Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 15, 2013 16:07 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

Jestem po tzw "przeżyciach" , więc poproszę : w skrócie gdzie i po co się szwendała Kotka?
W wersji dla słabszych?

Oraz dodam ,że frau ma u nas odmianę herr: pan Rysiu z naprzeciwka.
Pan Rysiu wsławił się tekstem do Kotkinsa :" a u was to tylko pies nie ma samochodu " (rodzice mieli jeszcze wtedy dwa i ja miałam i Małż) .
Na co Kotkins odpowiedział z uśmiechem :" no bo pies robi dopiero prawo jazdy..."

Najszczęśliwszy dzień w życiu pana Rysia?
Ano- ukradli nam samochód małżowy, bo z lenistwa nie wstawilim na podjazd.
Ja w życiu nie widziałam jego facjaty wyszczerzonej w takim szerokim uśmiechu!
Nadmienię ,że pan Rysiu jest rencistą (jakżeby inaczej!), żona panarysiowa jest rencistką, córka (mój wiek ) takoż.
Wnuk pana Rysia na razie nie jest rencistą ,ale kiedy postawiłam samochód tak ,że nie mógł wjechać na chodnik by dziadek mógł widzieć jego stan posiadania (bo dziadek jest ZAWSZE w oknie) zadzwonił do mnie i zaczał zdanie od : " K*** jak stoi ten samochód?!?"
Chłopię ma 20 lat i moim zdaniem się doskonale zapowiada: przewyższy dziadka pod każdym względem!

Rodzina panarysiów jest tu ewenementem bo reszta sąsiadów jakby normalna...albo-zdaniem p.Rysia - NIENORALNA.
Mój syn mówi na P.R-ów "bronx".
I coś w tym jest...

P.S. ...i proszę się do mnie zwracać "Kotkinsiu", bo nikt tak do mnie nie mówi tylko Kotka...a ja lubiem i poczebujem dziś tego... :mrgreen:
Ostatnio edytowano Czw sie 15, 2013 19:16 przez kotkins, łącznie edytowano 1 raz

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 15, 2013 16:13 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

Sluze, Kotkinsiu!!! :ryk:

Delikatne glaski dla Leosiolka przesylam i wniosek o medal Florence Nightingale dla Melona!
ObrazekObrazek
Angels can fly because they take themselves lightly

Anemon

 
Posty: 427
Od: Śro lis 05, 2008 21:24
Lokalizacja: Jelenia Góra

Post » Czw sie 15, 2013 16:17 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

w skrócie, to byłamżem w Borach Tucholskich, gdzie nazbierałam kolejno:
kurki;
prawdziwki;
kleszcze;
borowiki ponure i ceglastopore;
koźlaki;
doła.

Kleszcze wyciągnięte, grzyby sklasyfikowane i niestety częściowo odrzucone, kurki usmażone, borowiki się suszą, dół się pogłębia.
To tak na szybko....
..Kotkinsiu ^^
KotkaWodna
 

Post » Czw sie 15, 2013 17:32 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

KotkaWodna pisze:
floxanna pisze:Udanego wycieczkowania. Uważaj na kleszcze i inksze takie.

no, toś mi wywróżyła....
Zdjęłam z siebie dwa.
Jak do tej pory.
Za pomocą pętelki specjalistycznej, ponoć skutecznej wielce i tralala.
Dodam, że kleszczy miewałam po kilka w sezonie i dajpambuk, żeby się okazało prawdziwe znane powiedzenie "głupi ma szczęście", bo jakoś nie pali mi się do boreliozy czy innego syfu...
A w ogóle dobry wieczór się z Państwem - wróciłam, grzybów nawiozłam i właśnie siedzę i kminię, czy aby są to borowiki ponure, czy może raczej ceglastopore, bo posiadam wątpliwość, a struć się nie zamierzam.
Ale koźlaków, kurek, prawdziwków i maślaków też nawiozłam mnóstwo....
Sezon można uznać za rozpoczęty.

Niestety, jesień także, wbrew temu, co radośnie heretyczy Hańka ;P

A heretyczy, heretyczy nadal - właśnie wróciłam z Kaszub, ledwo żniwa się zaczęły, słonko grzeje jak złoto, dzień jest znaaacznie za dłuuugi, przy drodze sprzedają truskawki i jagody a z grzybów ledwo parę kurek, no, to co to jest, jak nie młode lato?



No, dooobra, wrzos już kwitnie :1luvu:
Nowy dzień. Nowy skutek uboczny.

