Kotków 8+1. Maleńki Marcyś[*] . Kończymy tę edycję wątku.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro lis 05, 2008 10:11

Anka pisze:
mar9 pisze:
Anka pisze:Ciociu Boo, Gabrynia wzięła sobie do serca cioci prośby i dzisiaj załatwiła swoje sprawy o wiele dyskretniej - na tyle, że duża z nosem przy ziemi węszyła, skąd donosi się powalający zapaszek - znalazła w ciemnym rogu pod łóżkiem :wink: . No, w każdym razie wdepnąć w to się nie dało :) .
A jak osuszałam dupinkę Gabryni po myciu, to miziałam ją także od cioci Boo :D

no i jak tu zadowolić Dużą: na środku źle, pod łóżkiem też źle :cry: , cokolwiek biedna kocina zrobi, to Duża bedzie nosem (przy ziemi) kręcić :wink:


No nie, duża specjalnie nosem nie kręci (ewentualnie na początku przy ziemi tak :wink: ). Duża kocha Gabrynię i wie, ża malutka stara się jak może :)

wiemy, wiemy :lol: my tak trochę profilaktycznie, GDYBY Dużej zachciało się nosem kręcić :wink:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lis 05, 2008 10:24

Mam wielką nadzieję, że im bardziej Gabyś będzie nabierała siły i mięśni w tylnej części ciała tym bardziej jej załatwianie się bardzie coraz bardziej "trafione".
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lis 05, 2008 10:29

Anka pisze:Nikt do nas nie zagląda jakoś :? .
A my tymczasem robimy postępy :) .
"Nowi" czują się coraz bardziej u siebie. Gabrynia dzisiaj zabrała się za staranne zwiedzanie mieszkania, różnych zakamarków. A Charliś po raz pierwszy zaczął udeptywać. łeżał sobie na łóżku, pogłaskałam go, a on wstał i zaczął udeptywanie, trochę sztywne, bo biedulek cały sztywny, ale to było autentyczne udeptywanie połączone z mruczeniem.


Zagląda, zagląda, tylko nie pisze :D Jestem w szoku, że Gabrysia robi takie postępy, a udeptujący Charliś mnie rozczulił :oops:

Anko, jesteś niesamowita :king:

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 05, 2008 10:42

Boo77 pisze:Mam wielką nadzieję, że im bardziej Gabyś będzie nabierała siły i mięśni w tylnej części ciała tym bardziej jej załatwianie się bardzie coraz bardziej "trafione".


Napewno :D
Ona i tak robi w miarę w pobliżu kuwet, w każdym razie nie w przeciwległych kątach.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lis 05, 2008 11:42

Żeby Gabryni albo komukolwiek nie przyszło nawet przez myśl, że mam dość Gabi czy jej wpadek, oświadczam co następuje :) :

Gabi wzięłam w pełni władz umysłowych :wink: , świadoma tego co robię i jakie koteczka ma problemy. Jestem zaskoczona, że te problemy są tylko takie jakie są, spodziewałam się większych.
Kocham Gabi i zostanie u mnie na zawsze, inne opcje nie wchodzą w grę.
Owszem, nie jest latwo ze starszawym, schorowanym już często stadem, dlatego sponsorom wdzięczni jesteśmy ogromnie, ale Gabrynia, tak jak zresztą i Charliś, mają u mnie niezależnie od niczego stały domek :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lis 05, 2008 11:45

Przyjęłam do wiadomości :wink: :D
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro lis 05, 2008 11:46

Też przyjęłam do wiadomości :D :wink:
Ciekawe, czy Gabrysia zapoznała się z tym oświadczeniem?

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 05, 2008 11:52

Bazyliszkowa pisze:Też przyjęłam do wiadomości :D :wink:
Ciekawe, czy Gabrysia zapoznała się z tym oświadczeniem?


Ja myślę, że to najbardziej od mnie :D Bo to ja się martwię o wszystko i sieję panikę :roll:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lis 05, 2008 11:53

Aniu, ja nie miałam nic złego na myśli, broń Boże, jestem pełna podziwu dla Ciebie i tego, co robisz dla tych kotuńków. :king:
Jeśli jednak czujesz się urażona to przepraszam :oops:
Twoje oświadczenie przyjmuję do wiadomości w całej rozciągłości :)
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lis 05, 2008 11:53

Bazyliszkowa pisze:Też przyjęłam do wiadomości :D :wink:
Ciekawe, czy Gabrysia zapoznała się z tym oświadczeniem?


Oczywiście. W pierwszym rzędzie :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lis 05, 2008 11:55

mar9 pisze:Aniu, ja nie miałam nic złego na myśli, broń Boże, jestem pełna podziwu dla Ciebie i tego, co robisz dla tych kotuńków. :king:
Jeśli jednak czujesz się urażona to przepraszam :oops:
Twoje oświadczenie przyjmuję do wiadomości w całej rozciągłości :)


Nie, mar9, geneza tego oświadczenia jest nieco inna :) .
Powiedzmy tak trochę odpowiada na niepokoje Boo :wink:

I uprzejmie proszę nie prześcigać się tutaj w poczuciu winy :lol:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lis 05, 2008 11:59

Anka pisze:
mar9 pisze:Aniu, ja nie miałam nic złego na myśli, broń Boże, jestem pełna podziwu dla Ciebie i tego, co robisz dla tych kotuńków. :king:
Jeśli jednak czujesz się urażona to przepraszam :oops:
Twoje oświadczenie przyjmuję do wiadomości w całej rozciągłości :)


Nie, mar9, geneza tego oświadczenia jest nieco inna :) .
Powiedzmy tak trochę odpowiada na niepokoje Boo :wink:

I uprzejmie proszę nie prześcigać się tutaj w poczuciu winy :lol:

ło matko, kamień z serca :lol: , proszę wobec tego przyjąć mizianki dla kotuchów :lol:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lis 05, 2008 12:17

Przyjęte 8)

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lis 05, 2008 13:15

Anka pisze:Przyjęte 8)

a wykonane??? :lol: :lol: :lol:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lis 05, 2008 17:00

Joako pisze:
Anka pisze:Nikt do nas nie zagląda jakoś :? .
A my tymczasem robimy postępy :) .
"Nowi" czują się coraz bardziej u siebie. Gabrynia dzisiaj zabrała się za staranne zwiedzanie mieszkania, różnych zakamarków. A Charliś po raz pierwszy zaczął udeptywać. łeżał sobie na łóżku, pogłaskałam go, a on wstał i zaczął udeptywanie, trochę sztywne, bo biedulek cały sztywny, ale to było autentyczne udeptywanie połączone z mruczeniem.


Zagląda, zagląda, tylko nie pisze :D Jestem w szoku, że Gabrysia robi takie postępy, a udeptujący Charliś mnie rozczulił :oops:

Anko, jesteś niesamowita :king:
:king:
Obrazek Obrazek Obrazek

czycha3

 
Posty: 2671
Od: Czw paź 09, 2008 17:38
Lokalizacja: Kalisz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości