Sasza['], Georg i Klemcio - zapraszamy do części II :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 15, 2007 13:30

Greta_2006 pisze:brak wiadomości to dobra wiadomość :ok:

Otóż to!

Inga, spokojnie, będzie dobrze.
Trzymam z całej siły.

Byłam dziś od 9 do 10.30 z Rufinem na prześwitleniu ale nie spotkałam Twojego TŻa

memka

 
Posty: 990
Od: Czw sty 18, 2007 22:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów, obecnie Chicago

Post » Pt cze 15, 2007 13:51

Inga trzymajcie sie wszyscy :ok: :ok:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 15, 2007 14:02

PRZEŻYŁ , BOŻE DROGI, PRZEŻYŁ... :placz: :lol:

właśnie go poskładali, pozszywali, myją ręce... Lekarz z recepcji powiedział tylko, że żyje i że chyba całe płuco mu wycięli... narazie nic więcej nie wiem, TŻ ma teraz łapać chirurgów...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 15, 2007 14:09

Trzymam kciuki :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt cze 15, 2007 14:11

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt cze 15, 2007 14:11

1000 kciuków.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt cze 15, 2007 14:19

:ok:
czekamy na dalsze dobre wieści
Ostatnio edytowano Pt cze 15, 2007 14:27 przez gingerka, łącznie edytowano 1 raz
Ludzie się dzielą na tych którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los

Obrazek
WĄTEK MOICH DZIEWCZYNEK

gingerka

 
Posty: 400
Od: Śro sty 10, 2007 9:22
Lokalizacja: stolica

Post » Pt cze 15, 2007 14:25

Nadal 3mamy!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt cze 15, 2007 14:27

Mam pytanko, czy kiciuś miał raka płuc? Przepraszam że zawracam głowę ale moja kicia ma raka płuc i wet mi powiedział że nie przeprowadza się operacji na płucach.......
Trzymam kciuki za kotecka

Tusinka

 
Posty: 1420
Od: Pon cze 04, 2007 15:43
Lokalizacja: Mszczonów

Post » Pt cze 15, 2007 14:39

Trzymamy kciuki.
Czekamy na dobre wiadomosci.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt cze 15, 2007 14:39

Tusinka pisze:Mam pytanko, czy kiciuś miał raka płuc? Przepraszam że zawracam głowę ale moja kicia ma raka płuc i wet mi powiedział że nie przeprowadza się operacji na płucach.......
Trzymam kciuki za kotecka


nie wiemy do końca, co to było :( w opłucnej były rozrastające się kawerny z jałową ropą. Po poprzedniej operacji, na histopatologii węzła śródpiersia wyszedł mięsak histiocytarny - a więc nowotwór złośliwy. Jak widać - operacje na płucach się przeprowadza - niestety tylko w Warszawie. Nikt w Łodzi nie chciał nawet słyszeć, nikt się nie chciał podjąć, nie mają sprzętu...

Nowe wieści: mojemu Klemensiowi został tylko jeden płat lewego płuca :cry: całe prawe płuco było do usunięcia, zaatakowany też jeden płat lewy, znów dali na histo... możliwe, że zdążyliśmy w ostatniej chwili... jak on będzie teraz żył - nie wiem :cry: Chociaż dr Trębacz powiedział, że tak jak do tej pory albo i lepiej, bo te płaty płucne i tak nie działały, a teraz nie będzie miał dodatkowo utrudniających oddychanie "śmieci w środku" - jak to ładnie ujął Pan Doktor...
dopiero o 20.00 powiedzą, czy można go zabrać do Łodzi, czy też ma zostać do jutra w szpitaliku. Lecę szukać hotelu dla TŻ-ta...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 15, 2007 15:20

Dziękuje za odpowiedż, możesz mi tylko napisać u jakiego weta była przeprowadzona operacja (jaka lecznica i gdzie) ja mieszkam niedaleko wawy.
Trzymam nadal mocne kciuki!

Tusinka

 
Posty: 1420
Od: Pon cze 04, 2007 15:43
Lokalizacja: Mszczonów

Post » Pt cze 15, 2007 15:31

Tusinka pisze:Dziękuje za odpowiedż, możesz mi tylko napisać u jakiego weta była przeprowadzona operacja (jaka lecznica i gdzie) ja mieszkam niedaleko wawy.
Trzymam nadal mocne kciuki!


Dziękuję za kciuki :)

Operację robił dr. Trębacz w Klinice Małych Zwierząt na SGGW, skierował nas do niego dr. Niziołek - specjalista kardiolog i pulmonolog, ma swoją stronę w internecie. klemens był u niego na konsultacji 1 kwietnia - od tej pory walczymy :) trzymam kciuki, żeby udało Ci się pomóc swojej kocince :ok: :ok: :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 15, 2007 15:38

Strasznie to wszystko poważnie brzmi, poważna operacja. A ja mam nadzieję, że po niej Klemensik będzie strasznie szczęśliwy i zdrowiutki i wszystko co złe pójdzie w niepamięć.
Jest pod opieką najlepszych specjalistów i skoro mówią, że teraz będzie żył lepiej to tak będzie. Być musi :ok:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt cze 15, 2007 15:39

Inguś, dr Trębacz ma rację. Przecież to płuco i tak nie funkcjonowało, a do tego robiły się w środku różne paskudztwa i szedł stan zapalny.
Teraz Klemensio jest "wyczyszczony", ładnie się wygoi i będzie ok :ok:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], Kankan, Lifter, Paula05 i 40 gości