Nowe przygody Bruna i Luny-Antek SMA1/Luna lejec

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 24, 2010 11:37 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Luna zaczyna przesadzać :/

U nas się mocno ochłodzilo,
jest wręcz cudownie można by rzec...
Dzień dobry

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Sob lip 24, 2010 14:44 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Luna zaczyna przesadzać :/

KAsia Amy pisze:U nas się mocno ochłodzilo,
jest wręcz cudownie można by rzec...
Dzień dobry

To tak jak u nas. I w nocy polało

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 27, 2010 7:45 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Luna zaczyna przesadzać :/

U mnie miły chłodek panuje, mogłam spokojnie rozmrozić lodówkę nie obawiając się, że zawartoś odtaje w 3 sekundy.

Tak się cieszyły Koty z mojego powrotu:

Obrazek

Utopię Cię, utopię Cię w Wiśle, jak będziesz lała gdzie popadnie :mrgreen: :1luvu:

Obrazek

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto lip 27, 2010 10:04 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Luna zaczyna przesadzać :/

zdjęcie Sebadu jest obłędne ;)

Ty obłożona kotami - skąd ja to znam ;)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto lip 27, 2010 13:42 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Luna zaczyna przesadzać :/

Napisałam wierszyk
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 28, 2010 8:29 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Feliway w natarciu

Będzie za jakieś 2 dni.

Dziś Luna nalała na ubrania, które suszyły się na suszarce.

Suszarka się przewróciła w nocy i Kota skorzystała z okazji, że ubrania leżą na podłodze.

Na szczęście mamy nadpłatę za wodę :ok:

Sebę znowu szlag trafił z samego rana. Ja już nie reaguję.

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro lip 28, 2010 8:46 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Feliway w natarciu

A krople Bacha próbowałaś?

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Śro lip 28, 2010 8:58 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Feliway w natarciu

MarciaMuuu pisze:A krople Bacha próbowałaś?


Tak, Luna wypiła w sumie z 4 buteleczki.
Luna uwielbiała je brać, ale efektów nie było.

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro lip 28, 2010 14:41 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Feliway w natarciu

Jeśli chodzi o krople Bacha, ja jestem nastawiona bardzo sceptycznie: to homeopatia, nikt (nawet najzagorzalszy praktyk) nie wie, jak i co w tym działa... - u ludzi działa w tym wypadku autosugestia...
Natomiast istnieją kropelki i tabletki uspokajające (od ziołowych, delikatnych, do b. mocnej chemii), jest też karma RC Calm. Moim kotom pomagają/pomagały krople Calma z firmy cdVet i tabletki uspokajające z Labofarmu. Oba leki to mieszanki ziołowe

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 28, 2010 17:08 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Feliway w natarciu

kocie okłady - bezbłędne!

Kurcze, czemu tak moczą :(
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 29, 2010 10:11 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Feliway w natarciu

Luna moczy, zazdrośnica jedna. Bruno jest niewinny.

Dziś rano, leżąc w łóżku (czyli na materacu) posadziłam sobie Antka na brzuchu, pleckami był oparty o moje nogi.
Wyjątkowo drzwi do sypialni były otwarte :twisted: .
Skończyło się na tym, że na moim brzuchu leżał Antek i Luna. Znaczy-Luna prawie mi się na twarzy połozyła...A Antek śmiał się zadowolony, bo go ogon Luny miział po buzi.

Chodzi Złośnica za mną i się ciągle ociera o nogi. No chyba, że śpi.

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw lip 29, 2010 13:48 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Feliway w natarciu

aglo pisze:Luna moczy, zazdrośnica jedna. Bruno jest niewinny.

Dziś rano, leżąc w łóżku (czyli na materacu) posadziłam sobie Antka na brzuchu, pleckami był oparty o moje nogi.
Wyjątkowo drzwi do sypialni były otwarte :twisted: .
Skończyło się na tym, że na moim brzuchu leżał Antek i Luna. Znaczy-Luna prawie mi się na twarzy połozyła...A Antek śmiał się zadowolony, bo go ogon Luny miział po buzi.

Chodzi Złośnica za mną i się ciągle ociera o nogi. No chyba, że śpi.

Mała zazdrośnica!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 30, 2010 9:53 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Feliway w natarciu

Mam, zamontowałam.

O tak:

Obrazek


Dobrze?
W instrukcji napisane, że knot do góry.
No więc jest do góry...

Edit: Luna podchodzi i wącha toto.

Źle czy dobrze?

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt lip 30, 2010 11:26 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Feliway w natarciu

eee
mnie się zdawa, że jednak na odwrót - u nas zawsze było na odwrót ;)
ale teraz to już sama nie wiem...

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt lip 30, 2010 11:45 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Feliway w natarciu

Jak wrzuciłam w google grafika, to wszystkie obrazki były odwrotnie niż u ciebie :ok:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, pibon, puszatek i 52 gości