Ewuś, ty naprawdę postaraj się jakoś zrelaksować bo rozłożysz się zupełnie do jutra

Ja nie wiem co ma na ciebie relaksujące działanie, ale pomyśl, pomyśl co byś mogła robić żeby oderwać myśli, bo ty cały czas myślisz. Ja wiem, że to jest bardzo trudne - nie myśleć o czymś, albo przyjąć strategię Scarlet - pomyślę o tym jutro, ale idzie się tego nauczyć. Słowo

Nie od razu, może nie w takim stopniu w jakim by się chciało - bo one chcą wrócić, te myśli trzeba je odganiać, ale w pewnym stopniu idzie. Ja trenuję

Po co mam się martwić czymś, co będzie jutro (pojutrze, za miesiąc)Dziś jest dziś i nic się nie dzieje, a co będzie to będzie i tak nie mam na to wpływu (no, chyba, że mam to trzeba działać), bo już szczególnie nic nie zmienię martwieniem się. Bo ja to potafiłam martwić się i klika lat naprzód. Mam takie skłonności, więc muszę z tym walczyć
Więc wiesz! Relaks, nie wiem? Coś wesołego na DVD lub wesoła książka, kieliszek winka (jeśli lubisz), czekolada do tego i Rudzik na kolanka i nie myśleć co będzie nie myśleć. Co będzie to będzie, to będzie dopiero jutro. A dziś jest dziś i jest fajnie, wiec delektujesz się tą fajnością
