Zabiję Mruczka! Część 11... Koci Hyde Park

[MaryLux]

Bry Mru

A te okonie to myślisz, że jadalne są?
Choć coś mi się wydaje, że jadłem takiego czerwonego okonia chyba ...
U nas pojawiło się wczoraj mnóstwo jedzenia,
podobno jutro jakaś impreza ma być w domu.
Mają być dzieci
Chyba wolę głodować

Gag

Gaciuniu,

tak, okonie sa jadalne. Nawet niezle byly.

Wspolczuje nalotu gosci.
Pomysl o kryjowce.

Mru

I nie podzieliłeś się ze mną tymi okoniami :placz::placz:
Inka

[Dorota]

Bry Mru

A te okonie to myślisz, że jadalne są?
Choć coś mi się wydaje, że jadłem takiego czerwonego okonia chyba ...
U nas pojawiło się wczoraj mnóstwo jedzenia,
podobno jutro jakaś impreza ma być w domu.
Mają być dzieci
Chyba wolę głodować

Gag

Gaciuniu,

tak, okonie sa jadalne. Nawet niezle byly.

Wspolczuje nalotu gosci.
Pomysl o kryjowce.

Mru

I nie podzieliłeś się ze mną tymi okoniami :placz::placz:
Inka

Nusiu,

jeszcze 5 sztuk zostalo!
Dostaniesz

Mru

[MaryLux]

Bry Mru

A te okonie to myślisz, że jadalne są?
Choć coś mi się wydaje, że jadłem takiego czerwonego okonia chyba ...
U nas pojawiło się wczoraj mnóstwo jedzenia,
podobno jutro jakaś impreza ma być w domu.
Mają być dzieci
Chyba wolę głodować

Gag

Gaciuniu,

tak, okonie sa jadalne. Nawet niezle byly.

Wspolczuje nalotu gosci.
Pomysl o kryjowce.

Mru

I nie podzieliłeś się ze mną tymi okoniami :placz::placz:
Inka

Nusiu,

jeszcze 5 sztuk zostalo!
Dostaniesz

Mru

Kieeeeeeeedyyyyyyy?

[Dorota]

Bry Mru

A te okonie to myślisz, że jadalne są?
Choć coś mi się wydaje, że jadłem takiego czerwonego okonia chyba ...
U nas pojawiło się wczoraj mnóstwo jedzenia,
podobno jutro jakaś impreza ma być w domu.
Mają być dzieci
Chyba wolę głodować

Gag

Gaciuniu,

tak, okonie sa jadalne. Nawet niezle byly.

Wspolczuje nalotu gosci.
Pomysl o kryjowce.

Mru

I nie podzieliłeś się ze mną tymi okoniami :placz::placz:
Inka

Nusiu,

jeszcze 5 sztuk zostalo!
Dostaniesz

Mru

Kieeeeeeeedyyyyyyy?

Lap!



Mru

[MaryLux]

Bry Mru

A te okonie to myślisz, że jadalne są?
Choć coś mi się wydaje, że jadłem takiego czerwonego okonia chyba ...
U nas pojawiło się wczoraj mnóstwo jedzenia,
podobno jutro jakaś impreza ma być w domu.
Mają być dzieci
Chyba wolę głodować

Gag

Gaciuniu,

tak, okonie sa jadalne. Nawet niezle byly.

Wspolczuje nalotu gosci.
Pomysl o kryjowce.

Mru

I nie podzieliłeś się ze mną tymi okoniami :placz::placz:
Inka

Nusiu,

jeszcze 5 sztuk zostalo!
Dostaniesz

Mru

Kieeeeeeeedyyyyyyy?

Lap!



Mru

Mam dziurawe łapki, wyślizgnął mi sięęęęęęęęęęęęęęęęęę... Ale lecę za nim

[MaryLux]

Bry Mru

A te okonie to myślisz, że jadalne są?
Choć coś mi się wydaje, że jadłem takiego czerwonego okonia chyba ...
U nas pojawiło się wczoraj mnóstwo jedzenia,
podobno jutro jakaś impreza ma być w domu.
Mają być dzieci
Chyba wolę głodować

Gag

Gaciuniu,

tak, okonie sa jadalne. Nawet niezle byly.

Wspolczuje nalotu gosci.
Pomysl o kryjowce.

Mru

I nie podzieliłeś się ze mną tymi okoniami :placz::placz:
Inka

Nusiu,

jeszcze 5 sztuk zostalo!
Dostaniesz

Mru

Kieeeeeeeedyyyyyyy?

Lap!



Mru

Mam dziurawe łapki, wyślizgnął mi sięęęęęęęęęęęęęęęęęę... Ale lecę za nim

[Monostra]

A co to są te dzieci.
U nas nigdy nie było nic takiego co się dzieci nazywa.
Haker i Pysia bez dzieci.

To takie małe Duże . Piszczą, tupią, poruszają się ruchem niejednostajnie przyspieszonym we wszystkich kierunkach naraz, krzyczą przeraźliwie "kooooooooooooteeeeeeeeeeek" na widok kota, wyciągają po nas łapy i, co gorsza, mieszczą się czasem pod kanapą, pod którą schronił się kot. Zgroza .
Polecam ewakuację na duże wysokości.

Moher ostrzegający

[kalair]

Lap!



Mru

[/quote]
Mru, to jest OKONIEK?
Kretki Ciekawe

[Dorota]

Lap!



Mru

Mru, to jest OKONIEK?
Kretki Ciekawe[/quote]

Jesli nie okonek, to p.o. okonka

Mru

[kalair]

Lap!



Mru

Mru, to jest OKONIEK?
Kretki Ciekawe

Jesli nie okonek, to p.o. okonka

Mru[/quote]
A..ładna..I w dodatku zjadliwa
Kretki

[JoasiaS]

A co to są te dzieci.
U nas nigdy nie było nic takiego co się dzieci nazywa.
Haker i Pysia bez dzieci.

To takie małe Duże . Piszczą, tupią, poruszają się ruchem niejednostajnie przyspieszonym we wszystkich kierunkach naraz, krzyczą przeraźliwie "kooooooooooooteeeeeeeeeeek" na widok kota, wyciągają po nas łapy i, co gorsza, mieszczą się czasem pod kanapą, pod którą schronił się kot. Zgroza .
Polecam ewakuację na duże wysokości.

Moher ostrzegający

Niewiele lepsze są mamy tych małych Dużych, które pochylają się obok tej kanapy ze słowami: "Kotek? Jest tam kotek? Naprawdę jest tam koteczek? No jaki śliczny!" i pytają naszej Dużej: "Ale dlaczego on się nie daje pogłaskać???!!!"

MKFiS



Duża od Milki, Kropki, Frodo i Sznycka

[MaryLux]

A czasem jeszcze wrzeszczą: NO I GDZIEEEEEEEEEE TEEEEEEEEEEEEEEEN KOOOOOOOOOT

[JoasiaS]

Tak

[Hannah12]

Uff to my takich małych Dużych nigdy nie mieliśmy z wizytą. P&H

[kalair]

Uff to my takich małych Dużych nigdy nie mieliśmy z wizytą. P&H

My miewamy,ale się ewakuujemy, i mogą nam..
Kretki