Hańka

 
Posty: 41925
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Czw sie 15, 2013 18:43 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

a ten dół to czemu, Kotko?.. bo mnie to się przypomniał utwór "jesienna deprecha", wbrew nazwie, zawsze kwiczę przy nim, może zaśpiewać :mrgreen: ?

my mamy takiego cudownego sąsiada na parterze... w ubiegłe wakacje zepsuł się domofon (nie zwróciłam uwagi), jednej chłodnej nocy kimnął pan bezdomny, ale nie nabrudził, tylko kimnął... następnego dnia spotykam wspaniałego pana sąsiada, a ten jak nie wyskoczy na mnie z paszczą! że czy ja tu mieszkam (a od półtora roku, jakoś nie zauważył że mówiłam zawsze dzień dobry), czy wiem, że domofon zepsuty i że to wina wszystkich mieszkających powyżej 2 piętra (a my na 3)!
ręce mi opadły, a taka byłam potem nabuzowana, że niosąc obiad, nóż mi spadł i w stopę się wbił i potem jakoś powietrze ze mnie uszło...
pana sąsiada uznałam za chorego psychicznie penera (od tej pory tylko tak o nim mówię) i ostentacyjnie się nie witam... mała to kara i niezbyt szkodliwa, ale nic więcej zrobić nie mogę :P
a znacie określenie bramini ? to ci panowie, co stoją w bramach :lol: , tak mnie kiedyś poinformowano...
Ostatnio edytowano Czw sie 15, 2013 19:39 przez Anneke_, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Anneke_

Avatar użytkownika
 
Posty: 309
Od: Czw mar 28, 2013 15:24
Lokalizacja: Poznań miasto doznań :)

Post » Czw sie 15, 2013 18:46 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

KotkaWodna pisze: dół się pogłębia.

A co Cię gnębi?

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sie 15, 2013 19:23 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

Prosimy o info w kwestii doła : głębokość, wyściółka, kto wykopał, kto zasypie (MY!!)
Zaś Kotkinsowo ma nowy drapak ..na otarcie łez po zębach Leosia.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 15, 2013 19:28 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

kotkins pisze:..na otarcie łez po zębach Leosia.

Poprzednio tytuł Aniadowego wątku nie lubił mi koniarzy (zamiast kołnierzy), teraz zaczęłam dumać, dlaczego ktoś miałby rozcierać Leosiowi łzy po zębach (w dodatku nieobecnych).

Zanik mózgu powinien być powodem do eutanazji, c’nie?

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sie 15, 2013 20:57 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

KotkaWodna pisze:
floxanna pisze:Udanego wycieczkowania. Uważaj na kleszcze i inksze takie.

no, toś mi wywróżyła....
Zdjęłam z siebie dwa.
Jak do tej pory.
Za pomocą pętelki specjalistycznej, ponoć skutecznej wielce i tralala.
Dodam, że kleszczy miewałam po kilka w sezonie i dajpambuk, żeby się okazało prawdziwe znane powiedzenie "głupi ma szczęście", bo jakoś nie pali mi się do boreliozy czy innego syfu...
A w ogóle dobry wieczór się z Państwem - wróciłam, grzybów nawiozłam i właśnie siedzę i kminię, czy aby są to borowiki ponure, czy może raczej ceglastopore, bo posiadam wątpliwość, a struć się nie zamierzam.
Ale koźlaków, kurek, prawdziwków i maślaków też nawiozłam mnóstwo....
Sezon można uznać za rozpoczęty.

Niestety, jesień także, wbrew temu, co radośnie heretyczy Hańka ;P

:evil: :evil: :evil:
Ja dziś zrobilam 5 kilometrową przebieżkę jedynie po to, żeby się okazalo, że maślaków nie ma :evil: :evil:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 16, 2013 9:12 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

No wiadomo ,że nie ma, jest za sucho.
Będą JESIENIĄ! :D

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 17, 2013 23:17 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 18, 2013 18:47 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

felin pisze:https://m.ak.fbcdn.net/sphotos-e.ak/hphotos-ak-ash3/1176368_537371543000853_1742593309_n.jpg :D

Piękna paszcza :D

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie wrz 01, 2013 15:44 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

Jak tam kuracja szałwiowa?
Nowy dzień. Nowy skutek uboczny.

Hańka

 
Posty: 41925
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Wto wrz 17, 2013 22:20 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

szałwia podziałała, Kotek się naprawił i śmiga jak nówka sztuka, ufff!
Na dowód kociego samopoczucia na wysokim poziomie rozkoszy - filmik pt "słodsza niż lemur z internetu" ;>
http://img534.imageshack.us/img534/5053 ... zjmslk.mp4

zaś kuracji ziołowych mamy ciąg dalszy - Nocek załapał się na przemywanie oka świetlikiem, cały czas miewa nawroty zapalenia spojówek - tak sądzę, że to jest przyczyna, a konkrety za dwa tygodnie, wtedy cała banda szarobiało-czarnobiało-czarna będzie miała hurtem wizytę u weta, czyli przegląd techniczny.
KotkaWodna
 

Post » Śro wrz 18, 2013 12:00 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 51 gości