Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty? Łysokot!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 05, 2010 17:22 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Spacery z Gwiazdą...

kinga w. pisze: Panienka wystawia łepetynę na ten świat, rozgląda się z zainteresowaniem, ja sobie kotka miziam, więc dodatkowo @ mruczy, a ludzie na ulicy albo się oglądają albo wręcz piszczą i pokrzykują. Robi gwiazda furorę na ulicy, w sklepach - wszędzie. Małolaty piszczą, kobiety wzdychaja z zachwytem, dzieci lecą głaskać... GWIAZDA, psze państwa! :ryk:

:ryk: :ryk: :ryk: z Maya mam to samo! Obrazek
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Pt lut 05, 2010 18:12 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Spacery z Gwiazdą...

Jestem na chwilkę. Jek, mam kota po zapaleniu pęcherza i z całym korowodem leczenia. Kryształowy facet w każdym bądź razie i po jego "męskości" śladu nie ma, ale sika samodzielnie za to. W tej chwili NIE PODAJĘ MU STALE LECZNICZEJ KARMY! Owszem, od czasu do czasu Uropet, od czasu do czasu saszetkę urinarkę (RC), poza tym karmię normalnie tylko moje koty prawie nie jedzą chrupek. Dostają raz - dwa razy w tygodniu bo lubią, a tak to jadą na mokrym.
Estre, w temacie wody Jana, niedawno spotkałam się na forum z opinią zdecydowanie negatywną, chodzi o jej działanie alkalizujące. Osobiście nie miałam okazji sprawdzić bo moje koctwo solidarnie się na nią wypięło więc chcąc żeby piły (Kłaczek szczególnie) nie nalegałam na Jana. Generalnie opieka nad Kłaczkiem w niczym nie odbiega od opieki nad pozostałymi kotami, tyle że "ładnemu więcej wolno". :evil:

Birfanko, Dorotko, widać to gwiazdowanie to już plaga społeczna jest. Celebrytki, psiamać! :ryk:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 05, 2010 18:14 Re: Nasz Pięciokot... cz. 13 Stresa mam...

kinga w. pisze:Tym razem Kłaczek. Jazda była jak w pudełku zwinęła się Miyuki - ona prawie 5kg, pudełko 18x29cm.
Obrazek


Jak ja kocham białasy :mrgreen: ech... :1luvu:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pt lut 05, 2010 18:14 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Spacery z Gwiazdą...

kinga w. pisze:Wróciłyśmy od weta. Gdyby nie te 5kg na ramieniu, spacerek byłby wręcz rozkoszny - słoneczko grzeje, cieplutko, fajnie... Miyuki wykombinowała po wczorajszym doświadczeniu, że jeśli będzie darła pysk to w końcu odsunę zamek z boku plecaka, ona będzie mogła wystawić głowę na zewnątrz a ja wsunę rękę i będę ją miziać po szyi. Działa. Panienka wystawia łepetynę na ten świat, rozgląda się z zainteresowaniem, ja sobie kotka miziam, więc dodatkowo @ mruczy, a ludzie na ulicy albo się oglądają albo wręcz piszczą i pokrzykują. Robi gwiazda furorę na ulicy, w sklepach - wszędzie. Małolaty piszczą, kobiety wzdychaja z zachwytem, dzieci lecą głaskać... GWIAZDA, psze państwa! :ryk:

Do telewizji z nią :D :1luvu: :ryk:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt lut 05, 2010 18:19 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Spacery z Gwiazdą...

Obawiam się że to by jej grało! U weta zbadać się nie da bo kokietuje i mruczy - wystarczy dotknąć żeby motorek włączyła, na ulicy podstawia łeb pod obce ręce byle miziali...

Cameo, mnie tam bez różnicy kolorek - charakterki rozwalają. Zwykły sobie Tysiek, taki bury dachowiec, jak się wywali na człowieku z rozcapierzonymi łapami, włączy motorek nico zdezelowany (nie mruczy tylko skrzypi) - można klękać. Oczy zamyka, albo patrzy wzrokiem nieskalanym myślą... :ryk:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 05, 2010 18:22 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Spacery z Gwiazdą...

kinga w. pisze:Obawiam się że to by jej grało! U weta zbadać się nie da bo kokietuje i mruczy - wystarczy dotknąć żeby motorek włączyła, na ulicy podstawia łeb pod obce ręce byle miziali...

