Przylepka i s-ka - i Magiczne Koty

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 17, 2013 8:26 Re: Przylepka i s-ka-i Ircia z Filemonem.RATUNEK dla Minnie!

Witam
W cały moim życiu towarzyszą mi zwierzeta.
Również koty nerkowe. Dwa razy walka o zycie kota została przegrana - odeszli Kacperek [*] (ona) i Nepomucen [*]. Walczylismy o koty do końca, a kiedy stan był beznadziejny i niewyobrażalne cierpienie - pozostało już tylko pomóc przejść na drugą stronę tęczy. Tylko to mogliśmy zrobić.
Dwa razy wygraliśmy. I warto było walczyć o każdy dzień - ale też i koty miały niesamowitą wolę życia.
A więc ( moim zdaniem ) ratować kota za wszelką cenę i uważnie obserwować, aby nie było cierpienia ponad wszelką miarę. Łatwo nie będzie.
Przytulam bardzo mocno i trzymam kciuki za Minutkę.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 17, 2013 11:28 Re: Przylepka i s-ka-i Ircia z Filemonem.RATUNEK dla Minnie!

Gdyby nie to, że Minnie ma opiekę niemal 24h/doba, nie wiem, czy odważyłabym się ją zostawić na 8 godzin pracy samą. Za duzy strach, że w tym czasie, bez kroplówek i nikogo obok, mogłoby dojść do niefajnego, rzutu mocznika na mózg, bo na to żaden kot nie zasłużył.
I dobrze, ze wychodzę z domu, zajmuję się nie tylko Minnie - błogosławiony dystans i oddech - bardzo polecam wszystkim przemęczonym :)

Dzięki, Irysku, za Twoje obserwacje. Minnie to pierwszy przypadek nerkowca, z jakim mam do czynienia w domu. Nie pierwszy kot w tragicznym stanie, którym się opiekuję. Łatwiej jest, gdy nie jest się związanym emocjonalnie, dla opiekuna łatwiej.

Dziękuję, że jesteście.
:)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob maja 18, 2013 0:00 Re: Przylepka i s-ka-i Ircia z Filemonem.RATUNEK dla Minnie!

Dotychczasowe leczenie „na fundację”: 67 + 156 = 223zł.

Sprzedanych cegiełek na allegro: 60zł

Wpłaty bezpośrednie: 50zł

dziękuję… :)

Ale… Jesteśmy na minusie. Jeśli w skarpecie Minnie nie będzie finansów, nie będę mogła o nią walczyć. Z ogólnej puli fundacji nie wezmę nawet złotówki. Ratowanie mojego kota nie może być kosztem tych bid, którym staram się pomóc.

Mam nadzieję, że się uda. Trzymajcie kciuki.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob maja 18, 2013 19:57 Re: Przylepka i s-ka - i Magiczne Koty [']

Jakie są szanse na cud - jakie na agonię w cierpieniu
to Ty byłaś ważna, najważniejsza,
i TŻtowa miłość do Ciebie
przepraszam, Malutka
pękło mi serce

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob maja 18, 2013 20:01 Re: Przylepka i s-ka - i Magiczne Koty [']

Bardzo współczuję, Sis :cry:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob maja 18, 2013 20:03 Re: Przylepka i s-ka - i Magiczne Koty [']

[']
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 18, 2013 20:05 Re: Przylepka i s-ka - i Magiczne Koty [']

Bardzo mi przykro :(
[*]
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Sob maja 18, 2013 20:06 Re: Przylepka i s-ka - i Magiczne Koty [']

Bardzo mi przykro :cry:
Śpij spokojnie malutka

kfiatek 1983

 
Posty: 1436
Od: Wto paź 04, 2011 22:15
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Post » Sob maja 18, 2013 20:16 Re: Przylepka i s-ka - i Magiczne Koty [']

['] :(
Kicia ? - 09'96 ['] Czarnulka 1.06.97 - 24.12.08 ['] Myszka 26.05.96 - 4.06.11 ['] Mrówcia 05/06'13-13.03.16 ['] Szarusia Agatka ? - 7.02.18 ['] Kicia Liza 04/05'2000 - 29.05.18 ['] Pusia ~'2006/2007? -11.10.22 ['] Bercia ~11'2013 - 25.01.25 ['] Chudzina Mechatka ~2016 - 15.02.2025 ['] Misiu ~05'2012 - 9.06.2025
Taki mały kot; taki wielki brak......

włóczka

 
Posty: 1449
Od: Sob kwi 25, 2009 16:43
Lokalizacja: miasto prządek / miasto zalewajki ;-)

Post » Sob maja 18, 2013 20:37 Re: Przylepka i s-ka - i Magiczne Koty [']

[*]

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Sob maja 18, 2013 20:56 Re: Przylepka i s-ka - i Magiczne Koty [']

(*)
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Nie maja 19, 2013 5:10 Re: Przylepka i s-ka - i Magiczne Koty [']

Tak mi przykro, Asiu. :(
Minnie [']
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie maja 19, 2013 7:32 Re: Przylepka i s-ka - i Magiczne Koty [']

:( [*]
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 19, 2013 9:09 Re: Przylepka i s-ka - i Magiczne Koty [']

:(

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie maja 19, 2013 16:13 Re: Przylepka i s-ka - i Magiczne Koty [']

Dostała laserek i swój kocyk. Żaden kot tak nie szalał za laserkiem jak ona.
Dołączyła do Irci, Fila, Kiciula, Inki i Szeli. TŻ tłamsi w sobie, jest mu zajebiście ciężko. To była jego decyzja. Może pod naciskiem chwili, bo on zawsze widział jasne, nadzieję, nadzieją była wizyta u dr Neski. Mówi, że cos obiecał Minusi, i że ją zawiódł, zabił. Mówię, że jej pomógł, że mogła umrzeć w każdej chwili w takich cierpieniach, na jakie nikt nie zasłużył, w imię żadnej miłości. W nocy, w dzień, w drodze daleko, z rąk obcego przypadkowego weta albo samej Neski w najlepszym układzie.
Biorę prochy, żeby coś tam robić, działać. albo śpię. i wyję. Teraz już mogę powiedzieć, przez ten tydzien byłam nie tylko z Minnie ale i z gasnącą Ircią. Przeżywałam tamten jeden koszmarny dzien sprzed trzech lat, każdego dnia przez ostatni tydzień. Dla Minusi, dla TŻta. Walczyłam o nią, czytałam, pytałam, konsultowałam, marudziłam wetom i niewetom. Czas odmierzany kroplówkami, karmieniem, zastrzykami, wizytami w lecznicy, rozmowami. Od przedwczoraj wieczór nie było jaśniejszych chwil. Dr Neska poprosiła by dać małej jeszcze jeden antybiotyk. I napisała, czy ona dożyje do wizyty?

Nie będę tutaj się wywnętrzniać, nie o to chodzi.
Trzeba żyć.

Minusiu, wybacz...

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ania0312, Anna2016 i 30 gości