syczy na wszystkich, głównie właśnie na kocice - Pysię i Pyzę.

Ogólnie, moje chłopaki są ugodowe, chwilami nawet ciapowate, natomiast dziewuchy to istne diabliczki :roll:

psiama pisze:Dachowce są najlepsze bez dwóch zdań
Maine coon'y i norwegi lesne cudo-miód-malinka ale ak sobie pomyslę, że średniej wielkości koteczek tej rasy ma ponad dwa razy wagowo co moja najdrobniejsza słodka kruszynka to faktycznie ocototonie

Tak, dachowce są the beściaki :ok:

Ale ja z moim prawie rasowym Norwegiem nie mam źle, bo Ptysiowaty ma wygląd rasy (oczy, uszy, główka, bardziej aksamitną i dłuższą sierść, puchatą kitę, natomiast wzrost i rozmiary raczej po europejskiej linii. Z moich wszystkich kocurków (oprócz Pixia, który jest malutki jeszcze) Ptyś jest najmniejszy.

Mam podobne odczucia ale ponieważ MCO budza mój zachwyt więc czytam sobie wątek na hodowcach Odyseja Miaukunia 2009/2010 z filmami, fotkami i opowieściami, że palce lizać - polecam

Erin pisze:Ale ja z moim prawie rasowym Norwegiem nie mam źle, bo Ptysiowaty ma wygląd rasy (oczy, uszy, główka, bardziej aksamitną i dłuższą sierść, puchatą kitę, natomiast wzrost i rozmiary raczej po europejskiej linii. Z moich wszystkich kocurków (oprócz Pixia, który jest malutki jeszcze) Ptyś jest najmniejszy.

Mieszanka doskonała! :wink:

mmk pisze:Mieszanka doskonała!

Ciociu

O, taki jestem słodki ciastek

Luzackie brzuszki do góry wywalone zawsze mnie rozczulają

Urywam się z pracy i lecem zrobić się na bóstwo :wink:

Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

Kto przegląda forum