Cameo, mnie tam bez różnicy kolorek - charakterki rozwalają. Zwykły sobie Tysiek, taki bury dachowiec, jak się wywali na człowieku z rozcapierzonymi łapami, włączy motorek nico zdezelowany (nie mruczy tylko skrzypi) - można klękać. Oczy zamyka, albo patrzy wzrokiem nieskalanym myślą... :ryk:

To gwiazda czystej wody :D :1luvu: :1luvu: :1luvu: :ryk:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt lut 05, 2010 18:31 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Spacery z Gwiazdą...

shira3 pisze:To gwiazda czystej wody :D :1luvu: :1luvu: :1luvu: :ryk:

Dokładnie! Przecież ona nie zna pojęcia strach, za to ciekawość ma rozbudowaną niesamowicie.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 05, 2010 23:26 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Spacery z Gwiazdą...

Kinia ja jestem w ogóle opóźniona ze wszystkim
a co się dzieje z białą @?

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 06, 2010 8:24 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Spacery z Gwiazdą...

A wiesz że tak do końca to nie wiem? Pierwsza propozycja to eozynofilowe zapalenie skóry - po sterydzie zmiany zbladły, ale wylizuje mocno bok. Miała czerwone, rozdrapane ranki na głowie i początek takiej zmiany na boku. Wczoraj zostawiłam kupala do przeglądu bo wet bierze pod uwagę że jakieś niedobitki mogły spowodować taką reakcję. Wczoraj też padła sugestia reakcji na szczepienie - pierwsze zmiany pojawiły się w parę dni po szczepieniu wścieklizny. To ostatnie dla mnie trochę nielogiczne - jak pamiętam reakcje alergiczne, to pojawiały się wkrótce po kontakcie z alergenem i z czasem zanikały a nie rozwijały się. Ale może nie wiem o czym mówię, jakieś "odczyny poszczepienne" może mają inaczej. Dziś będę wiedzieć co w gówienku słychać.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob lut 06, 2010 9:58 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Spacery z Gwiazdą...

Kinga a ona ostatnio była kąpana ,wiesz mnie te zmiany o których piszesz do złudzenia przypominają odczyny alergiczne mojego Alusia[*]który właśnie po kąpieli zaczął miewać dziwne zmiany na skórze ,po pewnym czasie po podaniu leków zmiany ustępowały natomiast Ali wylizywał sobie skórę do krwi :roll:

kasiunia773

 
Posty: 1902
Od: Nie sty 11, 2009 18:55
Lokalizacja: Heppenheim Niemcy

Post » Sob lut 06, 2010 10:28 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Spacery z Gwiazdą...

Przekopałam się trochę przez wątek. Kąpałam Miyuki 19.01, szczepienie było 23.01, o "pryszczykach" i plamce na uchu pisałam 27.01 że jest od paru dni. Dużo możliwości sie robi.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob lut 06, 2010 10:32 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Spacery z Gwiazdą...

Dzień dobry :1luvu: :1luvu:
Mizianeczki dla koteczków a dla ich pańci ,proszę bardzo;Obrazek
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lut 06, 2010 10:37 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Spacery z Gwiazdą...

Witaj. Zwijam się do sklepu - Bąble przerabiają jutro "osiemnastki c.d." czyli impra u mamusi. Znaczy się coś trzeba upiec, upichcić... Będzie jazda.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob lut 06, 2010 11:18 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Spacery z Gwiazdą...

Hejka :1luvu:
to impreza bedzie U Ciebie :roll:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob lut 06, 2010 12:52 Re: Nasz Pięciokot. cz. 13 Spacery z Gwiazdą...

Witam Gwiazde i jej personel ;)

Klub antybiotykowcow pozdrawia. udanej imprezy Bąblom ;)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elkaole, Gosiagosia i 268 gości